Jak podaje infor.pl: Instytucja małego świadka koronnego została określona w art. 60 § 3 kodeksu karnego i znajduje zastosowanie wobec sprawcy przestępstwa, który działał wraz z innymi osobami (co najmniej dwiema) w celu popełnienia przestępstwa. Warunkiem koniecznym do zastosowania tej instytucji jest ujawnienie przez sprawcę odpowiednim organom ścigania informacji dotyczących osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotnych okoliczności jego popełnienia. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 września 2003r. (II KK 105/03) wskazał, że istotne okoliczności sprawy to takie, dzięki którym można określić rozmiar i charakter przestępstwa wraz z ustaleniem jego sprawcy. Dodatkowo powinny to być tylko takie względy, które stoją w bezpośredniej relacji z całym mechanizmem działania grupy przestępczej, dzięki którym organy ścigania mogą rozbić wewnętrzną strukturę funkcjonowania całej grupy. Co do zasady wymagane jest ujawnienie okoliczności organom powołanym do ścigania przestępstwa (np. policja, ABW, prokurator), jednakże nie jest konieczne, aby był to organ prowadzący postępowanie przygotowawcze.
Do założenia tematu skłonił mnie wyrok Bonusa RPK, który po odwołaniach do sądów wyższych instancji ostatecznie dostał bilet do więzienia, zgodnie z którym ma stawić się w zk 2 września na 5, 5 roku plus 500 000 zł grzywny. Spytacie pewnie co takiego zrobił i jakie dowody są w tej sprawie. Rzekomo handlował dragami a jedyne dowody to zeznania skruszonego gangstera który otrzymał status małego świadka koronnego tzw. 60 plus teksty piosenek (!!!) . Sprawa na kilometr śmierdzi pomówieniem, oczywiście rzekomych dragów nie znaleziono przy nim ani podczas rewizji, więc powinien zostać uniewinniony lecz niestety prawo w naszym kraju jest zartem. Wg. mnie instytucja małego świadka koronnego wymknęła się spod kontroli, gdyż skruszeni przestępcy pomawiają ludzi i za same takie pomówienie idzie się na sanki, na conajmniej 3 miechy a można w areszcie sledczym przesiedziec nawet na pare lat. I jeśli sąd podtrzyma zeznania takiej gnidy po areszcie lecisz do puchy za niewinnosc. Sami sobie odpowiedzcie czy wg. was to normalne i czy władze nie wracają do czasow stalinowskich represji. Wyobrazcie sobie ze macie jakiegos tam znajomego ktory nie zyje do konca legalnie. Wy tam nie wnikacie w to bo was nie interere, trzymacie sie z dala mowicie mu siema na przyklad tylko. Jego pewnego dnia powijaja a on chcac ratowac skore nadaje na was bo mu to tak odpowiada. Zawijaja was z chaty i macie wybor przyznac sie lub nie. Oczywistym jest ze nikt sie nie przyzna do czegos czego nie zrobil wiec lecicie do aresztu czekajac na wokande a potem na wyrok jesli sad tak orzeknie. Insttyucja 60tek stala sie jawna plaga. Samo CBŚ przyznaje ze do bycia 60tka sa wrecz kolejki gdyz skruszeni przestepcy chcac sie wymigac od wyroku nadaja na towarzyszy a sami zatrzymuja zrqabowane mienie plus wyrok zostaje im zmniejszany a czesto gesto nawet w ogole go nie otrzymuja. Zreszta co tu duzo gadac wrzuce wam pare filmow w tym zeznania 60kti ktorej prokurator wrecz sam mowi co ma zeznac. Zapraszam do dyskusji PDW mam nadzieje ze karma wroci do przekletych 60-tek elo