No i jak dla mnie to najlepsze podsumowanie dyskusji...
Ale ja i tak dorzucę swoje 3 grosze

.
Moim zdaniem życie w świecie materialnym to tylko jeden z etapów rozwoju naszej duszy. Życie można przyrównać do klasy, etapu w rozwoju na którym mamy się czegoś nauczyć. Po śmierci trafiamy do miejsca z tzw. 5 poziomu wibracji. Poziomów wibracji jest siedem, siódmy to najwyższy Bóg, czyli zjednoczenie się wszystkich jaźni w jedność w miłości, wieczności i wszech zrozumieniu. 5 poziom to poziom przejściowy miedzy materialnym, a niematerialnym istnieniem, istniejemy jako dusza, ale możemy wcielać się w fizyczność dla swoich potrzeb służących naszemu dalszemu rozwojowi. 6-7 to poziomy niematerialne, -> istniejemy wtedy w swojej pierwotnej formie jako dusza i kontynuujemy rozwój aż do osiągnięcia najwyższego poziomu wibracji czyli zjednoczenia się z Bogiem, z wszystkim co istnieje w pierwotną harmonię. Wibracje zwiększamy rozwijając swoje uczucia wyższe typu miłość, współczucie, altruizm itp. Po śmierci trafiamy do miejsca do którego udają się wszystkie dusze po śmierci fizycznej. Tam jesteśmy prowadzeni przez swoich opiekunów duchowych z poziomu 5-6 (na poziomie 5-6 sami stajemy się opiekunami dla istot z niższych płaszczyzn) w miejscu tym dokonuje się osąd naszych dotychczasowych dokonań. Następuje tzw. przegląd filmu z życia, w którym pokazane są nam wszystkie nasze uczynki za życia. Czujemy nie tylko swoje doznania, ale odczuwamy też co czuli inni w danych sytuacjach, jak bardzo kogoś skrzywdziliśmy lub jaką radość sprawiliśmy innym. Następuje dyskusja z wyższa istotą na temat naszych braków i spraw, które musimy jeszcze naprawić. Jeśli wspólnie uznamy, że jeszcze nie nauczyłaś(eś) się wszystkiego co było ci dane do nauczenia (czyli Twoje wibracje nie upoważniają Cię do pozostania tu) wtedy powracasz do świata materialnego by dalej się rozwijać (nie koniecznie musi to być Ziemia). Często decyzję o powrocie jesteśmy w stanie podjąć sami, mimo, że piękne otoczenie, uczucie miłości i ciepła panujące po śmierci wcale nie zachęca do powrotu. Jesteśmy w stanie podjąć tę trudną decyzję sami bo po śmierci istniejemy w czystej formie, bez egoizmu i subiektywnego oceniania siebie. Często też uczucie wstydu za swoje uczynki i niespełnienia nakazuje nam powrót.
Jeszcze odnośnie Ziemi. Nasza planeta znajduje się na 3 poziomie wibracji. Ziemia jest żywą istotą i może podtrzymywać jedynie życie w formie niewyższej niż ona sama. Zatem my ludzie jesteśmy istotami z 3 płaszczyzny wibracji, zwierzęta prawdopodobnie z drugiej, rośliny i owady z pierwszej. Obecnie Ziemia zbliża się do 4 poziomu wibracji co będzie się wiązało z przebudową naszych uczuć i sposobu myślenia, ale to wątek na inną dyskusję.
Jeśli chcecie wiedzieć jak to jest po śmierci macie dwa sposoby, aby się o tym przekonać możecie:
-udać się tam osobiście (nie polecam -> samobójcy zazwyczaj trafiają w nieciekawe miejsce, prawdopodobnie wynika to z faktu, że po śmierci trafiamy do miejsca w które wierzymy, gdzie materializują się nasze myśli; dla samobójcy, który zwątpił w dobro, nie znalazł sensu życia i widzi świat w ciemnych kolorach będzie to właśnie miejsce, ciemne, smutne, przygnębiające, "bez Boga")
-posłuchać relacji ludzi którzy byli już po drugiej stronie i powrócili
tutaj link ->
NDE