@pdjakow
Z Twoich wypowiedzi jednoznacznie wynika, że niemal całą para wodna nagle automagicznie jest z tych drzew odparowywana, ale CO2 pozostaje uwięziony na długie lata
Doskonale Sherlocku jak na to wpadłeś?
Na zdjęciu poniżej, jest magiczny artefakt do odparowywania wody z drewna:
A cała ta magia nazywa się "suszeniem drewna" I zazwyczaj odbywa się w miejscach oddalonych od zrębu często nawet o wiele setek kilometrów.
Dodam jeszcze że po ścięciu takiego drzewa, magiczne promienie słoneczne, osuszają teren który do tej pory był zacieniony, co powoduje emisję kilkudziesięciu ton wody na przestrzeni kilku dni.
Jakim cudem jeden gaz jest wg Ciebie więziony w drzewach na lata, a drugi ma nagle zostać uwolniony?
To nie cud tylko magia.
Drzewo rosnąc asymiluje co2, używając go jako budulec. Co2 ziostaje uwolnione tylko w przypadku spalenia lub rozkładu drewna. W pierwszym przypadku proces jest szybki i efektywny, natomiast rozkład drewna zajmuje lata. Biorąc pod uwagę fakt że drzewa ścina się dla budulca , to tylko niewielka jego część zostaje spalona
W gospodarce leśnej drewno pełni wieloraką funkcję – jest np. jednocześnie produktem (w postaci rocznego przyrostu) jak i środkiem produkcji (zapas drzew i drzewostanów). Czy większy jest zapas drewna tym większy jest przyrost. Wraz ze zmianami klimatycznymi i poszukiwaniem środków zaradczych docenia się także rolę przyrostu jako sposobu na zmagazynowanie nadmiaru jednego z gazów cieplarnianych. Szacuje się, że jedno drzewo pochłania w ciągu swojego życia średnio około 750 kg CO2. Wiązanie dwutlenku węgla w lasach odbywało się oczywiście zawsze ale ta funkcja nabiera obecnie specjalnego znaczenia. Co więcej, jest to funkcja spełniana lepiej przez lasy zagospodarowane niż pozostawione bez zabiegów. Użytkowanie lasu w ramach cięć pielęgnacyjnych pozwala zintensyfikować przyrost pozostających drzew. Cięcia o charakterze rębnym, zamieniają pokolenie dojrzałych drzew o zmniejszonym już przyroście na pokolenie intensywnie przyrastającej młodzieży, która wraz ze wzrostem osiągnie optimum zdolności wiązania węgla. A co się dzieje po pozyskaniu surowca? Jeżeli jest pozostawiony do naturalnego rozkładu (np. w najmłodszych drzewostanach) powoli uwalnia większość dwutlenku węgla. Jeżeli jest zagospodarowany to związany węgiel trafia do gotowych produktów: papieru, płyt meblowych, belek, desek i sklejki.
Najbardziej dyskusyjne wydaje się spalanie tego proekologicznego produktu gospodarki leśnej. Drewno wykorzystywane jako surowiec energetyczny, tylko pozornie przeczy funkcji wiązania węgla. Przecież wiąże dwutlenek, aby go uwolnić podczas spalania. To paliwo jednak może zastąpić inne, których spalanie wiąże się z większą produkcja gazów cieplarnianych. Surowce kopalne (węgiel, gaz, ropa) związały węgiel bardzo dawno a po spaleniu emitują tlenki węgla współcześnie. Drzewa w tym porównaniu wypadają znacznie lepiej – zawsze będą „na plusie” jako ekologiczne paliwo, ponieważ część surowca zawsze zostanie niespalona.
http://elblag.lesnic...-dolor-sit-amet
W najprostszej formule spalanie drewna określane jest wzorem:
C6H10O5 + 6O2 = 6CO2 + 5H2O + uwalniana energia
http://www.paliwadrz...?dzid=99&did=48
To tak na szybko, nie starałem się specjalnie.
Wilgotność drewna przeznaczonego do produkcji wach się od kilku do kilkunastu procent, w zależności od przeznaczenia i klimatu w danym rejonie. Wilgotność świeżo ściętego drzewa To często grubo ponad 50%.
Także ten.
@Bohun
. Skutki zmiany klimatu, są odczuwalne na zdecydowanie mniejszym obszarze, niż zajmują irygowane pola, będące przyczyną wysychania tegoż jeziora.
Tyle że na tych polach przedtem była pustynia, a teraz jest żyzna gleba i wilgotny klimat. Czyli wygląda na to że zmiana klimatu dotyczy zarówno Jeziora aralskiego jak i irygowanych terenów. A to już całkem spory obszar.