Widocznie was @Panjuzek i @Staniq omija ta "przyjemność" tłuczenia się do pracy komunikacją miejską, to piszecie że maseczki nie duszą ludzi ich własnym CO2. Panie Juzku, w pracy na pewno Pan nie popyla w beznadziejnej taniej szmacie, tylko w porządnej masce przeciw pyłowej, także nic dziwnego, że Pan nie narzeka.
Nie jest tak jak Ci się wydaje.
Kupiłem sobie ostatnio taką "beznadziejnie tanią szmatę" wykonaną z materiału przypominającego gąbkę. Moje wrażenia są takie że oddycha się w niej dużo łatwiej niż w takiej "porządnej masce przeciw pyłowej" Mimo że tą której używam obecnie, dobierałem metodą prób i błędów przez dłuższy czas.
Co do tłoczenia się w tramwaju...
Zazwyczaj gdy używam "porządnej maski przeciw pyłowej" to pracuję z jakimś materiałem który swoje waży (robię schody i drzwi na zamówienie) i trzeba się z nim trochę nagimnastykować. Więc dochodzi wysiłek fizyczny. Nadmienię tylko ze względu na zapylenie, klimatyzacja na stolarni się nie sprawdza, więc nikt jej nie montuje. Hala potrafi nieźle się nagrzać. Połącz kropki, i porównaj to do stania czy siedzenia w tramwaju.
Trudno o bardziej rzetelne źródło.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Prosiłem o źródło traktujące o szkodliwości noszenia maseczek. Inaczej o chorobach, których się można od tego nabawić. O czym pisałeś poprzednio.
Po to, żeby przypadkiem nie napluć do środka otwartego pacjenta.
Nawet w czasach gdy lekarze nie nosili maseczek podczas operacji, żaden z nich nie pluł do środka pacjenta (przynajmniej tak mi się wydaje). Chodzi o to że nawet podczas mówienia, kropelki śliny wylatują z ust. Jama ustna jest usłana wieloma bakteriami, które są tam potrzebne, ale wiele z nich mogło by narobić sporego bałaganu na przykład w otrzewnej.
Podobną rolę maseczki spełniają w przypadku wirusów. Ograniczają ich rozsiewanie przez osoby zakażone, na przykład w zatłoczonym tramwaju.
Covida załatwia mycie rąk mydłem - o myciu rąk mydłem były wypowiedzi nawet w telewizji.
dla porównania
Wirus Ebola szybko ginie na suchych powierzchniach, a także w wyniku działania mydła, wybielacza, światła słonecznego i suszenia
https://pl.wikipedia...rwotoczna_Ebola
Jak widać mydło nieźle radzi sobie z wirusami, nawet takimi które nigdy nie przechodzą bezobjawowo a ich śmiertelność sięga nawet 90%
Co do środków dezynfekujących, to są po prostu bardziej praktyczne. Trudno by było, co chwilę latać do łazienki.
Co do Pana Szumowskiego, Powiedzmy sobie szczerze. Nie jest to postać krystalicznie bezstronna, delikatnie mówiąc. Polityka rządzi się swoimi prawami.
@Damian83
Rozmawiałęm z nie jednym, żaden nie miał objawów jakichkolwiek, nikt nie był leczony, ani jeden nie zmarł. Podobno na 300 górników zakażonych z jednej kopalni jeden miał katar... Grubo.
Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się że występowanie objawów często powiązane jest ze stanem układu immunologicznego. O czym świadczy stan zdrowia osób przechodzących Covida ciężko i tych którzy umarli. Domyślam się że żeby pracować na dole trzeba być zdrowym, a górnicy badani są regularnie. Dla porównania może podam przykład domów starców, w których zagościł covid. Tam w wielu przypadkach nie skończyło się to katarem.
A tak od siebie.
To właśnie niska śmiertelność i bezobjawowy przebieg powodują szerzenie się tego wirusa. Covid1 miał kilkukrotnie wyższą śmiertelność ale okres inkubacji wynosił 5-6 dni przez co roznosił się wolniej i łatwiej było nad tym zapanować. Covid2 jest znacznie łagodniejszy, ale dzięki długiemu okresowi inkubacji, jak i częstemu przebiegowi bezobjawowemu rozprzestrzenia się szybciej i dalej. I tutaj może zadziałać efekt skali. Pomimo mniejszej zjadliwości, dzięki zakażeniu znacznie większej ilości ludzi niż SARS, może spowodować znacznie więcej zgonów. Nawet jeżeli zgony te są spowodowane pośrednio. Cytując klasyka polskiego kina. " A kto umarł, ten nie żyje" i nie ważne czy zabił go wirus czy choroba współistniejąca.
Nie jestem bezstronny. Należę do grupy ryzyka, mam nadciśnienie tętnicze. Nie panikuję. Również uważam że większość obostrzeń jest idiotyczna i bez sensu. Ale maseczka w tramwaju, czy innym zatłoczonym miejscu czy też mycie rąk lub rozsądne używanie Dezynfektantów, nikomu nie zrobi krzywdy, a jeżeli dzięki temu życia nie straci chociaż jedna osoba to chyba warto.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 19.09.2020 - 08:48