Napisano
20.11.2019 - 11:45
Człowiek, jako gatunek, spisał swoją historię ,,krwią niewinnej planety Ziemi" - kosztem gigantycznej różnorodności biocenoz ziemskich. My, ludzie, zdominowaliśmy trzecią od Słońca, błękitną planetę, przypinając sobie do jej jestestwa łatkę ,,jedynego właściciela". Niestety, czy stety, jest to kontrowersyjne stanowisko poglądowe, ale, mimo iż mamy potężny mózg, myślimy abstrakcyjnie, analizujemy i planujemy, stając się szczytowym osiągnieciem łańcucha ewolucyjnego od początków kambryjskiej eksplozji życia, zapoczątkowanej około 540-510 milionów lat temu aż do teraz, to wcale tacy bez winy, jak i nie wiadomo jak doskonali, nie jesteśmy. Niektórzy badacze twierdzą, że przewaga adaptacyjno-ewolucyjna Homo Sapiens nad innymi gatunkami zwierząt nie wzięła się tylko dzięki wydatniejszej ewolucji mózgu - ot ,,mózgocentryczny punkt widzenia", ale i dzięki wielu zjawiskom mającym według tych specjalistów większe znaczenie niż praca zbioru komórek nerwowych. Jednak biologiczna złożoność i wyższość ludzkiego mózgu nie może być zapomniana w odniesieniu do tego, jak zaawansowanym i dominującym na Ziemi gatunkiem jest człowiek. Bo stanowi on szczytowe osiągnięcie ewolucji, ale jest to osiągnięcie, które w skali wielu milionów lat okazało się przewidywalne, co ujmuje w tych słowach S. J. Gould: ,,Jeśli wierzyć, że w historii ewolucyjnej nieunikniony był wzrost wielkości mózgu, wtedy powstanie świadomości ludzkiej okazałoby się przewidywalne, a nie przypadkowe". Mówiąc krótko wykształcenie intelektu podobnego do naszego stało się prawdopodobnie nieuniknione i przewidywalne w którymś momencie historii Ziemi; tak się złożyło, że wystąpiło akurat u naszego gatunku. Pojawienie się Wielkich Rowów Afrykańskich, co ciekawe, spowodowało, że - o ile się nie mylę - część obszaru Afryki, wschodnia lub zachodnia, wiele milionów lat temu, stały się odpowiednio jedna przyjazna rozwojowi naczelnych w kierunku tego, co dzisiaj nazywamy Homo Sapiens, a druga stateczna - powodująca stagancję ewolucyjną u naczelnych np. Szympansów, pozostających w swej niezmienionej formie,w swej niszy ekologicznej, aż do dzisiaj. Nie tylko ,,mózgowe" czynniki nadały ewolucji bieg, pchając ją do ,,stworzenia" istoty ludzkiej. Jak widać dominanty środowiskowe też były znaczące.