Skocz do zawartości


Zdjęcie

Globalne ocieplenie


  • Please log in to reply
843 replies to this topic

#391

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę, że pandemie czy inne nie będą takie złe. Wyginie trochę osób


Np. cała Twoja rodzina. Nie będzie to wtedy takie złe?
W ogóle, jak można powiedzieć, że pandemia nie jest zła? Co to znaczy wyginie "trochę" osób? Milion? Dwa miliony? Ile ofiar by trzeba było, byś zaczął się przejmować?

Wniosek ?, nie leci w nas asteroida o średnicy 20 kilometrów.


Z Twojej wypowiedzi bezpośrednio wynikało, że nie byłoby problemu nawet wtedy, gdyby uderzyła jutro. poza tym, skąd wiesz że nie leci? :)
Zmniejszając rozmiary - obiekt nieco większy od czelabińskiego (w wielu przypadkach niewykrywalny), spadający na gęsto zaludniony obszar, strasznie mocno by na rozrabiał. Ale co za różnica - milion w tą, czy w tą.


Powiedziałbym raczej - Mamy globalne ocieplenie ? W czym problem - człowiek przetrwa, ale ludzie których pieniądze poszły na marne i zostali okradzeni nigdy tego nie zapomną.


Ja bym się bardziej obawiał reakcji poszczególnych państw na wzrost temperatury i pogorszenie się warunków życia. Dotyczy to państw, gdzie wzrost temperatury niczym dobrym objawić się już nie może - Indie, Pakistan. Średnio nam potrzebne dodatkowe napięcie międzynarodowe.
Zresztą, z poprzedniej Twojej wypowiedzi wynika, że nawet globalny konflikt nuklearny nie byłby problemem - życie by przetrwało, ludzkość pewnie też - w jakiejś formie.
  • 0

#392

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powiedziałbym raczej - Mamy globalne ocieplenie ? W czym problem - człowiek przetrwa, ale ludzie których pieniądze poszły na marne i zostali okradzeni nigdy tego nie zapomną.


Śmierdzi mi tutaj ostro takim korwinookrulowym poglądem życiowym (nie politycznym, bo z niego polityk jak z koziej bulwy trąba). Nie stosować prewencji, karać gdy ktoś narozrabia. Tylko kogo będą karać nasze dzieci gdy planeta będzie owładnięta zmianami klimatycznymi, suszami, powodziami i najprawdopodobniej wojnami. Bo Afryka środkowa i region Indii będą niesamowicie zapalne podczas wzmacniających się katastrof naturalnych.

Byle mnie nie okradać. ;) Przy takim myśleniu trzeba by było całkowicie zrezygnować z ochrony środowiska, bo co mnie będą jakieś oszołomy chwalące ślimaki okradać. Rozwój mości Panowie, ROZWÓJ. ;)
  • -1



#393

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wasza idea może i jest słuszna (o czym przekonamy się za 10 lat), ale dążenie do niej już nie. Napiszę szybko kilka punktów bo muszę wyjść do pracy.

1. Emisja CO2 na mieszkańca nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko całkowita emisja. Ziemia nie będzie wybierać i karać cyklonami tych którzy mają mniejszą emisje na mieszkańca tylko wszystkich.

2. Jeśli będzie mniej ludzi na świecie będzie też mniejsza całkowita emisja CO2 dlatego depopulacja jest jednym z najlepszych sposobów na jego ograniczenie.

3. Al Gore i jemu podobni doją was z kasy jak chcą a wy głupio wierzycie, że oni coś mogą zmienić. Obecnie przemysł powoli staje się bardziej eko dzięki modernizacji, ale konsumenci dalej jeżdżą samochodami, które emituje sporo CO2. Kolejne normy emisji spalin EURO niczego nie rozwiązują bo CO2 zamiast wylatywać z rur wydechowych wylatuje z kominów fabryk produkujących nowe części zamienne do wyżyłowanych silników.

Jak chcecie coś faktycznie zmienić to zmuście producentów aut do produkcji aut niezawodny. W tej chwili oni robią wszystko żeby po gwarancji jak najwięcej się psuło, a auto nie dożywało 10 lat.

Kolejne rozwiązanie - hybrydy i elektryki. Elektryki mają problem z bateriami i na nie jeszcze poczekamy. Natomiast w kwesti hybryd sprawa jest prosta. Dofinansowanie państwa z funduszy na rzecz ograniczenia emisji spalin do którego pieniądze musiały by wpłacać wszystkie organizacje por-eko. W ten sposób obniżyć cenę nowej hybrydy do 50 tysięcy złotych. Wtedy prawie WSZYSCY będą je kupować bo w tej chwili po co mi hybryda która kosztuje ponad 30k więcej niż zwykła wersja auta?

Pozdrawiam
  • -1

#394

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wasza idea może i jest słuszna (o czym przekonamy się za 10 lat), ale dążenie do niej już nie. Napiszę szybko kilka punktów bo muszę wyjść do pracy.


Należy rozgraniczyć dwie sprawy - tu dyskusja toczyła się głównie na temat istnienia (bądź nie) globalnego ocieplenia. Kwestia rozwiązania problemu to jest niejako osobna sprawa. Pierwszą kwestią zajmują się naukowcy, głównie fizycy atmosfery, drugą zupełnie kto inny. Na temat pakietów klimatycznych dość ciekawa dyskusja rozwinęła się tutaj:
http://doskonaleszar...a-opornych.html
  • 0

#395

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Jest globalna destabilizacja pogody i oziębianie się klimatu. To chyba jest totalnie odwrotnie jak w tym temacie więc wszystko się kasuje i nie ma żadnego problemu :D .
  • 0

#396

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest globalna destabilizacja pogody i oziębianie się klimatu. To chyba jest totalnie odwrotnie jak w tym temacie więc wszystko się kasuje i nie ma żadnego problemu :D .



Ciężko mówić o oziębieniu klimatu, jeśli żadne dane na to nie wskazują. Co więcej, przy neutralnym ENSO czerwiec w danych satelitarnych (UAH) był 4 najcieplejszy w historii pomiarów - powinien w tych warunkach być znacznie chłodniejszy. Z danych naziemnych chyba wyjdzie jeszcze cieplej, niż z TLT.
  • 0

#397

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka że ziemia ma swoje "okresy"- lodowce a potem topnienie lodowcow potem znow rozrastanie sie lodowcow potem znow topnieja i tak w kółko...

Użytkownik Slimok edytował ten post 11.07.2013 - 13:18

  • 1

#398

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka że ziemia ma swoje "okresy"- lodowce a potem topnienie lodowcow potem znow rozrastanie sie lodowcow potem znow topnieja i tak w kółko...


Jasne, maksimum obecnego interglacjału wystąpiło ładnych kilka tysięcy lat temu. Obecnie powinno się ochładzać i tak się działo z grubsza do końca XIX w. (co ładnie widać po rekonstrukcji temperatur letnich w wyższych szerokościach geograficznych naszej półkuli).

Od końca XIX w. gwałtownie się ociepliło, choć insolacja w dalszym ciągu spada.

http://www.sciencema.../5945/1236.full
  • 1

#399

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więcej dwutlenku węgla doprowadziło do zazielenienia pustyń
Politycy i kombinatorzy żerujący na tezie o globalnym ociepleniu mają kolejny problem, poza zatrzymaniem wzrostu średniej temperatury na Ziemi. Na podstawie obserwacji satelitarnych naukowcy z Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation oraz Australian National University ustalili, że w latach 1982-2010 pokrywa roślinna na Ziemi rozrosła się o 11 % w korelacji ze wzrostem stężenia dwutlenku węgla w powietrzu.


Rozwój szaty roślinnej nie był równomierny. Najwięcej roślin pojawiło się na piaskach południowej Sahary w Afryce, zachodnich obszarach Półwyspu Indyjskiego oraz na krańcach pustyń zachodniej Australii. Zarastają również pustynia Kalahari w południowej Afryce oraz pustynie w stanach Nevada i Arizona na zachodzie Ameryki Północnej. Z obszarów nam bliższych geograficznie zielenieje Anatolia w centrum Azji Mniejszej (Turcja). Pokrycie szatą roślinną wzrosło również w Polsce.

Dołączona grafika

Źródło: ScienceDaily.

Naukowcy porównują dwutlenek węgla do nawozu, który sprzyja rozrostowi roślinności. Gaz ten jest wykorzystywany przez rośliny w fotosyntezie, której produktem są cukry i tlen. Węgiel z dwutlenku węgla jest w ten sposób ponownie wiązany w ciało stałe.

Paradoksalnie walka z dwutlenkiem węgla ubrana w szaty ekologii uderza zatem w rozwój ekosystemów na Ziemi, ponieważ rośliny są początkiem wielu łańcuchów pokarmowych. Próby zahamowania wzrostu stężenia CO2 to wyrok śmierci głodowej na licznych Afrykanów. W Polsce wzrasta koszt bezsensownych regulacji (np. prawa do emisji CO2), co wywoła wzrost cen energii. Jednocześnie zahamowanie ocieplenia to powstrzymanie spadku kosztów ogrzewania koniecznego w naszej strefie klimatycznej przez około połowę każdego roku. Polityka klimatyczna chroni materialne interesy koncernów wydobywczych i energetycznych kosztem konsumentów na całym świecie.


link

Co sądzicie?
  • 2



#400

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co sądzicie?


:o
Jestem zszokowany...
Wbijasz nóż w plecy kolegom z którymi ramię w ramię broniliście globcia...

To co napisali to oczywiste i potwierdzone, nawet ja stosowałem pędzenie (przyśpieszenie wzrostu) roślin za pomocą CO2-ale moje zdanie, dekady doświadczeń rolników nic nie znaczą...
Może ci eksperci podjęli by się zauważenia związku ze zwiększoną ilością CO2 a powiększeniem się populacji glonów i planktonu które są tu znacznie istotniejsze niż rośliny.
  • 2

#401

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Robakatorianin@

Sądzę że jeśli ktoś udowodni że GO ma pozytywne skutki dla środowiska to pdjakow i Lynx się z tym zgodzą - bo wierzą w naukę. Jednak nadal pozostają inne negatywne skutki, w tym zalewanie terenów nadmorskich.
  • 0



#402

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale cóż tu sądzić, każdy wie że poziom CO2 w atmosferze jest niższy od optymalnego dla roślin, żadne to odkrycie. Więcej CO2 (w pewnych granicach oczywiście) to zwiększona intensywność fotosyntezy.

I nie bardzo rozumiem gdzie tu ten nóż - poziom CO2 wciąż wzrasta, co dla roślin jest dobre, ale wraz z nim rośnie temperatura na ziemi - co takie dobre już nie jest.
Reszta to kwestia przyjętego poglądu - czy chcemy ratować "głodujących afrykańczyków" podnosząc temperaturę na ziemi o kilka stopni w nadziei, że na pustyniach świeżo obrośniętych jakimiś sukulentami za 100 czy 200 lat wykształci się gleba zdolna utrzymać cokolwiek dającego plony, czy staramy się ingerować w klimat jak najmniej.

Czyli reasumując, tak jak pisałem - poziom CO2 w atmosferze jest niższy od optymalnego dla roślin, więc sam wzrost stężenia tego gazu w atmosferze ma w tym konkretnym przypadku pozytywny wpływ na florę (a co za tym idzie pośednio na faunę), jednak pozostaje druga strona medalu - jednoczesny wzrost temperatury, który powoduje zmiany globalne (zanikanie tajgi, tundry, ekspansja gatunków ciepłolubnych etc) - niekoniecznie pozytywne.

EDIT:

Na załączonej mapce, prócz opisywanej ekspansji roślin widać również bardzo dużo terenów, na których nastąpiła jej degradacja - Cała Alaska, Północna rosja, tereny Kazachstanu, centralna Australia, Indonezja, południe Chin, Mandżuria, Korea, południowa i centralna Ameryka Południowa, Afryka pomiędzy równikiem a zwrotnikiem koziorożca i kilka innych miejsc. Niestety nie ma słowa o powodach tego stanu rzeczy, a ja gdybać nie chcę.

Użytkownik skittles edytował ten post 17.07.2013 - 19:44

  • 1



#403

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Stężenie 400 ppm dwutlenku węgla w atmosferze osiągnięte

Kiedy w Polsce obchodziliśmy Dzień Flagi, w obserwatorium na Hawajach zarejestrowano rekordowy poziom stężenia dwutlenku węgla (CO2) w atmosferze. Wieczorem, 2 maja 2013 r., po zachodzie słońca, kiedy ustała fotosynteza, stężenie CO2 w atmosferze dobiło do rekordowego poziomu 400 ppm czyli do 0.04%. To najwyższa wartość od czasu zainstalowania czujników w 1958 r. Mało tego, to największe stężenie w ciągu ostatnich 800 tys. lat.

Obserwatorium znajduje się w pobliżu szczytu hawajskiego wulkanu Mauna Loa (Mauna Loa Observatory - MLO) i dostarcza obecnie danych pomiarowych z najdłuższej, nieprzerwanej obserwacji stężenia CO2 w atmosferze ziemskiej. Krzywa zmian nazywana bywa krzywą Keelinga od nazwiska Charlesa Davida Keelinga, który w 1956 zainicjował program pomiaru stężenia ditlenku węgla w atmosferze a w 1958 roku doprowadził do otwarcia obserwatorium na Hawajach.
Obserwatorium na Hawajach (MLO)
Od 2 maja stężenie CO2 cały czas oscyluje wokół 400 ppm, co prawda średnia dobowa jest nieco niższa, ale maksymalne stężenie 3, 7 i 8 maja przekraczało 0.04% CO2 w atmosferze. Kiedy rozpoczęto rejestrację pod koniec lat 50-tych - stężenie wynosiło w granicach 315 ppm. Szacuje się, że tzw. średnia przed-industrialna to 280 ppm.
Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze od 2 do 8 maja 2013 r. zmierzone w obserwatorium na Hawajach.
400 ppm rejestrowano już w ubiegłym roku w arktycznych stacjach pomiarowych, ale to właśnie wskazania hawajskich mierników, ze względu na swoje położenie na środku oceanu traktowane są jako średnia dla całej Ziemi. Tak więc możemy uznać, że właśnie 2 maja 2013 r. padł globalny rekord nie pobity od conajmniej 800 tys. lat.
Stężenie ditlenku węgla w ostatnich 800 tys. lat. Widać olbrzmi skok obecnego stężenia. Część badaczy sądzi, że przekroczyliśmy granicę, gdzie stężenie będzie przyrastało w sposób wykładniczy (wg Scripps Institution of Oceanography).
Średnie stężenie dobowe CO2 niebawem spadnie o kilka ppm-ów, co jest związane z rozpoczęciem wegetacji roślin półkuli północnej. Rośliny w procesach fotosyntezy pobierają dwutlenek węgla z atmosfery, stąd charakterystyczny ząbkowany przebieg krzywej Keelinga, związany z porami roku. Jak się domyślacie, najwyższe stężenie CO2 spodziewane jest tuż przed rozpoczęciem wiosennej fotosyntezy na półkuli północnej, gdzie znajduje się większość lądów. Spadek jednak nie przekracza 10 ppm i w przyszłym roku bariera 400 ppm będzie pokonana znacznie wcześniej.
Krzywa Keelinga. Zielona linia oznacza 400 ppm (wg MLO).
Jaka będzie przyszłość? Stężenie będzie rosło, przynajmniej przez najbliższe lata. Za naszego życia świętować będziemy przekroczenie 450 a może i 500 ppm. W ubiegłym roku ludzie wyemitowali do atmosfery 36 miliardów m3 CO2, o 1 miliard więcej niż w poprzednim roku. I to tylko z powodu recesji. Magiczna wartość krytycznego stężenia dwutlenku węgla przesunięta została na 450 ppm. Tej granicy nie powinniśmy przekroczyć, podobno. Zakłada się, że przy stężeniu 450 ppm CO2 średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o 2oC. Póki co, nie jesteśmy na to przygotowani, przynajmniej my Polacy. Wystarczy popatrzeć na to jak się budujemy.

400ppm CO2 osiągnięte
  • 0



#404

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Koniec globalnego ocieplenia i upadek prognozowania za pomocą modeli komputerowych.


Przez lata, wszyscy słyszeliśmy, że globalne ocieplenie zagraża naszej planecie. Jednak teraz, naukowcy ostrzegają, że era globalnego ochłodzenia wydaje się być przed nami, po tym jak w ubiegłym roku zarejestrowano niezwykłą ekspansję oceanicznego zlodowacenia. Nawet ostatni raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazuje na to, że według wielu naukowców era globalnego oziębienia jest obecnie w toku. Okazuje się, że przewidywanie globalnego ocieplenia było jedynie apokaliptycznym straszeniem opartym na błędnych modelach komputerowych. Na przykład, w 2007 roku BBC poinformowało, że Arktyka nie będzie miała lodu w lecie 2013. Oto jak dokładnie straszono w tej publikacji: "Naukowcy z USA przedstawili jedną z najbardziej dramatycznych prognoz zniknięcia arktycznego lodu. Ich najnowsze badania modelowe wskazują, iż północne wody polarne mogą być wolne od lodu w okresie letnim w ciągu zaledwie 5-6 lat. Profesor Wiesław Masłowski powiedział American Geophysical Union, że poprzednie badania nie brały pod uwagę obecnych procesów utraty lodu." Obecne lato 2013 roku jest już za nami, i trudno dyskutować z najnowszymi zdjęciami satelitarnymi lodowca. Obrazy te, przedstawione poniżej, ujawniają powstanie ponad miliona kilometrów kwadratowych nowego lodu na przestrzeni ostatniego roku. Jest to wzrost o 60 procent w stosunku do poprzedniego roku, donosi Daily Mail.


Oto zdjęcia satelitarne, pokazujące ekspansję lodu:
Dołączona grafika


Jak widać na obrazku, zasięg lodu w sierpniu 2013 (po prawej) znacznie wzrósł w stosunku do sierpnia 2012 (po lewej stronie).

Teraz muszę stwierdzić rzecz oczywistą, że wyższe temperatury spowodowałyby topnienie lodu, powodując tym samym zmniejszenie się ilości lodu, a nie zwiększenie. Tak więc, obecność szybko rosnących ilości lodu jest dowodem na to, że temperatury w tym regionie spadają a nie wzrastają. Jest to fakt, chyba że wierzysz w magię, w którą wierzy wielu “naukowców”. Jaką magię? A no magię, w której w jakiś sposób wyższe temperatury przyczyniają się do tworzenia lodu.


Debata w parlamencie europejskim, gdzie Baroso, mimo opublikowania zdjęć idzie w zaparte.
Polecam bardzo. Jak zwykle Nigel Farage nie owija w bawełnę i nie boi się eurolandu:

http://www.youtube.com/watch?v=qmYS-8zJK1w


Globalny szwindel globalnego ocieplenia. Wykład Lorda Christophera Moncktona
http://www.youtube.com/watch?v=FVsEfZY6W-8&list=PLSvwP5PCU4gO41b6d1j5ORVEeXdDFFOyk



ŹRÓDŁO:
Prison Planet

Niestety uważam, że jak w wielu dziedzinach naszego życia zdrowy rozsądek i twarde fakty nie idą w parze z wszechobecną biurokracją i propagandą.
  • 0



#405

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Globalne ocieplenie trwa nadal


Twierdzenie, że aktualnie doświadczamy globalnego ochłodzenia, opierające się jedynie na podstawie przyjrzenia się wykresowi zmian temperatury powietrza w kilku ostatnich latach, jest całkowicie nieuzasadnione. Globalne ocieplenie jest z definicji globalne. W wyniku zachwiania równowagi radiacyjnej, cała planeta, a więc atmosfera, oceany, lądy i lodowce akumulują energię. Dlatego żeby mieć pełny obraz globalnego ocieplenia, trzeba uwzględniać wszystkie zmiany energii w systemie .
Dołączona grafika
Pięć zestawów danych pomiarowych pokazujących zmiany średniej temperatury powierzchni Ziemi (GISS, NCDC, HadCRU, UAH, RSS) po uwzględnieniu wpływu ENSO, zmian w ilości promieniowania słonecznego i aktywności wulkanicznej.

http://www.youtube.com/watch?v=BAuw8UwhjN8#t=37
Trend zmian klimatu jest rosnący. Czyli klimat się ociepla. Nie oznacza to jednak że rok następy jest zawsze cieplejszy od poprzedniego. Może być nawet dużo zimniejszy.

Polecam fachową stronę o globalnym ociepleniu http://naukaoklimaci...sie-skonczylo-5

A tutaj jest wyjaśnione o co chodzi ze zdjęciami satelitarnymi Arktyki http://doskonaleszar...-w-Arktyce.html
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych