http://www.oa.uj.edu...ages/polfar.jpg
Naukowcy ostatnio odkryli w naszym wszechświecie setki tysięcy nieznanych wcześniej galaktyk - wynika z wstępnych odkryć badań opublikowanych w branżowym magazynie "Astronomy & Astrophysics". Odkrycie było możliwe dzięki nowemu teleskopowi radiowemu LOFAR, nad którym pracowało ponad 200 ekspertów z 18 różnych krajów.
LOFAR to nazwa pochodząca od "Low Frequency Array".
Jak LOFAR odkrył nowe galatyki
LOFAR to radioteleskop wykorzystujący zjawisko interferencji fal radiowych. Składa się z ponad 25 tysięcy anten tworzących grupy, zwane polami lub stacjami. W każdej ze stacji znajduje się 96 anten, poszczególne stacje znajdują się zaś w różnych lokalizacjach na terenie Europy. Trzy z nich są w Polsce - w Bałdach, Borówcu oraz Łazach.
Stacje połączone są światłowodami, dzięki czemu tworzą wielki "wirtualny teleskop". Zbudowanie systemu kosztowało ok. 100 mln euro i ma on pozwolić na "eksplorowanie kosmosu w zupełnie nowy sposób". Jest to pierwszy na świecie w pełni cyfrowy radioteleskop, który może rejestrować nawet najsłabsze sygnały z kosmosu.
Używając LOFAR, astronomowie byli w stanie zrobić miliony zdjęć kosmosu i stworzyć dokładną mapę nieba nad północną półkulą Ziemi, w częstotliwościach od 120 do 168 MHz. Do tej pory nie korzystano zbyt często z tego pasma częstotliwości do badania kosmosu.
Po "zmapowaniu" nieba, teleskop ujawnił nowe galaktyki oraz nowe informacje o czarnych dziurach oraz międzygwiezdnych polach magnetycznych.
Czarne dziury odsłonią swoje tajemnice?
Zarazem naukowcy odkryli, że przestrzeń między galaktykami nie jest pusta. Korzystając z pomiarów pola magnetycznego kosmosu, astronomowie byli w stanie zademonstrować, iż przestrzeń pomiędzy galaktykami posiada strukturę magnetyczną. Wcześniej naukowcy podejrzewali, że tak jest, ale dopiero LOFAR był w stanie pokazać te struktury.
Za pomocą LOFAR być może będziemy też w stanie zbadać, co dokładnie dzieje się w wielkich, czarnych dziurach w centrach galaktyk. Jak wyjaśnił w informacji prasowej na ten temat Huub Röttgering z holenderskiego Uniwersytetu Leiden, gdy gazy wpadają na czarne dziury, emitują one strumienie materiału, który jesteśmy w stanie dostrzec za pomocą fal radiowych.
"LOFAR jest wyjątkowo wrażliwy, co pozwala nam zobaczyć, że strumienie te są obecne w niemal wszystkich masywnych galaktykach, co oznacza, że ich czarne dziury nigdy nie przestają <<jeść>>" - dodaje Philip Best z Uniwersytetu Edynburskiego.
Opisane rezultaty to jednak dopiero początek pracy z LOFAR-em - naukowcy chcą produkować więcej obrazów w wysokiej rozdzielczości i oceniać zebrane dane. Tak wyglądają zdjęcia zebrane przez LOFAR:
Użytkownik Nick edytował ten post 23.03.2019 - 13:32