Skocz do zawartości


Zdjęcie

Człowiek posiada znacznie więcej niż 5 zmysłów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

22db41dea466e9e4c26b7c05ad7d4d04.jpg

Foto: domena publiczna

 

 

Wzrok, słuch, zapach, smak, dotyk - to klasyczny zestaw zmysłów, o którym uczymy się jeszcze w podstawówce. Człowiek posiada jednak więcej zmysłów, choć nie da się jeszcze określić, ile dokładnie - nie wszystkie są bowiem do końca poznane.

 

Propriocepcja - zmysł orientacji ułożenia części własnego ciała. To właśnie on przydaje się, kiedy policjant zatrzymuje kogoś do kontroli i podejrzewając, że kierowca pił alkohol, nakazuje mu zamknąć oczy i dotknąć swojego nosa. Na co dzień przydaje się np. kiedy coś nas swędzi - możemy się podrapać bez patrzenia w to miejsce.

 

Swędzenie - receptory odpowiadające za odczuwania swędzenia stanowią odrębny - od innych powiązanych z dotykiem - system.

 

Zmysł napięcia mięśniowego - jak sama nazwa wskazuje, mózg kontroluje poziom napięcia naszych mięśni.

 

Nocycepcja - innymi słowy: ból. Dawniej uważano, że jest efektem "przeładowania" innych zmysłów, np. dotyku, ale okazuje się, że do odczuwania bólu mamy osobne receptory. Są ich trzy rodzaje: skórne, somatyczne (kości i stawy) oraz trzewne (organy wewnętrzne).

 

Termocepcja - zdolność odczuwania ciepła i zimna.

 

Zmysł równowagi – umożliwia czucie położenia ciała w przestrzeni - przyspieszania i zmiany kierunku. Mieści się w uchu wewnętrznym. Jeśli nie działa lub jest uszkodzony, nie można dosłownie odróżnić, gdzie jest góra, a gdzie dół. Poruszanie się bez niego jest praktycznie niemożliwe.

 

Receptory rozciągania - można je znaleźć np. w płucach, pęcherzu czy jelitach.

 

Chemoreceptory - receptory rozróżniające substancje chemiczne. Do podstawowych chemoreceptorów zalicza się receptory wykrywające smak i zapach. Z chemorecepcją związane są również receptory wykrywające tlen, dwutlenek węgla i poziom pH płynów ustrojowych (odruch wymiotny).

 

Pragnienie - system monitorujący poziom nawodnienia organizmu, mówiący nam, kiedy należy się napić - oczywista oczywistość.

Głód - tutaj również tłumaczyć chyba nie trzeba.

 

Magnetorecepcja – zdolność organizmu do wykrywania kierunku linii ziemskiego pola magnetycznego, umożliwiająca orientację w przestrzeni. Zdolność tę ma wiele zwierząt, w tym człowiek, przy czym jej aktywne wykorzystanie – nazywane nawigacją geomagnetyczną – zaobserwowano tylko u niektórych, np. u zwierząt wędrownych (m.in. ptaki, pszczoły, ryby, walenie i żółwie).

 

Percepcja czasu - jest ciągle przedmiotem badań w psychologii i neurobiologi. W jednym z badań percepcji czasu wykazano, że grupa osób w wieku 19-24 lat była w stanie oszacować, kiedy minęło 3 minuty. Średnia granica błędu wynosiła 3 sekundy. Co ciekawe, wskazanie upływu 3 minut w grupie osób w wieku 60-80 lat następowało średnio w okolicach 3 minut i 40 sekund. Wydaje się więc, że cokolwiek wpływa na postrzeganie czasu, spowalnia swoją pracę wraz z wiekiem - im jesteśmy starsi, tym czas wydaje się płynąć szybciej.

 

Kilka  ciekawostek

Autorstwo tradycyjnego modelu 5 zmysłów (wzrok, słuch, dotyk, zapach, smak) przypisywane jest Arystotelesowi.

Jedną z metod badania magnetorecepcji jest zdezorientowanie człowieka znajdującego się w silnym polu magnetycznym. W takich warunkach ludzie mają o wiele większe problemy w ustawieniu się w pierwotnym kierunku niż ci, którzy nie znajdowali się w zasięgu działania takiego pola.

 

Zmysł równowagi działa m.in. na zasadzie wykrywania ruchów płynu (tzw. śródchłonki) znajdującego się w trzech kanałach błędnika błoniastego, w uchu wewnętrznym.

 

Pewne bakterie Magnetospirillum magnetotacticum produkują w swych komórkach cząsteczki magnetyczne wielkości około 30 - 50 nm (takie mini igły kompasu), dzięki którym potrafią ustawiać się w kierunku bieguna magnetycznego.

 

Niektórzy ludzie doświadczają tzw. synestezji - stanu, w którym doświadczenia jednego zmysłu (np. wzroku) wywołują również doświadczenia charakterystyczne dla innych zmysłów, np. odbieranie niskich dźwięków wywołuje wrażenie miękkości czy barwa niebieska odczuwana jest jako chłodna.

 

źródło


Użytkownik Nick edytował ten post 04.08.2019 - 23:24

  • 1



#2

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawić, nader mocno intrygować, może pewne założenie: to, co mogłoby się stać, gdyby - choć na chwilę złammy prawa fizyki i dajmy się ponieść duchowi fantastyczno-naukowego gdybania - istotę ludzką zmniejszono do postaci o wielkości rzędów wielu, wielu i jeszcze raz wielu zer po przecinku metrów - inaczej mówiąc do rozmiarów przyporządkowanych skali, w których króluje inne ,,wyobrażenie" o świecie: mechanika kwantowa. Co by się stało ze zmysłami takiego ,,super tyciego" człowieka, zakładając, że znajdując się w tak niekorzystnej ,,odmianie rzeczywistości" zachowałby on to samo sprawnie funkcjonujące fizjologicznie ciało, które do tej pory spełniało swoją rolę w świecie makro - dla istoty ludzkiej świecie normalnym? Do tego założenia dodajmy mocno naciągane ,,hipotetyczne" coś: to, że ciało człowieka scalone do takich rozmiarów, z zachowaniem swej proporcjonalności, spójności, gęstości i właściwości tkanek, otoczone by było ,,prawami" obowiązującymi w skali fundamentalnej - skali, nazwijmy to, wypaczonej wersji przestrzeni, w której nasz ludzki śmiałek by się znajdował (choć przestrzenią ciężko płaszczyznę kwantów nazwać). Nie wiem, czy to pytanie, które przychodzi mi na myśl ma w ogóle, nawet pośród fikcji, sens (jest ono niebotycznie ciężkie do rozmyślania i jakiegokolwiek wyjścia z założenia), ale, czy zmysły człowieka w niniejszym przedstawianej hipotetycznej sytuacji, odnalazłyby sens w swoim działaniu w rzeczywistości, do której nic poza ,,samą boską płaszczyzną kwantową" nie ma wstępu? W tym przykładzie, niestety, nie bylibyśmy niesporczakami żyjącymi w kropli wody na liściu jakiejś rośliny, tylko czymś skalę skal razy mniejszym, przebywającym w czymś o skalę skal mniejszym niż skromny liść lub powierzchnia kwiatu.

Nie ukrywam, ciężko jest myśleć o tej zagwozdce. Zastanawiałem się nad czymś dużo gorszym niż deprywacja sensoryczna takowego kwantowego jegomościa...
  • 0

#3

serim.
  • Postów: 70
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zmysł równowagi – umożliwia czucie położenia ciała w przestrzeni - przyspieszania i zmiany kierunku. Mieści się w uchu wewnętrznym. Jeśli nie działa lub jest uszkodzony, nie można dosłownie odróżnić, gdzie jest góra, a gdzie dół. Poruszanie się bez niego jest praktycznie niemożliwe.

Niestety ale za równowagę odpowiada błędnik który nie jest zmysłem a organem mieszącym się w uchu wewnętrznym

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
  • 0



#4

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W związku z powyższymi wypowiedziami pod artykułem, także tematyką samego artykułu, wyobraźmy sobie teraz, i nieważne jak bardzo byłoby to możliwe i kiedy ewentualnie by to się stało, jak wyglądałaby egzystencja gatunku ludzkiego, jak i Cywilizacji, którą człowiek tworzy, za te ,,nieokreślone dużo lat w przód". Czy zatem byt ludzki, jaki znamy w obecnej materialnej formie zostanie zredukowany do pozbawionej formy istoty fantomowej, wszechobecnej, zlanej z ,,cyfrowym szumem"? Czy nasza osobowość kiedykolwiek w przyszłości zostanie ,,zredukowana" do formy kodu źródłowego, i na tym miałoby opierać się wtedy nasze cyfrowe, ba, jakiekolwiek istnienie? I to jest w konsekwencji przyszłości gatunku ludzkiego, a zatem naszej Cywilizacji, bardzo ważne, dość frapujące, problematyczne, refleksyjne.

W związku z tą futurologiczną refleksją zastanawia mnie to, czy człowiek za te nieokreślone lata w przód - nazwijmy to ,,eony lat w przyszłości" - stworzy podwaliny Postcywilizacji, a potem ją rozwinie i odpowiednio zaadaptuje, zamieszkującej Cyberprzestrzeń, w której to Postcywilizacja byłaby zbiorowiskiem pro-form, proto-materii, bytów tudzież intelektów matematycznych czy też bitowymch bądź konceptów cyfrowych? Wtedy samo pojęcie zmysłu, głębokiego czucia przestrzeni, odbierania bodźców etc. byłoby dla człowieka całkowicie sprzeczne z tym, co oznacza obecnie ,,doświadczanie zmysłami" przez istotę ludzką.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych