Ta dziwna historia rozpoczęła swoje życie w październiku 2015 roku, gdy redaktor serwisu GadgeTT opublikował wideo, które wcześniej rzekomo otrzymał drogą pocztową.
fot/© Piotr Mańkowski
Trwający dwie minuty czarno biały filmik podszyty jest przede wszystkim drażniącą uszy muzyką, która podobnież pokazana w formie spektrogramu ujawnia tekst „You are already dead”. Szczerze powiedziawszy, dłuższe słuchanie tego brzęczenia faktycznie mogłoby się skończyć powyższym. Jakby tego było mało, jedynym aktorem jest delikwent przebrany w używany głównie w XVII-wiecznej Francji kostium lekarza epidemiologa. Szata i rękawiczki są w nim niczym w zestawieniu z ptasią maską z długim dziobem. Strój wzbudza narastający niepokój, a gdy naturszczyk jeszcze dodatkowo pokazuje palcami jakieś liczby i pyszni się zaczepionym na dłoni światełkiem, uczucie jest potęgowane. Kojarzy się to nieco z historią zjawy z Facebooka.
Wraz z rozpowszechnianiem się niczym wirus owego filmiku zatytułowanego 11B-X-1371, rozpoczęło się amatorskie śledztwo prowadzone przez wielu użytkowników, kto stał za owym żartem. Dość powiedzieć, że pojawiające się tam teksty nadawane alfabetem Morse’a układały się w „red lips life tenth”, co stanowi anagram do „kill the president”. Skierowało to podejrzenia na szukające rozgłosu grupy terrorystyczne, które miały wykorzystać internetowy „hoax” do siania fermentu i niepokoju w społeczeństwach.
Nie ma sensu streszczać różnych teorii wskazujących na nadawcę tego przekazu. Wiele wskazuje, że był to Polak. Tak właśnie twierdził redaktor GadgeTT, który otrzymał w kopercie złoty dysk Maxella z filmikiem. Został on nadany w Warszawie. Dodatkowo, dokładna analiza nagrania wskazała, że wykorzystane w nim wnętrza należą do opuszczonego zakładu psychiatrycznego Zofiówka pod Otwockiem. Działał on od 1908 roku jako Zakład dla Nerwowo i Psychicznie chorych Żydów. Po wojnie przejął inne funkcje, leczono w nim gruźlicę, ale także młodzież uzależnioną od narkotyków. Od ponad 20 lat w Zofiówce już tylko straszy. Obiekt pozostaje w stanie ruiny, stanowiąc wymarzone miejsce na wypad dla miłośników urbexu.
Miesiąc po publikacji filmiku na Twitterze ujawnił się Parker Warner Wright, amerykański student, który rzekomo przebywał przez pewien czas w Polsce, twierdząc, że 11B-X-1371 było jego autorstwa, realizowane jako artystyczny projekt. Ów człowiek do dzisiaj mocno trolluje na swoim twitterowym koncie, sugerując na przykład, że podsłuchuje go NSA. Prawdę powiedziawszy, nie wierzymy w ani jedno słowo tego szukającego sławy typa. Dużo bardziej prawdopodobne jest autorstwo jakiegoś rodaka, zafascynowanego fenomenem Cicady.