Cóż z tego, że są bardziej aktywne, skoro metanu w atmosferze jest wielokrotnie mniej niż CO2 i również wielokrotnie mniej go tam dostarczamy, a poziom pary wodnej utrzymuje się raczej na stałym poziomie, do którego my się nijak nie dokładamy.
Na początek skład powietrza:
Składnik % ppm
azot 78,084 780 840
tlen 20,946 209 460
argon 0,934 9340
dwutlenek węgla 0,0360 360
neon 0,0018 118,18
hel 0,00052 5,24
metan 0,00017 1,70
krypton 0,00011 1,14
wodór 0,00005 0,50
ksenon 0,000008 0,087
Gazy cieplarniane:Do gazów cieplarnianych zalicza się:
słowo o metanie:
Metan jest gazem cieplarnianym, którego potencjał cieplarniany jest 72 krotnie większy niż dwutlenku węgla
zmiany emisji gazów cieplarnianych:
Gaz Poziom przed 1750 Obecny poziom Wzrost od 1750 Wymuszanie radiacyjne (W/m2)
Dwutlenek węgla 280 ppm 387ppm 104 ppm 1,46
Metan 700 ppb 1745 ppb 1045 ppb 0,48
Podtlenek azotu 270 ppb 314 ppb 44 ppb 0,15
CFC-12 0 533 ppt 533 ppt 0,17
taka mała ciekawostka:
Ilość dwutlenku węgla wydzielanego do atmosfery ze źródeł naturalnych 20-krotnie przewyższa tą związaną z aktywnością ludzi
procentowo:
Główne gazy cieplarniane na Ziemi to para wodna, odpowiedzialna za 36-66% efektu cieplarnianego (razem z chmurami 66-85%); dwutlenek węgla (CO2), powodujący 9-26% efektu;metan (CH4)- 4-9% i ozon- 3-7%
Kolega stwierdził że "nijak nie dokładamy się do zmian ilości pary wodnej w atmosferze". Ależ oczywiście że się dokładamy, np. zmieniając środowisko, wycinając lasy, zaburzając cykle obiegu wody. emisje:Do źródeł emisji powodowanych działalnością człowieka zalicza się m.in.[5]:
- spalanie paliw kopalnych;
- produkcja cementu i innych substancji z węglanów;
- użytkowanie lądu, szczególnie wylesianie;
- rolnictwo;
- chów bydła.
Małe podsumowanie - w ciągu ostatnich 250 lat emisja metanu do atmosfery wzrosła o wiele bardziej niż emisja dwutlenku węgla. Nie kwestionuję tego, że spalając paliwa kopalne, czy zwiększając produkcję przemysłową wpływamy na środowisko - ale w ogólnych wnioskach mało kto zauważa, że np. wielokrotny wzrost pogłowia bydła ma swój efekt w zwiększonej emisji metanu do atmosfery! Mało tego, w wyniku ocieplenia (mniej lub bardziej naturalnego, nie to jest najważniejsze w tej chwili) wzrasta emisja metanu ze źródeł naturalnych - klatraty metanu, bagna Syberii itp. Do tego planuje się wydobycie klatratów metanu na skalę przemysłową!
Dlatego właśnie emisja CO2 ma mniejszy wpływ tylko teoretycznie - praktycznie to dostarczamy go do atmosfery tyle, że zaczyna on tę atmosferę stosunkowo szybko ogrzewać. Jak już mówiłem - zmiany temperatury na ziemi występują, występowały i występować będą, ale aktualny wzrost jest tak szybki i tak zgodnie pokrywa się ze wzrostem stężenia CO2, że wniosek iż to za naszą sprawą klimat aktualnie się ociepla wydaje się być jak najbardziej słuszny i przypisywanie tego wzrostu innym czynnikom niż zagęszczenie gazów cieplarnianych to już próba czarowania oczywistych faktów.
Skoro wzrost ilości dwutlenku węgla "zgodnie pokrywa się" ze wzrostem temperatury, a, jak przypomnę: "
Ilość dwutlenku węgla wydzielanego do atmosfery ze źródeł naturalnych 20-krotnie przewyższa tą związaną z aktywnością ludzi", nasuwa się wniosek, że dotychczasowa emisja co2 powodowana przez człowieka ma minimalny wpływ na proces ocieplania.Dużo większym zagrożeniem dla klimatu jest wzrost emisji metanu, wzrost który będzie się systematycznie powiększał! Tu nie ma żadnego "czarowania".
Ja nie twierdzę, że dwutlenek węgla nie ma wpływu na klimat, tylko że zaciemnia się ludziom obraz tego procesu, skupiając się na dużo mniej aktywnym składniku!
Moim zdaniem proces globalnego ocieplania zaczął się niezależnie od wpływu człowieka na środowisko, ale działalność człowieka wzmacnia ten proces, i będzie to robić coraz bardziej. Ale niekoniecznie głównym czynnikiem jest emisja co2, jak się twierdzi.
P.S.
Cytaty pochodzą z wikipedii (gł. dane) plus z wypowiedzi przedmówcy. Troszkę bałaganu, ale w miarę czytelnie, może później poprawię - brak czasu
Użytkownik MEfi. edytował ten post 19.11.2013 - 12:01