Napisano 28.02.2019 - 11:21
Napisano 01.03.2019 - 07:10
... Ostatnio udało mi się doświadczyć świadomego snu trochę bardziej intensywnie, niż jakieś tam losowe „wypadki”. Wiem, ze jest to coś co trzeba wypracować... ale moje pytanie jest takie, jak go utrzymać? ... To normalne?
Przeszukaj bazę forum ... a potem jak poradzisz sobie z twierdzeniami forumowiczów iz to zjawisko jest fikcją to moze pogadamy.
Napisano 01.03.2019 - 08:00
Napisano 01.03.2019 - 08:28
Wszystko powiedz mi (bo właśnie coś mi przyszło do głowy) czy w momencie wybudzania, gdy zaczyna Ci właśnie piszczeć w uszach to nie zaczyna się początek paraliżu sennego? Zaczyna drętwieć ciało, piszczeć w uszach, boleć w okolicach klatki piersiowej i pojawiają się zwidy i omamy?
Napisano 08.03.2019 - 22:15
Jak go utrzymać? Uspokój się i po prostu idź do przodu. Pamiętaj, że każda myśl tam realizuje się. Nie czuj za bardzo radości, śmiechu, strachu itd. To zazwyczaj nas budzi. No i rzadkość świadomych snów ("Wow, znowu się świadomie"). Jeśli chcesz utrzymać ten stan, zrób to, co Ci powie głowa. Pierwsza myśl jest zawsze najlepszą podpowiedzią.
Są metody, owszem. Mówią jak jest z reguły, jednak każdy świadomy sen, i każda świadomość jest inna. Próbuj metody z neta, owszem, ale znajdź własne. Z neta Cię tylko programują. Działają jeśli w nie wierzysz, tak... Ale znajdź swoje. Lepiej, niż te zaprogramowane.
Pozdrawiam
Tekst został poprawiony.
TheToxic
Napisano 09.03.2019 - 13:24
U mnie pójście do przodu nie pomagało. W momencie, gdy uświadamiałem sobie, że to LD, to wszystko zaczynało się rozmywać, musiałem więc znaleźć jakiś sposób, by utrzymać świadomość. I udało się taki sposób znaleźć, a mianowicie zatrzymywałem się, patrzyłem w podłogę i zaczynałem skupiać się na niej i w myślach powtarzać np. schody, schody, schody (gdy byłem na schodach) czy chodnik, chodnik, chodnik (gdy byłem na ulicy). Wydaje się głupie, ale działało.
Napisano 26.04.2019 - 00:59
Ja moze pomoge, kiedys dosc intensywnie programowalem sie i trenowalem wydluzenia senne, oczywiscie na bazie jakiegos poradnika gdzies znalezionego na internetach. Najwazniejsze w wydluzaniu swiadomego snu jest ogolna pamiec senna, srednio kazdy z nas potrafi zapamietac 1 sen lub jakas tam czesc. Ja w koncowych fazach pamietalem bez problemu 5 czy 6. Oczywiscie to tez jest uwarunkowane spokojem senym i opanowaniem juz w snie. Pierwsze co bym proponowal to programowanie sie przed snem, powtarzajac sobie jakas tam regulke " zapamietam sen dokladniej i dluzej " i tak przez 10 min, powiedzmy przez 2 tyg. Nastepnym etapem jest zapisywanie snow, najbardziej dokladnie jak mozna, wliczajac w to kolory, przedmioty, zachowania co tylko bedziesz pamietal, to w latwy sposob pokaze ci na odstepie czasu jak bardzo rozwijasz swoja pamiec senna. NIe wiem jak to dziala u innych osob, mozliwe ze potrzeba bedzie dluzsze programowanie, ewentualnie zmiana zdania programujacego, musisz juz sam dopasowac najlepiej, na poczatku programuj powiedzmy tylko dlugosc senna. Jak bedziesz pamietal juz dluzej sny to zmien to na cos innego, powiedzmy wieksza kontrole nad snem, pozniej na cos innego. Duza wada, to taka ze trzeba ino wstaniesz rano, miec obok siebie zeszyt i zaspanym pisac. Tak jeszcze dopisze ze czesto jak wprowadzamy sie juz prawie w sen(lapiac jeszcze swiadomosc ze chcemy zasnac i juz jestesmy prawie u celu), to w moim przypadku wystepowala muzyka jakas tam odtworzona przez podswiadomosc, tak samo jak glosy, rozmowy jakis osob, powiedzmy ze to pogranicze snu i resztek swiadomosci. Pisze tak z ciekawosci czy inni tez tak maja? Jak juz sie poloza spac i ta chwila przez zasnieciem? czesto tez jakos mnie to wybudza, tak jakbym mnie to przestraszylo w pierwszym momencie, aczkolwiek pozniej jak juz ogarne ze tak sobie bladze na pograniczu, to mozna piosenke w glowie jakas przywolywac myslami az w koncu chwile przed zasnieciem ja sie uslyszy w pelnym brzmieniu, kiedys bylem zaskoczony ze umysl tak potrafi odwzorowac muzyke, czy tez slowa innych osob. Pozdrawiam i powodzenia
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych