Czy możesz się zarazić alkoholizmem dlatego, bo stałeś za blisko pijaka w kolejce i dojść aż do poważnego stanu w dwa tygodnie?
Są ludzie, którzy uważają za zabieranie im wolności nakaz zapinania pasów w samochodzie.
Niektórzy ludzie umierają przez zapięte pasy, jeśli wprowadza się obowiązek zapinania pasów to osoba odpowiedzialna za to powinna ponieść pełną odpowiedzialność za śmierć takich ludzi.
Co do pytania "Czy możesz się zarazić alkoholizmem dlatego, bo stałeś za blisko pijaka w kolejce i dojść aż do poważnego stanu w dwa tygodnie?" odpowiem tylko innym cytatem.
Nie ważne co powie się w tej dyskusji będzie "no racja, ale przecież na chorobę A się zaraża, a choroba B wynika z innych zależnych od nas czynników" i nic z tego nie wynika.
tylko jako A podstaw sobie Covid, a jako B alkoholizm ( na który w naszym społeczeństwie jest przyzwolenie, znam ludzi w moim wieku którzy zaczynali pić na imprezach, a teraz nie potrafią wytrzymać jeśli przynajmniej raz w tygodniu nie wypiją piwa albo wódy. Nawet jeśli alkoholizm rozwija się wolniej, to jest i tak o wiele bardziej groźny niż covid, jeśli weźmiemy poza zgonami także społeczne skutki uzależnienia.).
Edit: nawiasem mówiąc, znam ludzi którzy w dwa tygodnie potrafią dojść do stanu pijaka mimo że nie pili przez kilka lat. Zwie się to alkoholizm czy jakoś tak
Aha czyli sugerujesz, ze wystepowanie choroby A warunkuje to, ze choroba B jest niegrozna, tak?
Tzn. jestes reprezentantem postawy "COVID nie jest grozny i mozna go olac bo w wypadkach rowerowych tez gina ludzie"?
Zdajesz sobie sprawe jak absurdalnie to wyglada z logicznego punktu widzenia?
Użytkownik Master Zgiętonogi edytował ten post 10.10.2020 - 16:19