Cześć. Zapewne tego typu tematów było pełno i powiecie, że wszystko siedzi w mojej głowie... Ale od bardzo długiego czasu dzieją się u mnie w domu dziwne rzeczy i chciałabym się dowiedzieć co to.
Mieszkamy w nowym domu. Kilka lat temu często słyszałam jakieś stukanie, szuranie. Często mój pies stawał na środku pokoju i zaczynał szczekać przed siebie choć nic tam nie było. Stwierdziłam, że to pewnie jakieś zwierzaki na strychu hałasują i po sprawie. Domownicy śmiali się ze mnie, że jestem przewrażliwiona ale dla świętego spokoju tato poszedł upewnić się czy na strychu zamieszkały jakieś dzikie zwierzęta. Nic nie było i nie ma możliwości, aby cokolwiek tam weszło. Od tamtej pory raczej nikomu nie mówiłam o tym, że coś słyszę. Kilka razy widziałam czarną, przechodzącą postać. Jakieś dwa lata temu moja mama zaczęła słyszeć i widzieć to co ja. Dodatkowo zmarł mój dziadek, z którym nie miałam żadnego kontaktu. Nigdy go nie widziałam. W dniu śmierci przyśnił mi się (we śnie było, że umarł u nas w domu, był bardzo przerażony i błagał moją mamę o przebaczenie. Nie chciała go słuchać. Umarł a ja się obudziłam). Od tej pory moja mama twierdzi, że często go w nocy widzi, mówi coś do niej ale nie słyszy co. Niedawno mój tato, który jest wielkim realistą i nie wierzył w to, co mówimy siedział z moim wujkiem w ogrodzie i oboje widzieli kogoś idącego w stronę drzwi wejściowych. Często widzimy przechodzącą postać.. w domu, w ogrodzie.. Przedwczoraj poszłam do swojego pokoju i przysięgłabym na wszystko, że ktoś szedł po schodach. Słyszałam kroki, specyficzne skrzypnięcie niektórych schodków i cień za moimi drzwiami. Byłam pewna, że moja mama jest już u siebie w sypialni ale idąc chwilę później do łazienki zauważyłam, że nikogo w sypialni nie ma a rodzice są jeszcze w ogrodzie. Kilkanaście minut później była taka sama sytuacja. Często słyszę stukanie do okna, drzwi. Byłam pewna, że to wszystko mi się wydaje ale zaczęłam się zastanawiać, gdy inne osoby zaczęły mówić, że coś widzą, słyszą. Dziś rano tato mnie pytał co ja tak stukałam w kuchni i tak szybko uciekłam. Wszedł do kuchni i nikogo nie było.