Pierwotna wieś Jawornik lokowana była już w 1546 roku. Najazd w 1657 r. Jerzego Rakoczego wyludnił wieś niemal całkowicie. W 1921r. było tu 71 domów i 425 mieszkańców (422 grek., 3 mojż.).
Po 1945 r. ludność wysiedlono, a cała zabudowa wraz z cerkwią z 1843r. uległa zniszczeniu. W latach 70-tych przy szosie nad Osławicą, w miejscu dawnego przysiółka Miklaszki, zbudowano kilka domów pracowników leśnych. W ten sposów wieś Jawornik przesunęła się o kilka kilometrów.
Na cmentarzu, w przedwojennej wsi, podobno odbywały się pochówki wampiryczne. W XIX w., po dłuższym pobycie nad Osławą, Oskar Kolberg napisał:
„(…) W upiory lud górski wierzy mocno; i tak we wsi Jaworniku nad Osławicą nie ma jednego człowieka pochowanego na cmentarzu, który by nie miał wbitego w głowę ćwieka lub uciętej, i u nóg położonej, głowy (…). Aby zapobiec wędrówkom pośmiertnym upiora, obwijają zmarłemu szyję młodym pędem głogu, a w serce wbijają gwóźdź z brony lub 3 żelazne ćwieki. Dla odwrócenia Złego ucinają też głowę i kładą twarzą na spód, w nogach (…). Przed pogrzebem kładą w usta łyżkę maku albo pełny pysk lub półkwartek, w tym celu, aby z grobu nie wstał. Sądzą bowiem, że podniósłszy się z trumny, nim dojdzie do domu, powinien on wszystkie te ziarenka maku w ustach zliczyć, zrachować, czemu nie podoła prędko, wiec kur zapieje tymczasem i upirz do grobu wracać musi (…)”.
2. Aktualne dojście na cmentarz (2019)
Przed mostem w miejscowości Komańcza, należy skręcić w prawo, przejeżdżając przez tory. Jadąc prosto (leśną drogą) dojedziemy do czegoś co przypomina parking, a obok plynie nie wielka rzeka. Znajduje sie tam kładka, aby przejsc na druga stronę, lecz nie powinnismy nią iść. Musimy udać się drogą ciągnącą ciągle pod górę (wszędzie będą leżały poskładane drewna). W końcu dojdziemy do Uli. Zobaczymy tam duże skladowisko drewna. Powinnismy iść za nie. Przy wejsciu do lasu (za drewnami) znajduje się mostek. Po przejściu mostkiem, idziemy ciągle w górę, mijając małą kapliczkę z krzyżem a następnie sady, przy których znajduje sie wejście do lasu. Idąc nadal prosto, dochodzimy do cmentarza. Nie należy zbaczac ze szlaku, ponieważ mozna wpaść do jednej ze starych studni.
3. Ciekawostki
1. Na cmentarzu nie znaleziony ani jednej pochowanej osoby, która nie miałaby przebitej częśći ciała.
2. Można zauważyć krzyże z podobiznami Chrystusa, który ma poodrywane kończyny.
3. Za małą cerkiewką (obok cmentarza), znajdują sie pozostałości po starej cerkiewce.
4. Na jednym z drzew, niedaleko prowizorycznych ławek, znajdują sie trzy łuki, wyryte na drzewach. Pod drugim łukiem, licząc od góry, wyryty jest coś na kształt kwiatu. To samo znajduje się na jednym z nagrobków.
5. Co roku na cmentarzu odbywają się obrzędy „Dziadów".
6 (NAJWAZNIEJSZA CIEKAWOSTKA).
Idąc ciagle prosto, za cmentarz, musimy zejść z dość stromego zbocza i przejść przez rzeczkę. Troszkę dalej zobaczymy miejsce w którym nie ma drzew. Znajdował sie tam stary (ten wlasciwy cmentarz), który zostal właśnie przeniesiony. Panuje tam bardzo niepokojącą energia.
4. Zdjęcia
Kapliczka, którą mijamy po drodze.
Studnie na które trzeba uważać.
Sady przy wejściu do lasu (ostatnia prosta na cmentarz).
Cerkiewka przy cmentarzu, za nią znajduje sie ta stara (właściwa). Obok stoja Trzy ogromne, drewniame krzyże.
Cmentarz
Ciekawe grzyby rosnące po drodze na cmentarz
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownik potrzebnapomoc edytował ten post 18.08.2019 - 09:49