Ja znam natomiast takich osób 15, z czego jedna umarła na Covid w wyniku powikłań bez chorób towarzyszących, jedna pomimo chorób towarzyszących wygrzebała się i jest uważana za zdrową.
Pozostałe trzynaście przechodziły różnie, ciężko i średnio. Wśród nich był też jeden bezobjawowiec (choć nie do końca, bo czuł coś w oskrzelach, ale temperatury nie miał).
Nie zgodzę się, znam masę osób które rzekomo...
Przykłady, które przytaczam, to nie są rzekome zachorowania, ale osoby, które przeszły to i zostały zarejestrowane. Wszystkie z tych przypadków to osoby znane mi osobiście, poza zmarłym, który był bratem jednego ze znajomych.
Nie przekonuję Cię do czegoś, co jest oczywiste dla mnie.
Według Ciebie nie ma wirusa? Obyś nie zachorował, bo wydaje mi się, że i tak byś się do tego nie przyznał.