12 odpowiedzi w tym temacie

[widow]

9-latek zabił młodszego kolegę


Bułgaria jest wstrząśnięta kolejnym morderstwem dokonanym przez dziecko. Prokuratura w południowo-wschodnim mieście Haskowo poinformowała, że 8-letniego chłopca, którego ciało odnaleziono na śmietniku w okolicach miasta w środę, zamordował dziewięciolatek. Metropolita Kirił uważa, że jednym ze sposobów na zmniejszenie przestępczości dzieci może być nauczanie religii, która teraz w szkołach nie jest obowiązkowa.

Chłopiec złożył zeznania i dokładnie opisał okoliczności przestępstwa.

W ostatnich tygodniach w mediach bułgarskich codziennie pojawiają się informacje o przestępstwach dokonanych przez młodocianych.

W czwartek prasa informuje o 13-latce, która napadła na nauczycielkę. Był to trzeci napad na wykładowcę przez ucznia w ostatnim tygodniu.

Kilka dni temu do pogotowia w Sofii trafiła 14-letnia uczennica, uderzona krzesłem przez kolegę szkolnego. W Płowdiwie 14-latka rozebrała się do naga przed gabinetem dyrektora, a jej koledzy nagrali scenę na komórkę i rozesłali zdjęcia w Internecie.

Według statystyk policyjnych 27% przestępstw w kraju dokonują dzieci i nieletni.

Sytuacja ta budzi poważny niepokój w społeczeństwie. Członkowie Świętego Synodu Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej i znani intelektualiści spotkali się specjalnie, by omówić zjawisko rosnącej agresji w szkołach.

Nauczanie religii według warneńskiego metropolity Kiriła jest jednym ze sposobów na przełamanie panującego wśród młodzieży kryzysu moralnego. Obecnie religia nie jest obowiązkowym przedmiotem w szkołach. Bez nauki religii [młodzież] będzie staczać się coraz niżej - stwierdził metropolita.

Ewgenia Manołowa

http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html

Jak widać nie tylko gimnazjalisci rozumy pozjadali...

[jachu]

Co to się dzieje na świecie. W tym także u nas (mieliśmy przypadek w Gdańsku). Nie wiem czy obowiązkowa religia coś tu pomoże. Ja z moich katechez w szkole podstawowej i liceum pamiętam tylko przepisywanie prac domowych z innych przedmiotów i rozmawianie (nie z księdzem, z innymi uczniami). Raczej stawiałbym na większą ingerencję rodziców/opiekunów w proces wychowania młodej jednostki. Często właśnie rodzice nie poświęcają zbyt dużej uwagi temu, czym zajmuje się ich pociecha. Bardziej zajęci są zarabianiem pieniążków, a dziecku, by mieć swięty spokój, dadzą np. komputer i internet, gdzie ma dostęp praktycznie do wszystkiego. Nie chcę widzieć żadnych głosów sprzeciwu - media też mogą, podkreślam mogą, lecz nie muszą, wypaczyć młodą psychikę (brutalne gry, filmy itd.). Dziecko nie zawsze rozumie, że to, co dzieje się na ekranie komputera lub telewizora nie dzieje się naprawdę i w realnym świecie nie ma miejsca. Konkludując, rodzice muszą więcej czasu poświęcać dziecku i kształtować jego psychikę tak, by nie wyrosło na mordercę lub dewianta. Bez tego ani rusz.

[Refused]

Tak, mają rację - nauczanie religii pomogło by, albo chociaż jej rozszerzenie i dobrego wykładowcę teologii i rozumowania. Współczesna młodzież nie ma oporu do takich rzeczy, wiem bo sam mam takich kolegów, którzyby i nawet zdołali pewnie zabić .

W Płowdiwie 14-latka rozebrała się do naga przed gabinetem dyrektora, a jej koledzy nagrali scenę na komórkę i rozesłali zdjęcia w Internecie.

Jak ktoś ma do tego filmiku/zdjęć link to proszę na PW

Edit pit: Czy to jakiś żart? Jak jeszcze raz wyskoczysz mi tu z takimi tekstami nie poskąpię ci warna!

Religia w szkołach ponad podstawowych jest na bardzo słabym poziomie - jak powiedziałeś jachu, przez większość lekcji gada się na lekcji z kolegami/koleżankami z klasy a z księdzem/katechetą/katechetką/zakonnicą się wogóle nie dyskutuje. Do tego potrzebny jest naprawdę młody nauczyciel, który zna się na rozmowach z młodzieżą i potrafi chociaż niektórym przemówić do rozsądku.

Dziecko nie zawsze rozumie, że to, co dzieje się na ekranie komputera lub telewizora nie dzieje się naprawdę i w realnym świecie nie ma miejsca. Konkludując, rodzice muszą więcej czasu poświęcać dziecku i kształtować jego psychikę tak, by nie wyrosło na mordercę lub dewianta. Bez tego ani rusz.

Hehe...
gadka o rodzicach, pewnie masz rację, ale sam wiesz - w obecnych czasach każdy dąży do kariery i rodzice tak się przejmują zarabianiem ( a też utrzymaniem rodziny ) że zapominają o potrzebach dziecka, które napewno pragnie rozmowy szczerej z rodzicami, w ogóle rozmów z nimi i innych rzeczy od nich. Rodzice uważają że swojemu dziecku dali już wszystko co mogli, ma dach nad głową, ma szkołę, ma warunki do nauki, ale to nie wszystko jak wiecie... nastolatkowie się buntują, zmienia im się psychika, zaczynają się drobne "występki" a rodzice na to z początku przymykają oko lub (zdarza się) bardzo surowo karają zamiast porozmawiać i wytłumaczyć co zrobiło dziecko źle. Zastanowić się co oni sami źle zrobili wychowując tak swoje dziecko. Nie wszyscy wyrastają na morderców i dewiantów, jak ty to ująłeś.

[Kasalagupagu]

Cora zmłodsi sie zabijają.Coraz młodsi zachądzą w ciąże.Gdzieś było napisane ,że już 3latki rodzą dzieci ...

[Borte Czino]

Próbują się dostosować do norm unijnych

[jachu]

Refused - nie wszyscy, to wiadomo. Jednak ktoś z tych dzieci później zabija, albo robi inne świństwa. Jest to mały odsetek, dużo zależy też od indywidualnych predyspozycji, podatności na wpływ, czy to mediów, czy grupy rówieśniczej. Wszyscy się różnimy i możemy mieć różny punkt widzenia na te same sprawy (przykładowo dwóch kolesi gra w Mortal Kombat, czy inną brutalną grę i jeden uzna, że owszem, gra fajna, ale to tylko gra, natomiast drugi pomyśli, że fajnie byłoby wypróbować takie akcje na dzieciakach z piaskownicy). Nastolatkowie buntują się, ale też nie idą "hurtowo" robić złych rzeczy, sam byłem nastolatkiem nie tak dawno, wiem, że wiele zależy od wcześniej nabytych doświadczeń i po prostu zdrowego rozsądku każdego człowieka, także pewnej asertywności. Tutaj też dużą rolę gra poczucie własnej wartości, jeśli nie jest zbyt niskie to nastolatek nie "poleci ślepo za stadem", naśladując złe zachowania swoich rówieśników, tylko przemyśli sprawę, wszystkie "za" i "przeciw" i wówczas podejmie decyzję.

[Jarecki]

To jest chore.
Skąd u tych dzieci(bo młodzieżą jeszcze ich nie można nazwać) tyle agresji?
Może to jest znak czasów ostatecznych?

[Henoch]

Myslałem ze tylko u nas taka fala przemocy jest :-/

[Bulldogs-f]

Według mnie nauczanie religii w szkole nic nie zmieni. Rodzice powinni się bardziej interesować swoimi dziećmi. Oni je wychowują i takie zachowanie świadczy o tym wychowaniu. A wszystkiemu jest winne wychowanie bezstresowe (według mnie). I póki dorośli nie zmienią swojego podejścia w sprawie wychowania, religia, kary prawne nie pomogą powstrzymać tej fali przemocy.

[widow]

Jak ktoś ma do tego filmiku/zdjęć link to proszę na PW

jeśli to nie żart to nie zachowujesz się bardziej dojżale niż oni...

 już 3latki rodzą dzieci

to przeoczenie? myśle,mam nadzieje że tam powinno pisać '13-nasto latki' a nie 3latki?

Do tego potrzebny jest naprawdę młody nauczyciel, który zna się na rozmowach z młodzieżą i potrafi chociaż niektórym przemówić do rozsądku.

masz racje ja mam księdza młodego ( ) który studiował filozofię. Gdy wziął moją klase byliśmy zaskoczeni że wogle ktoś zechciał... ponieważ wszyscy księża, kataecheci, katechetki odmówiły współpracy z moją klasą...no nie ważne czemu... w każdym razie..hm nauczyciele(nie bede juz ich wszystkich wymieniać)od religii doznawali uszczerbków na zdrowiu... a więc jak ten młody ksiądz do nas przyszedł to szok :surprised: nowe metody nauczania! I jak nigdy nie słuchałam co sie na religii dzieje tak teraz biore w niej udział czynnie! praktycznie nie przerabiamy tematu z książki...czasem dla regulaminu ;-) ale rozmawiamy o tym co chcemy MY uczniowie! to sie bardzo podoba jest dyscyplina ale ksiądz nie krzyczy, nie unosi się...zasłużył sobie na szacunek nie olał nas na wejściu etc. oraz każdy nabrał szacunku dla innych...
Tym dzieciom, młodzieży potrzeba autorytetu!

[mortyr]

To jest chore.
Skąd u tych dzieci(bo młodzieżą jeszcze ich nie można nazwać) tyle agresji?
Może to jest znak czasów ostatecznych?

A może to nie jest wcale wina wychwania, filmów, gier ?
Kilka lat temu czytałem jakiś artykuł o badaniach naukowych, które potwierdzały, że zmiany klimatyczne spowodują wzrost zachowań agresywnych (wiadomo, że pogoda ma wpływ na stan psychiczny człowieka - np. depresja w okresie jesienno-zimowym).
Inne przyczyny, to byćmoże ukryte właściwości substancji chemicznych, które są dodawane do żywności (dodaje się różne chemikalia - barwniki, substancje "imitujące" smaki, konserwanty, a skąd wiadomo, jakie to przyniesie skutki po latach?).

[widow]

hm to czy to znaczy, ze nie mamy na to wpływu? bo przecież natura sama idzie do przodu więc za kilka-kilkadziesiąt-kilka set lat dziecko które już będzie miało władzę nad mięśniami weźmie nóż i gdy mamusia się pochyli dac buzi ono dźgnie ją nożem ...

troche ironii czytając ;-)

[set]

Specjaliści od chaosu specjalnie fundują nastolatkom i dzieciom filmy brutalne i inne psychiczne substancje aby to zaczęło się dziać... Teraz świat i tak schodzi na psy, nie zdziwi mnie handel narkotykami i pornografią w przedszkolu...