7 replies to this topic

[Kwarki_i_Kwanty]

Czy przykładowo, za 100 000, milion lub całe eony lat istnienia gatunku ludzkiego, gdziekolwiek by nas w przestrzeń kosmiczną poniosło, przedstawiciel Homo Sapiens mógłby wyglądać tak, jak hipotetyczny Obcy z filmu dokumentalizowanego pt. Podróż na Planetę Darwin IV, którego to sondy/łaziki z SI na poziomie 4-letniego dziecka wysłane przez Cywilizację Ziemian, zauważyły na planecie Darwin IV, którą ludzkość postanowiła zbadać, wybierając się w podróż ku niej promem kosmicznym osiągającym 1/10 prędkości światła?

 

 

Eosapien

 

 

 

 

 

Szacując, że średnio gatunek organizmu żywego na Ziemi (chodzi głównie o zwierzęta) żył/żyje 2 mln lat, to jak długo może przetrwać w niezmienionej lub lekko zmienionej formie: Homo Sapiens?

[Endinajla]

To jak długo przetrwamy i czy w takiej formie czy nie, zależy w dużej mierze od tego w jaką stronę pójdziemy. Zanikną nam te części ciała, które w ogóle nie będą używane. Zmniejszą się te które używane będą sporadycznie, a rozwiną się te, których będziemy najbardziej potrzebować i wykorzystywać.  Tak dla przykładu - Jeśli będziemy siedzieć w miejscu przed komputerami, to nasze nogi ewolucyjnie zrobią się słabsze. Jeśli będziemy korzystać ze specjalnych kasaków, a zamiast myszką sterować kursorem za pomocą myśli, to te funkcje mózgu się udoskonalą kosztem kończyn.

[Tiga]

Nie znikną żadne kończyny jedynie od ich nieużywania, jedynie premiowane będą pojedyńcze cechy, które dają przewagę nad resztą cech innych osobników. Musza to być takie elementy które polepszą przystosowanie w środowisku. Ale patrząc na to jak człowiek optymalizuje wszystko wokół siebie, nie wróżę nic spektakularnego w przyszłości. Przynajmniej według ewolucji.
Wydaje mi się, że prędzej weźmie zmiany biologiczne we własne ręce, co już byłoby możliwe. Jednak hamulcową jest tu etyka.

[Wszystko]

Nie da się przewidzieć jak ludzie będą wyglądali za setki tysięcy lat bo to zbyt odległy czas. Wiadome jest ze ludzie nadal ewoluują choćby pod względem przystosowania do trawienia mleka.
Części ciała też mogą się zmniejszyć. U niektórych gatunków ptaków nastąpił proces zmniejszenia skrzydeł.

[Kwarki_i_Kwanty]

Ewolucja biologiczna nie jest sama w sobie teorią; nazywanie tego tak rozłożonego w czasie, potężnego procesu, zależącego od ogromnej ilości czynników: teorią jest chyba zbyt proste. Ewolucja jest czymś jak prawo, które istnieje obiektywnie bez względu na obserwatora, od którego nie jest uzależniona, będąc i funkcjonując poza nim. Czy tego chcemy czy nie, ta znakomita Ewolucja została przez Darwina w odpowiednim momencie zauważona, wyłoniona i objęta w ramy pojmowania, jako teoria. O tym jak Homo Sapiens będzie prezentował swój biologizm za 100 000 lub 1 000 000, czy więcej lat, wiele mogłoby zależeć od tego czy Cywilizacja Ludzka skolonizuje Układ Słoneczny, osiedlając się w przyjaznych dla życia rejonach planet Układu bądź ich Księżyców, bo życie w ograniczonych warunkach grawitacji, nastawianie ciała człowieka na promieniowania kosmiczne mogłyby uruchomić reakcję łańcuchową w Ewolucji nas samych, z czego po eonach pokoleń Homo Sapiens, na wielu planetach Układu Słonecznego ,,klasyczna" wersja człowieka odeszłaby w zapomnienie; narodziłby się inny gatunek, może wydłużony kościec, większy mózg usadowiony w dłuższej, a nie szerszej czaszce.

[Tiga]

Dlaczego nie jest teorią?
Ewolucja biologiczna:
https://pl.m.wikiped...cja_biologiczna
Teoria naukowa:
https://pl.m.wikiped.../Teoria_naukowa

Z definicji jest.

[Wszystko]

Akurat jeśli chodzi o mózg człowieka to w ciągu ostatnich kilkudziesięciu tysięcy lat zmniejszył on swoje rozmiary. Ale to nie znaczy że inteligencja też się zmiejszyła. Chyba że ten Trent zostanie potem odwrócony ale musi upłynąć wiele lat żeby to stwierdzić.

[Kwarki_i_Kwanty]

Dlaczego nie jest teorią?
Ewolucja biologiczna:
https://pl.m.wikiped...cja_biologiczna
Teoria naukowa:
https://pl.m.wikiped.../Teoria_naukowa

Z definicji jest.

 

Ewolucja z definicji jest teorią, tak, i tu masz rację. Jednak naukowcy miewają, z objęciem jej zasięgu i zbadaniem jej ,,natury", choć to bardzo ciężko ,,badaniem natury" nazwać, ot drobne problemy. Ewolucja organizmów żywych zwłaszcza, to zbyt rozległy proces, jakby był czymś fundamentalnym istniejącym poza świadomością obserwatora, bytem od niego niezależnym - bytem obiektywnym, aby nazwać go tylko teorią. Stąd wydaje mi się, że "Ewolucja" zyskuje bardziej w oczach całego świata ,jako prawo, niż jako teoria.