[quote name=%26%2339%3Bnexus6%26%2339%3B timestamp='1339628447' post='505230']
Aha i według was obywatelu trzeba część tych podatków przeznaczyć na zarobek firm ubezpieczeniowych?[/quote]
Tak. Dlaczego o wypłacie ubezpieczeń ma decydować "grupa biurokratów"?
[quote]
Dlatego ubezpieczenie od katastrofy lotniczej jest stosownie droższe od ubezpieczenia od upadku meteorytu. Ubezpieczenie samolotu przez państwo nie ma najmniejszego sensu, ponieważ może ono z łatwością pokryć koszty wypadku. A firma ubezpieczeniowa oszacuje ryzyko i policzy składkę tak, żeby na ubezpieczeniu zarobić. Jeśli samoloty rozbijały by się codziennie, to ubezpieczenie kosztowałoby 1 samolot dziennie + prowizja dla firmy ubezpieczeniowej. Prościej się tego wytłumaczyć nie da
Zabawne obywatelu, że nie rozumiecie takich prostych rzeczy, a piszecie coś o skomplikowanych wzorach.[/quote]
No ale czego niby nie rozumiem? Że ubezpieczenie nie jest produktem inwestycyjnym? Nie musisz mi tego tłumaczyć, sam ci to wyjaśniałem pół roku temu.
[quote]
A jeszcze częściej dziewczynom łamie się paznokieć. Proponuję zatem, kierując się kryterium częstotliwości, wziąć pod rozwagę powszechny obowiązek ubezpieczania paznokci.[/quote]
To już lepszego chochoła nie potrafisz wystawić?
Pisałem zarówno o prawdopodobieństwie, jak i kosztach wypadku.
[quote]
No bo pisałem obywatelu o limitach przyznanych Polsce i innym krajom przez jakiś tam organ UE. A czy oficjalnie przyznają to instalacjom czy strachom na wróble to w kontekście gospodarki Polski mało istotny szczegół techniczny.
[/quote]
W ogóle w tej twojej pisaninie zgodność ze stanem faktycznym staje się "mało istotnym szczegółem technicznym". Nieistotne, czy przyznają instalacjom, czy państwu, czy uwzględnia się absorpcję przez lasy, czy nie, czy metan jest uwzględniany, czy nie.
A tak swoją drogą, w EU ETS limitów nie przyznaje organ UE, tylko Polska własnym instalacjom w ramach KPRU. No ale to pewnie też "mało istotny szczegół techniczny".
[quote]
Może dlatego, że to Polska podpisywała dokumenty o redukcji emisji, a nie instalacja?[/quote]
No i co z tego? Dlaczego "Polska" ma się dokładać do działalności ArcelorMittal czy innego PGE i offsetować im emisje przy pomocy lasów państwowych?
[quote]Próbujecie mnie obywatelu zakrzyczeć, a ja mówię jeszcze raz, że nie odpowiedzieliście na mojego posta.[/quote]
A na co mam odpowiadać? Na twoje urojenia, że "urzędnik państwowy dostaje honoraria tytułem absorbcji CO2"? Nie dostaje.
[quote]Poza tym jest pula CO2 która nie wzięła się z tego, że ktoś nasadził rośliny. Jeśli mogę dostawać pieniądze z tytułu pochłaniania CO2 to dlaczego ich nie dostaję? Dlaczego nikt ze znanych mi osób ich nie dostaje?[/quote]
Zapewne a) nie posiadają żadnego lasu b) nie chcą bawić się w biurokrację.
[quote]Czyżby na przeszkodzie stał jakiś aparat biurokratyczny?[/quote]
Oczywiście. Przecież nie chcesz "bawić się w biurokrację", a listonosz ci pieniędzy do domu nie przyniósł. To znowu wina ustroju, państwa albo Unii Europejskiej.
[quote]
Ale w jakim celu? Pisałem, że trzeba uwzględnić kto ile absorbuje. Czyli wyglądało by to mnie więcej tak: wspólna pula terenów niczyich absorbujących CO2 / mieszkańca ziemi + wspólna pula terenów absorbujących CO2 należących do jakiejś instytucji (np. państwa) / członka instytucji + dla każdego to co absorbuje indywidualnie.[/quote]
Druga pozycja jest uwzględniana w UN FCCC (i można ją offsetować przez JI/CDM). Trzecia pozycja jest uwzględniana w mechanizmie CDM. To zostawia pierwszą pozycję, gdzie wszyscy mieszkańcy Ziemi składają się na to, by każdemu mieszkańcowi Ziemi zapłacić za pochłanianie CO2 przez oceany. Zakładając, że składki i absorpcję liczymy per capita, wychodzi na zero.
[quote]
No właśnie, dlatego całe te limity są bez sensu.[/quote]
W odróżnieniu od libertariańskiej utopii, w której wszyscy dobrowolnie zgadzają się, by sobie zrobić dobrze?
[quote]
Heh. Jak nie wiecie kto jest emitentem CO2, to widać naprawdę jesteście zorientowani w temacie.[/quote]
No to oświeć mnie. Kogo powinienem pozwać? Producentów paliw kopalnych? Producentów energii elektrycznej? Konsumentów energii elektrycznej? Właścicieli samochodów? Linie lotnicze?
[quote]
Ale przecież libertarianizmu jeszcze nie zrealizowano na szeroką skalę i nie zweryfikowano czy jest utopią, zatem nietrafiona aluzja.[/quote]
Zupełnie jak z apologetami komunizmu: to niby najwyższe stadium systemu socjalistycznego, jednak nigdy nie został w pełni zrealizowany.
[quote]
Mówiłem wam obywatelu żebyście przejrzeli ten temat. Zapewniam, że takie uzasadnienie się tu znajduje.[/quote]
Przejrzałem temat i nie znalazłem tego uzasadnienia.
[quote]
Na przykład plomby nieboszczyków? Nie sądzicie, że na jednego nieboszczyka przypadać może trochę więcej żarówek?[/quote]
Nie, nie sądzimy. Plomby dentystyczne są większym źródłem rtęci niż żarówki.
[quote]
To zaiste ciekawe. Dajcie mi zatem jakiś przykład w którym postąpiono podobnie jak z omawianym tu wykresem. Nie powinno to być trudne biorąc pod uwagę, że wszyscy tak robią.[/quote]
Przykład z wczoraj:
http://arxiv.org/pdf/1206.2899.pdffig 4
[quote]
Tak, każdy ma prawo do własnej opinii na ten temat.[/quote]
A wskazywanie niekompetencji osób wygłaszających te opinie to "ad personam, w dodatku ad verecundiam"?
Ciekawy sposób prowadzenia "merytorycznej dyskusji".
[quote]
Może nexus, może profesor Muller, może każdy.[/quote]
Prof. Muller, który dokleja dane instrumentalne do lokalnej rekonstrukcji z Grenlandii? Albo dane z Grenlandii dokleja do danych z Antarktydy? Kiepski sobie wybrałeś autorytet.
[quote]Na tym polega urok libertariańskiego myślenia. A dlaczego to już 10 razy uzasadnialiśmy, dlatego nie kompromitujcie się kolejnym tekstem w stylu "bo tak".[/quote]
Czyli antynaukowe jest wszystko, co określi tym mianem libertarianin?
[quote]A czy ja piszę, że mógłbym?[/quote]
Twierdziesz, że "ogarniasz temat". Okazuje się, że nie do końca.
[quote]Obaliłem je w późniejszych postach.[/quote]
Wielka szkoda, że swoje przełomowe osiągnięcia naukowe ukrywasz przed światem. Skąd Komitet Noblowski ma wiedzieć, że nexus6 na forum paranormalne obalił teorię globalnego ocieplenia.
[quote]
To chyba oczywiste, że całkę emisji po czasie.[/quote]
Chyba nie takie oczywiste, skoro wyżej napisałeś że "trzeba by wziąć widma aborbcji gazów cieplarnianych".
[quote]
Nie wiem co tam bredzicie, ale w artykule, który podlinkowałem jak byk stoi "According to new calculations, methane's effect on warming the world's climate may be double what is currently thought.". Według jakiego szacunku uważacie, że jest to tylko połowa wpływu CO2?[/quote]
Według szacunku z artykułu, o którym mowa w twoim linku.
http://www.agu.org/p...4GL021900.shtmlNo wiesz, gdyby przyszło ci do głowy sprawdzać, jak naprawdę wyglądają te wyniki badań, na które się powołujesz.
[quote]
Zadziwiające, ale czy jest rynek emisjami metanu?[/quote]
Oczywiście. Około 8% projektów CDM to offsetowanie przez emisje metanu.
[quote]Czy mówi się o podatku od metanu?[/quote]
Oczywiście. Nowa Zelandia nawet chciała jeden wprowadzić 9 lat temu.
[quote]Czy UE przyznała Polsce limit metanu?[/quote]
Nie, bo EU ETS nie obejmuje sektora rolniczego. Ale już emisje podtlenku azotu i fluorowcopochodnych z procesów przemysłowych są w systemie uwzględniane.
[quote name='nexus6' timestamp='1339628447' post='505230']
Ja wam nie każę się do niczego odnosić.[/quote]
Myślałem, że o to właśnie chodzi w merytorycznej dyskusji. No ale jak widać urok libertariańskiego myślenia polega na tym, że każdy wyraża własne opinie z d... wzięte i nie ma znaczenia, czy znajdują one odniesienie w faktach.
[quote]Uczepiliście się jak rzep pierwszego posta, kiedy to mieliśmy tutaj luźną wymianę zdań. Zwróćcie uwagę, że nikt wtedy nie podawał materiałów źródłowych i tak na przykład użytkownik Kombatant do tej pory nie podał źródłowej publikacji na temat pierdzenia ("Niech opodatkują pierdzenie, przecież tam też wydobywa się Co2 i metan".).[/quote]
Czyli nie potrafisz podać uzasadnienia swoich tez. Tak właśnie myślałem.
[quote]
Poza tym próbujecie wybronić członków sekty cieplarnianej poprzez czepianie się mojego posta w którym nie zawarłem odnośników do materiałów źródłowych
[/quote]
Nie, "czepiamy" się tych twoich postów, w których wypisujesz bzdury i nie jesteś w stanie podeprzeć wygłaszanych "opinii" żadnymi weryfikowalnymi źródłami.
[quote]To jest trochę śmieszne, bo autorów publikacji obowiązują chyba inne standardy niż mnie na forum internetowym? [/quote]
W twoim przypadku nie obowiązują żadne standardy, bo przecież "każdy" ma prawo do własnej "opinii".
[quote]Postarajcie się bronić autorów tych prac, zamiast mnie napastować o jednego posta.[/quote]
Czyli kapitulujesz.
[quote]Ja przecież nie zdyskredytowałem tych autorów np. na podstawie ich żenującej niewiedzy na temat protokołów poczty elektronicznej (co pokazują ich maile). Chociaż mógłbym się od razu nabijać, że co to muszą być za głupki, jeśli nie pojmują roli serwera poczty w wymianie wiadomości pomiędzy komputerami. To tak apropos "internetowych ekspertów". [/quote]
Ale ci naukowcy nie wypowiadają się w roli ekspertów od infrastruktury serwerowej czy protokołów internetowych. Gdyby coś takiego czynili, miałbyś pełne prawo uznać ich za niekompetentnych ignorantów.
Dokładnie tak jak o ignorancji i niekompetencji świadczyły twoje "opinie" o roli metanu.