Nowa teoria konspiracyjna, która zagościła w internecie dotyczy możliwości fałszowania wyborów przy użyciu elektronicznych systemów liczenia głosów.
Dotyczy ona ostatnich wyborów w Ekwadorze, Columbii, Wenezueli, Argentynie, Hiszpani, Angli. Jedyne w Ekwadorze w 2017 udało się ujawnić nieprawidłowości.
W ostatnich wyborach w Hiszpani choć nie stwierdzono oficialnie żadnych nieprawidłowości, konspiracjonaliści doszukują się dziwnych powiązań matematycznych między liczbami posłów wyłonionych z poszczególnych partii i jako ewentualne źródło nieprawidłowości wskazują na głosy wysyłane pocztą, która jest kontrolowana przez zwycięzcę PSOE.
Algorytm
123PS+66PP+57Cs+42UP+24VOX+15ERC - liczba posłów 6 pierwszych partii jest podzielna przez 3
15ERC+42UP = 57Cs 123PS = 1+2+3 = 6
42UP+24VOX = 66PP 66PP = 6+6 =12=2*6
57Cs+66PP = 123PS 57Cs = 5+7 =12=2*6
57Cs+42UP+24VOX = 123PS 42UP = 4+2 = 6
24VOX = 2+4 = 6
15ERC = 1+5 = 6
O podatność na fałszerstwa systemów elektronicznych zastosowanych w Argentynie mówi inżynier Ariel Garbarz. Złożył on zawiadomienie o możliwych niepawidłowościach w wyborach, które zostaną przeprowadzone w październiku 2019. "Rząd zawiadomił, że podczas wyborów z komisji wyborczych dane zostaną przetransmitowane metodą elektroniczną do głównego komputera a nie jak dotychczas przy użyciu telegramów. Transmisja zostanie przeprowadzona z każdej komisji przy użyciu 15 tysięcy skanerów. Sam problem, mówi Grabarz, znajduje się w programie ELECTION-360, który ma być użyty. W danych technicznych tego programu, które znajdziemy na stronie firmy (Startmatic) możemy przeczytać, że gdy już zostaną zeskanowane wszystkie dane z komisji, w miejsce oczekiwanej bezpośredniej transmisji do głównego komputera, przekazywane są one do komputera pośredniczącego gdzie jak informuje sam producent informacje są dostępne i mogą zostać zmienione."
http://fmchalet.org/...fraude-octubre/
Przed nieprawidłowościami przy automatycznym liczeniu głosów ostrzega też Ana Mercedes Diaz prawnik i były członek Państwowej Komisji Wyborczej w Wenezueli. Jako przyczynę podaje naszą naiwność i wiarę w to, że przecież niemożliwe jest sfałsowanie wyborów, bo wszycy patrzą sobie na ręce. Podaje pewien mechanizm stosowany przez rządzących, najczęściej zaczyna się on od jakiejś nieistotnej ustawy dotyczącej ordynacji wyborczej, która niczego nie zmienia i wchodzi w życie na krótko przed głosowaniem, ale tworzy pewną niewielką lukę pozwalającą na późniejsze fałsowanie wyników.
https://youtu.be/GlLOznGymQM?t=225
