49 odpowiedzi w tym temacie

[Cadavera]

Staniq zazwyczaj tworzyles ciekawe artykuły ale ta końcowka nawet jesli jest tylko cynicznym dowcipem to mocno kontrowersyjna

[Staniq]

Która końcówka? 

Nie no, cynik ze mnie żaden. Pisałem już, że tak do końca z autorem się nie zgadzam, bo nie widzę w tym spisku. Interesujące są zawsze drogi prowadzące do takich absurdów.

Zmiany prowadzące do stanu dzisiejszego, o których napisał Zaciekawiony znam. Autor o nich nie wspomniał, za to w kierunki bosko - duchowe poszedł, co z zażenowaniem przyznam. Oczywiście, patrzę na te zmiany ze strony obiektywnej, jako próbę stworzenia pewnych norm. Zawsze ciekawostką jest, jak do tego dążono. 

 

edit: "się" dopisałem.

Użytkownik Staniq edytował ten post 19.05.2015 - 18:35

[Wrty]

Z 432 się nie udało ustalić, że jest przyjemne bo to bujda, ale 440 już tak? Bo?

bo większość ludzi w badaniach wskazuje, że woli 440. natomiast jest to odwracanie kota ogonem, ponieważ chodziło mi o to, że na jutubie można znaleźć znane piosenki przestrojone do 432 (fałszywego, bo, jak już wspomniałem, interwały się nie zgadzają po przerobieniu 440 na 432 w audacity, a tak powstają te "dzieła") i jest to niby dowód na to, że 432 jest przyjemniejsze dla ludzkiego ucha, a nie jest to prawda - tak się wydaje dlatego, że gdy słyszymy znaną sobie piosenkę w nowym stroju jest ona dla nas czymś nowym i interesującym dla mózgu - stąd złudzenie.

nie przeczę, że są ludzie, dla których 432 jest lepsze, ale to już kwestia gustu, a nie połączenia z bogiem i wszechświatem (i najlepiej reptilianami).

Użytkownik Wrty edytował ten post 19.05.2015 - 14:06

[Monolith]

@Wrty: Może dla tego samego powodu 440 brzmi "lepiej"? Przecież też jest "inny", "nowy" dźwięk - ten sam mechanizm. Gdzie różnica?

 

Co więcej: jakim cudem interwaly się zmieniły przy równoległej zmianie wysokości całości utworu? Ja nie wiem, nie jestem akustykiem z zawodu, ale na tyle, na ile się znam na fizyce i muzyce, to jest to raczej niemożliwe, żeby się rozjechały. Musiałbyś edytować każdy pojedynczy dźwięk i zmieniać go o nierówną wartość. Jak przesuniesz trójdźwięk molowy o ćwierć i 3/5 tonu w dół, to to nadal będzie mol, a nie dur czy niewiadomoco.

[Wrty]

@Wrty: Może dla tego samego powodu 440 brzmi "lepiej"? Przecież też jest "inny", "nowy" dźwięk - ten sam mechanizm. Gdzie różnica?

że co

[Monolith]

Oj, powolutku.

 

Twierdzisz, że 432 brzmi lepiej tylko dlatego, że jest "dziwne" w stosunku do "zwykłego" 445. W związku z tym ludzie, którzy uważają 432 za lepsze sugerują się jedynie zmianą.

 

że 432 jest przyjemniejsze dla ludzkiego ucha, a nie jest to prawda - tak się wydaje dlatego, że gdy słyszymy znaną sobie piosenkę w nowym stroju jest ona dla nas czymś nowym i interesującym dla mózgu - stąd złudzenie.

 

 

Twierdzisz też, że 440 brzmi lepiej. Nie podajesz jednak, dlaczego, poza:

 

bo większość ludzi w badaniach wskazuje, że woli 440

 

 

Więc nie rozumiem, skąd konkluzja, że 432 to złudzenie i bujda, ale 440 jest najlepsze, bo tak mówią ludzie (ten sam argument w stosunku do 432 wg Ciebie nie działa). Według mnie (i jest to całkiem logiczne, tak mi się zdaje) i 440 i 432 brzmi "obco", więc "lepiej". Nie rozumiem rozróżnienia.

 

Wytłumaczysz mi w końcu te interwały? Jakim cudem się rozjeżdżają?

Użytkownik Monolith edytował ten post 19.05.2015 - 17:55

[Wrty]

Twierdzisz też, że 440 brzmi lepiej.

stwierdziłem, że dla większości ludzi 440 brzmi lepiej.

 

wobec czego jaki powód mam podać poza:

bo większość ludzi w badaniach wskazuje, że woli 440

 

Więc nie rozumiem, skąd konkluzja, że 432 to złudzenie i bujda, ale 440 jest najlepsze, bo tak mówią ludzie (ten sam argument w stosunku do 432 wg Ciebie nie działa).

napisałem, że 440 jest lepsze dla większości ludzi. więcej ludzi wskazało 440, więc ten argument do mnie nie przemawia, bo nie istnieje.

napisałem też, że są ludzie, którym 432 po prostu bardziej się podoba i to też wyszło w badaniach, ponieważ 432 był na drugim miejscu (choć to pewnie dlatego, że mało kto słyszał różnicę).

 

(i jest to całkiem logiczne, tak mi się zdaje)

a mi nie i naprawdę nie rozumiem, skąd wziąłeś tę konkluzję. gdybyś znał piosenkę w wersji 432, a potem usłyszał ją przestrojoną do 440 to też bardziej by ci się podobała na takiej samej zasadzie.

 

na wszelki wypadek jeszcze raz napiszę, że muzyka w 432 nie jest lepsza ani gorsza. jest inna. po prostu większość ludzi woli 440.

 

z interwałami chodzi o to, że jak wrzucisz piosenkę do audacity i ją "przestroisz", to program jej nie przestraja w naturalny sposób, lecz po prostu barbarzyńsko zmienia wysokość fal.

[Staniq]

z interwałami chodzi o to, że jak wrzucisz piosenkę do audacity i ją "przestroisz", to program jej nie przestraja w naturalny sposób, lecz po prostu barbarzyńsko zmienia wysokość fal.

Podobnie jak w gitarze, czy innym strunowcu. Po przestrojeniu strun do wzorca 432Hz, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrać co się chce. Nawet, gdyby wzorzec dźwięku A był nie 432, czy 440 Hz, ale 512,345Hz. Dźwięk uzyskany w progu, będzie taki, jaki ma być w tym miejscu, przy takim wzorcu dźwięku A. Żadnego rozjazdu w interwałach tutaj nie będzie.
Rację masz z odczuwaniem, przyjemność czerpana z muzyki, jest pojęciem względnym i każdy ma taką przyjemność, jaką ma...

[Wrty]

a odległość między półtonami nie zależy przypadkiem od tonacji?

[Monolith]

a odległość między półtonami nie zależy przypadkiem od tonacji?

 

 

Weź sobie na liczbach sprawdź.

 

Masz ciąg: 1, 2, 4, 7. Różnice między kolejnymi (a2 - a1 itd) to: 1, 2, 3. Teraz dodajemy (zmieniamy tonację) do każdej liczby 3. Mamy 4, 5, 7, 10. różnica: 1, 2, 3. Tak samo. No nie chce być inaczej, nawet jak dodajesz w audacity (pisałem już, musiałbyś redukować każdą falę inaczej, bez sensu).

[Staniq]

a odległość między półtonami nie zależy przypadkiem od tonacji?

Muszę Cię rozczarować, odległość pomiędzy półtonami, pomiędzy tonami i półtonami jest zawsze stała. Naciągając strunę gitary, a więc strojąc ją do np. wyższego wzorca nie rozciągasz gryfu gitarowego, a tylko strunę, a więc odległości pomiędzy progami się nie zmieniają.

[Zaciekawiony]

A co powiecie na standard barokowy 415 Hz?

 

Scarlatti "Kocia fuga"

Strój barokowy:

Strój współczesny:

 

Jakieś znaczenie ma też kwestia różnych wykonawców, ale różnicę w tonach chyba słychać. Utwór został tak nazwany, bo temat muzyczny został zainspirowany przez kota kompozytora, który przebiegł po klawiaturze.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 19.05.2015 - 20:03

[Staniq]

Słychać, słychać. Inna sprawa, że różnicę potęguje barwa instrumentu. Pierwszy film, to wykonanie na pianinie, w drugim słychać wyraźnie piękną, soczystą barwę fortepianu. Różnica w strojeniu bardzo wyraźna.

[Wrty]

@Monolith @Staniq <faceplam> aż mi wstyd trochę, wszak uważam się za muzyka. ale oprócz tego przy wszystkim pozostałym dalej twardo stoję.

[Staniq]

... przy wszystkim pozostałym dalej twardo stoję.

To  znaczy przy czym, abyśmy mieli jasność tematu. Bo chyba nie obstajesz przy twierdzeniu, że zmienia się chromatyka przy zmianie wzorca.

Coś pomocnego:  http://www.childrens...ml/id20_pl.html