Napisano 24.04.2020 - 15:17
Napisano 24.04.2020 - 17:22
I jesteś przekonany, że Ty akurat nie będziesz w tym 1%. Ktoś Ci dał na to gwarancje?
Nikt nie daje nikomu gwarancji, ale chciałem pokazać, że coś tutaj śmierdzi i rządy/media ukazują nam tą pandemię jako groźniejszą niż naprawdę jest. Nie powołują się na żadne badania, żadnych wiarygodnych prognoz utworzonych przez statystyków, tylko rzucanie hasłami "szczyt jeszcze przed nami", "najgorsze jeszcze nie minęło" i szerzenie paniki.
Nie przychylam się do żadnych z teorii spiskowych, ale coś tutaj nie gra. Nie wiem czy przypadkiem wywołanie kryzysu nie jest komuś na rękę, taka pierwsza myśl na szybko - niszczenie małych/średnich firm i wchłanianie ich przez duże korporacje. Czy jakieś tam zabawy z walutami i giełdą. Oczywiście nie mam na myśli żadnego NWO, żeby nie było
@UP
Strona znana i chyba najczęściej tutaj wymieniana jako źródło statystyk dot. koronawirusa.
Użytkownik isrin22 edytował ten post 24.04.2020 - 17:25
Napisano 24.04.2020 - 18:30
Napisano 24.04.2020 - 21:46
Warto jednak brać pod uwagę dużą czułość modelu na zmiany badań. Jeszcze niedawno model wskazywał, że szczyt zachorowań już mamy za sobą, bo wpłynął na to dołek wykryć w okresie Wielkanocy.
Pojawiło się nieco prac na temat uzyskiwania odporności na SARS2 ale widzę po dyskusjach, że informacje zostały nieco poprzekręcane.
* Preprint zaprezentowany w repozytorium MedrXiv opisuje test miana przeciwciał neutralizujących w osoczu 175 wyleczonych z koronawirusa, którzy mieli umiarkowane objawy. Zbadano u nich też przeciwciała wiążące przeciwko białkom S1 i S2 wirusa, tym właśnie, którymi wirus łączy się z komórkami.
Stwierdzono, że nie występuje reakcja krzyżowa na proteiny wirusa SARS1, który wywołał epidemię w 2003 roku, co potwierdza wcześniejsze badania. Oznacza to, że Chińczycy, Singapurczycy i Kanadyjczycy, którzy przetrwali poprzednią epidemię, nie będą odporni na nowego wirusa.
Przeciwciała specyficznie neutralizujące białko nowego wirusa badano u pacjentów w dniu wyleczenia a u części ponownie po dwóch tygodniach. Ichh obecność korelowała z zawartością innych elementów odpornościowych. Zasadniczo od czasu wyleczenia do dnia analizy miano utrzymywało się na takim samym poziomie. U kilku osób miano wyraźnie wzrosło u innych wyraźnie zmalało, u większości pozostało na podobnym poziomie.
Zarazem jednak stężenie tych przeciwciał wykazywało dużą zmienność między osobnikami. Pacjenci starsi wykazywali wyraźnie wyższe miano zarówno przeciwciał neutralizujących jak i przeciwciał wiążących białko S1, niż grupa młoda. Wśród młodszych wyleczonych u 9 osób miano przeciwciał było tak niskie, że niewykrywalne użytym testem (ID50: <40); wśród grupy najstarszej była jedna taka osoba. W całej badanej próbie 30% wyleczonych miało bardzo niski poziom przeciwciał (ID50: <500), 14% wysoki poziom (ID50:>2500), pozostali średni. Dwie osoby z grupy najstarszej uzyskały najwyższe miano (ID50: 15989 i 21567)
Nie stwierdzono aby między poziomem przeciwciał a czasem choroby był jakiś wyraźny związek. Przykładowo w grupie 10 pacjentów bez wykrywalnych przeciwciał czas trwania choroby zmieniał się od 31 do 9 dni. Stwierdzono dodatnią korelację poziomu przeciwciał neutralizujących z poziomem białka C-reaktywnego w osoczu i ujemną korelację z ilością limfocytów na początku infekcji. Ta zaś korelowała z wiekiem - im starszy był pacjent, tym mniej miał na początku choroby limfocytów oraz równocześnie miał więcej przeciwciał po wyzdrowieniu.
Sugeruje to możliwe wyjaśnienie - limfocyty odpowiadają na początku infekcji za nieswoistą odpowiedź odpornościową. Zjadają nieprawidłowe komórki, w tym komórki, które uległy zarażeniu. Wytworzenie odporności swoistej trochę organizmowi zajmuje i nabiera znaczenia w dalszej fazie choroby. Może więc u osób ze sprawnie działającym nieswoistym układem odpornościowym organizm wyczuwał słabszą prezentację antygenów wirusa i przez to wytworzył mniej przeciwciał? A starsi dlatego wytwarzali więcej przeciwciał, bo ich organizm na samym początku gorzej sobie radził i przez to silniej zareagował na intensywniej się rozwijającą infekcję?
Oczywiście raczej nie działa to tak dobrze u każdego. Osoby o wysokim poziomie przeciwciał grupują się około 60. r. ż.; jeszcze starsi jednak wliczają się do grupy o umiarkowanym poziomie. No i mamy jeszcze wiedzę o tym, że najstarsi chorzy częściej umierają wskutek burzy cytokinowej, czyli przesadnej, niszczącej organizm, reakcji immunologicznej. Można tu też postawić mocny zarzut o błąd interpretacji lub raczej unikanie interpretowania tych wyników właściwie. Inna interpretacja jest bowiem taka, że wyższa ilość osób z wysokim mianem przeciwciał u starszych pacjentów może odzwierciedlać fakt, że osoby o bardzo słabej reakcji odpornościowej w podeszłym wieku częściej wchodziły w stan ciężki/krytyczny i ostatecznie zgon, więc mamy tutaj odsianą przez kryteria badania grupę tych, którzy od początku lepiej reagowali.
Wygląda więc, że w badanej grupie wyleczonych około 5,7% najprawdopodobniej nie wyrobiło sobie długotrwałej odporności na drodze wytwarzania przeciwciał neutralizujących lub jest ona tak słaba, że nie zabezpieczy ich przed powtórnym zarażeniem i zachorowaniem. Tematem do zbadania jest zatem jaki mechanizm odpornościowy zadziałał, że jednak mimo wszystko wiremia spadła im do zera i wyzdrowieli. Kolejne 30% uzyskało słabą odporność specyficzną, co mimo to raczej wyraźnie zmniejszy szansę na powtórne zarażenie, i może już wystarczyć do powstrzymania rozwinięcia się wyraźniejszej infekcji (bo skoro organizm już dysponuje zapasem nauczonych rozpoznawać wirusa komórek, to szybciej wytworzy dostateczną ilość przeciwciał). Pozostali uzyskali odporność o różnym nasileniu, niektórzy bardzo silną.
Autorzy zwracają uwagę, że oznaczenia miana przeciwciał neutralizujących powinno być pomocne przy określaniu przydatności osocza rekonwalescentów w eksperymentalnej terapii. Lepiej brać do tego celu osoczy od osób o dużym stężeniu przeciwciał.
Ma to znaczenie też dla opracowania szczepionki. Jeśli podczas normalnej infekcji wirus słabo immunizuje osoby bez silnych objawów, to skuteczność szczepionki opartej o wyizolowane białka powierzchniowe, która w ogóle nie wywołuje infekcji, może być słaba. Będzie trzeba więc dobrać odpowiednie adiuwanty.
https://www.medrxiv....7365v1.full.pdf
Z drugiej strony natknąłem się na komentarze, że analiza ta może nie odzwierciedlać całej sytuacji - badano reakcję osocza na izolowane antygeny białek S z regionów S1, S2 i RBD, a przecież organizm może wytwarzać przeciwciała także przeciw innym białkom lub polisacharydom wirusa. Aby to sprawdzić należałoby przetestować reakcję osocza na całych wirusach SARS2, co jednak byłoby trudniejsze do wykonania ze względu na procedury bezpieczeństwa.
Komentatorzy zwracają też uwagę, że neutralizacja białka przez odpowiedni typ przeciwciał to nie jedyny mechanizm odpornościowy, może też następować opsonizacja, czyli oblepienie antygenu przeciwciałami z odpowiednią końcówką ściągającą uwagę limfocytów aby cały ten oblepek zeżarły.
* Niemniej analiza ta wydaje się mieć jakieś przełożenie na doniesienia o powtórnym pojawieniu się choroby u wyleczonych. Dopóki nie będziemy mieli potwierdzenia genetycznego, że ponownie chory zaraził się wirusem z inną mutacją niż miał pierwotnie, ciężko rozstrzygnąć czy to ponowne zarażenie czy tylko niedoleczenie do końca, przeradzające się w wykrywalną infekcję, gdy wypuszczony pacjent przestaje dostawać leki.
Korea Południowa zgłosiła do wczoraj 179 przypadków osób z ponownym pozytywnym wynikiem po wyleczeniu. Większość z nich zawiera się w przedziale wiekowym 20-59 lat
http://ncov.mohw.go....ard_id=&gubun=#
Napisano 24.04.2020 - 22:01
Napisano 24.04.2020 - 22:27
Nikt nie daje nikomu gwarancji, ale chciałem pokazać, że coś tutaj śmierdzi i rządy/media ukazują nam tą pandemię jako groźniejszą niż naprawdę jest.
Z pamiętnika zarażonego...
Sanepid nie chciał wykonać testu.
Nikt też nie chciał wysłać karetki do chorego mężczyzny z gorączką 40 stopni i duszącym kaszlem.
Mało brakowało a dołączyłby do grona tych, którzy nie doczekali się na zrobienie testu, którym w karcie zgonu wpisano: "niewydolność oddechowa".
W sumie taka pandemia to nic. Problemem jest niewydolność oddechowa zakażonych, którym rozwinęło się zapalenie płuc. O niewydolności służb nawet nie wspominam.
P.S.
BrainCollector@
Co mam rozumieć przez ten minus?
Wyraziłeś smutek, że tak haniebnie postępuje się z ludźmi? Czy może jest to Twoja dezaprobata na moją krytykę służb?
Albo uważasz, że napisałem nieprawdę?
Wysłów się.
Napisano 25.04.2020 - 08:11
BrainCollector
Widzę że u mnie to samo.
Za co dałeś mi minus ?
Za to że pytam o testy na przechorowanie?
Za to że coś od siebie chcę dać?
Mam nadzieję że będziesz miał odwagę odpowiedzieć.
?
PS.
BrainCollector
Widzę że zabrakło odwagi i za to pytanie,zamiast odpowiedzieć też dałeś minusa.
Napisano 25.04.2020 - 15:14
Napisano 25.04.2020 - 16:04
Obecnie nie ma dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19 i mają przeciwciała, nie mogą się ponownie zarazić koronawirusem - oświadczyła w sobotę w komunikacie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Napisano 25.04.2020 - 17:39
Panowie i Panie widzę, że trzeba poruszyć temat o przyznawaniu reputacji. Umówmy się tak, że jeśli jest coś publikowane przez WHO czy Ministerstwo Zdrowia bądź Kancelarię Premiera Rady Ministrów to jest to zgodne z prawdą, jeśli coś jest publikowane na pomponiku czy tym podobnych stronach jest to blef. Oczywiście każdy wierzyć może w co tylko chce, ale jeśli ktoś daje minusa osobie za dość logiczną wypowiedź opartą o dane z WHO czy innej tym podobnej stronie to temat przenoszę do Hydeparku i skończą się minusy za nic. Szczególnie tu mowa o panach @Brain czy @Nobody. Wybór należy do was miłego wieczoru.
Napisano 25.04.2020 - 18:59
Popularny
Przeanalizowałem sobie dziś troszkę dane ze Szwecji, którą tutaj często podaje się wręcz za przykład, no to spójrzmy:
Polska: 11,273 zarażonych, 524 zgony, 2126 wyleczonych, 160 w stanie ciężkim/krytycznym
Szwecja: 18 177 zarażonych, 2192 zgony, 1005 wyleczonych, 547 w stanie ciężkim/krytycznym
Dodatkowo Polska ma 298 przypadków zachorowań na milion mieszkańców i 14 zgonów, Szwecja natomiast 1800 przypadków zachorowań na milion i 217 zgonów.
Jeśli chodzi o przypadki zamknięte to śmiertelność na ten moment wynosi w Szwecji 69%, a jeśli zliczyć zgony do wszystkich aktywnych(często tutaj tak niektórzy zwolennicy "słabego wirusa" podawali) to mamy 12% śmiertelności. Dla porównania w Polsce 4.6%.
I co jeszcze bardzo ważne to gęstość zaludnienia Szwecji wynosi 23os/km2, dla porównania Polski 123os/km2.
Nie rozumiem więc skąd wziął się ten mit wzorowego modelu szwedzkiego, skoro statystycznie Szwedzi mają jedną z najgorszych sytuacji na świecie. Po prostu u nich się to tak nie przekłada na pozapychane szpitale, brak miejsc, etc, bo nie "mieszkają na kupie". Już dużo lepszym przykładem mogą być Czesi, którzy jak widać dość skutecznie wyhamowali rozwój pandemii w swoim kraju. Ja odnoszę wrażenie, że Polska idzie właśnie wzorem Czech i podejmuje się u nas bardzo podobne kroki tylko z opóźnieniem.
Dla porównania dodam jeszcze kilka państw z podobna liczbą ludności jak Szwecja:
Węgry: 2443 przypadki zachorowań, 262 zgony, 458 wyleczonych, 106os/km2
Czechy: 7333 przypadków zachorowań, 218 zgonów, 2453 wyleczonych, 134os/km2
Grecja: 2506 przypadków zachorowań, 130 zgonów, 577 wyleczonych, 81.75os/km2
Portugalia: 23.392 przypadki zachorowań, 880 zgonów, 1277 wyleczonych - mimo, że mają jedną z najgorszych służb zdrowia w Europie. 117os/km2
Także podawanie Szwedów jako przykładu jest tak samo bezsensowne jak pisanie, że 80% społeczeństwa przechodzi wirusa bezobjawowo, albo że ten wirus ma śmiertelność jak grypa. Stek bzdur, nic innego.
Napisano 25.04.2020 - 19:57
@Daniel.
Jeszcze trzeba dodać, że u nich są za to rekomendacje i Szwedzi dość poważnie je biorą, typu praca zdalna kto może, nie wyjeżdżać na święta itp. To mimo wszystko czynnik, który obniżył u nich statystyki.
Gdyby było u nich pełne 'nic nie robienie' (gdzie właśnie tak przedstawiają internety - 'nie ma zakazów' bez dalszego wnikania) byłoby jeszcze gorzej, znacznie gorzej.
Użytkownik MaxaM edytował ten post 25.04.2020 - 20:01
Napisano 25.04.2020 - 21:10
@ Daniel
To trochę skomplikowane. Szwedzi chyba boją się zapchania szpitali, bo mają wyjątkowo mało miejsc w szpitalach, stąd zalecenia aby możliwie jak najwięcej osób przechorowało w domu. Osoba z objawami koronawirusa, która miała kontakt z potwierdzonym chorym, ma siedzieć w domu. Do szpitala dostanie się tylko wtedy, gdy stwierdzi, że nie jest w stanie samodzielnie oddychać. W efekcie do szpitali nie trafia wiele osób, które u nas byłyby hospitalizowane, natomiast duża ilość hospitalizowanych jest już w stanie poważnym.
Co zaś dziwi mnie najbardziej - objawowi chorzy nie są badani na obecność wirusa, dopóki nie dojdzie do hospitalizacji. W praktyce więc osób zgłaszających wyraźne objawy i mających kontakt z potwierdzonymi chorymi jest 3-4 razy więcej, niż ujmują oficjalne statystyki. Po prostu tych osób się w ogóle nie bada. Dlaczego Szwedzi tak sobie fałszują statystyki nie wiem, może chodzi tu o pokazanie, że ich podejście do epidemii jest dobre?
Są jakieś zapowiedzi aby przebadać na próbę sto tysięcy osób, ale dalej nie wiadomo kiedy to zostanie wdrożone.
Co do gęstości zaludnienia - w Szwecji jest po prostu bardzo dużo obszarów niezamieszkanych, więc średnia gęstość zaludnienia nie oddaje dobrze sytuacji. Większość obywateli mieszka w miastach o dużym zagęszczeniu. Obecnie najwięcej zarażeń notuje się w Sztokholmie, gdzie mieszka około 10% Szwedów.
Napisano 26.04.2020 - 08:44
Ja wiem że źródło nie jest jakoś szczególnie wiarygodne, ale znalazłem niepokojące informacje - https://www.o2.pl/ar...03967816501377a
I tego w sumie osobiście najbardziej się obawiam - to że sobie tutaj liczymy że obecna śmiertelność to 4, 2 czy 20% nie ma aż tak wielkiego znaczenia, bo wszsytkie te liczby mogą okazać się nieprawdziwe. Obawiam się że śmiertelność może występować nawet do kilku/kilkunastu lat po tym jak to cholerstwo... pójdzie w cholerę. Bo nie wyobrażam sobie długiego życia z uszkodzeniem jednych z najważniejszych organów, którego regeneracja jest wysoce niemożliwa.
Napisano 26.04.2020 - 09:38
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych