Witam forumowiczów,
pierwszy post, postaram się dobrze wyjaśnić sytuacje
Od paru lat, gdy zasypiam mogę przejść w stan, w którym widzę jasny obraz (nigdy nic innego), dziwny narastający dźwięk(coś w stylu mrowienia telewizora - ten dźwięk), strach nie pozwala mi dotrwać do samego końca. Są noce gdzie samo to przychodzi i nie daje spać. Tydzień temu gdy to przyszło postanowiłem coś z tym zrobić, inaczej to zinterpretować, poczuć się lekki i odrzucić strach, zaskoczyłem się gdyż mając zamknięte oczy widziałem jak moje ręce się unoszą(mimo, że były pod kołdrą), a z nimi ciało. Nie chciałem kontynuować, choć było to interesujące. Niektórzy mówią, że to hipnagoga, no ale opis tego w ogóle mi nie pasuje.
Czekam na odpowiedzi, dzięki!