Foto: domena publiczna
Astronomowie dokonali wielkiego przełomu w odtworzeniu warunków, jakie panowały we Wszechświecie tuż po Wielkim Wybuchu. W laboratorium powstała plazma kwarkowo-gluonowa.
Międzynarodowy zespół badawczy dokonał tego wykorzystując możliwości Relatywistycznego Zderzacza Ciężkich Jonów (RHIC), który znajduje się w Brookhaven National Laboratory w USA. W trakcie przeprowadzonej serii eksperymentów, potężny akcelerator zderzał protony i neutrony w różnych konfiguracjach. W rezultacie tego udało się odtworzyć ultragorące, mikroskopijne krople tzw. zupy kwarkowej-gluonowej.
Po licznych zderzeniach pojedynczych protonów, deuteronów i jąder hel-3, detektor PHENIX wykrył pojawiające się krople plazmy, które eksplodowały, a efektem tego były pojawiające się elipsy, trójkąty i koła. Warto tutaj podkreślić, że zjawiska te występowały przy temperaturze bilionów stopni Celsjusza. Naukowcy mogli w ten sposób sprawdzić istotę wychłodzenia się plazmy kwarkowo-gluonowej w zaledwie milisekundy po Wielkim Wybuchu, co później było kluczowym elementem powstania pierwszych atomów pierwiastków.
W laboratorium udało się wytworzyć krople zupy kwarkowo-gluonowej. Fot. University of Colorado, Boulder.
Badania tego typu prowadzone są od blisko 20 lat. Podobne eksperymenty prowadzono jakiś czas temu również w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) w genewskim instytucie CERN. Zderzano tam ze sobą tylko same protony, które również wytworzyły płyn idealny, czyli zupę kwarkowo-gluonową. Było to duże odkrycie, ponieważ wcześniej uważano, że nie da się tego uzyskać zderzając tylko same protony. Teraz naukowcy postanowili zderzyć ze sobą cięższe struktury, aby dowiedzieć się więcej na temat istoty przebiegu tych zjawisk.
Użytkownik Nick edytował ten post 09.09.2019 - 00:46