Podam jeszcze jeden zastanawiający fakt co do silników. Dlaczego w popularnych samochodach nie pomyślano o silnikach przystosowanych natywnie pod lpg? Oczywiście mogę sobie kupić nowy samochód z instalacją lpg za którą bulę ekstra ale to jest półśrodek. Chodzi mi o taki silnik który nie jest uzależniony od ropy, taki który od początku do końca chodzi tylko na lpg. Co do szczytu klimatycznego. Chyba jeden wielki pic na wodę. Pieniądze na klimat wydane a kominy jak kopciły tak kopcą dalej i tak pozostanie aż się skończą złoża naturalne.
Kolego, przecież lpg jest produkowany z ropy...
Różnica w cenie wynika z tego że na gaz jest niska akcyza!
A konstrukcja silinka na lpg niczym się nie różni od silnika na benzynę...