Napisano 15.10.2020 - 18:44
Zasada jest prosta:
Nie choruje znany X - "Widzicie, to ściema, znani są chronieni przed pozytywnymi wynikami bo nie uczestniczą w tej szopce
Znany X zachoruje - "Widzicie jaka ściema? Zapłacili mu aby udawał chorego"
Znany X umrze - "Patrzcie jaka ściema, udał swoją śmierć i wyjechał na karaiby"
Niektórzy tak daleko zabrnęli w zaprzeczenia, że po zachorowaniu będą twierdzić, że to tylko zwykła grypa i nie da sobie uszkodzić mózgu patyczkiem do wymazów.
Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary
Napisano 15.10.2020 - 18:49
Niektórzy tak daleko zabrnęli w zaprzeczenia, że po zachorowaniu będą twierdzić, że to tylko zwykła grypa i nie da sobie uszkodzić mózgu patyczkiem do wymazów.
W sumie gdybyś bardzo chciał to byłoby to możliwe 
Największym błędem rządu było otwarcie szkół. Dzieci najszybciej się zarażają i przynoszą choroby do domu. To była iskra zapalna, gdyby nie to to pandemia dalej kręciła by się wokół 300-400 zakażeń dziennie.
To jest jak to ktoś wybitny określił "wywołanie chęci zaszczepienia się przez społeczeństwo".
Gdyby było nadal po 300-400 zakażeń w tym po 150-200 chorych i 10 zgonów dziennie, to nikt nawet nie pomyślałby o zaszczepieniu preparatem który powstaje z pominięciem procedur mających za zadanie... stworzenie bezpiecznego preparatu.
Napisano 15.10.2020 - 18:55
Napisano 15.10.2020 - 19:01
@ StatystycznyPolak
Największym błędem rządu było otwarcie szkół. Dzieci najszybciej się zarażają i przynoszą choroby do domu. To była iskra zapalna, gdyby nie to to pandemia dalej kręciła by się wokół 300-400 zakażeń dziennie.
Nie. Dzieci, żeby się czegoś nauczyć, muszą chodzić do szkoły. W nauczaniu zdalnym często za nich lekcje odrabiają rodzice, a efekt widać na egzaminach. Albo ten rocznik bedzie coś umiał, albo dzieci bedą mieli rok do tyłu.
Napisano 15.10.2020 - 19:04
@Wszystko
Masz w pełni rację, należałoby wypracować odpowiednią i skuteczną strategię walki z COVIdem. Problem w tym, że dotychczas nie został stworzony taki model w żadnym z państw dotchniętych wirusem. Wszyscy grzecznie czekają na szczepionkę, starając się przetrwać kolejne miesiące i nie robią nic.
Użytkownik ppp edytował ten post 15.10.2020 - 19:05
Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary
Napisano 15.10.2020 - 19:15
To jak firma czy korporacja postępuje w przypadku zakażeń to już inna kwestia. Wiadomo że na pierwszym miejscu jest kasa i interes przedsiębiorstwa, w kapitaliźmie to nic dziwnego.
Gdyby USA było w kapitaliźmie to nie miało by dzisiaj potrzeby dodrukowania tryliona dolarów by spłacić kredyty zaciągnięte na "opiekę" nad obywatelami (a tak naprawdę zaciągniętych w celu pomnożeniu majątku kilku chciwych bankierów).
Ogólnie mówiąc to trzeba znaleźć równowagę między chronieniem obywateli przez wprowadzenie lockdawnów a pozwoleniem wirusowi się rozprzestrzeniać dowolnie.
Niestety w europie tylko Szwecja (prawie) znalazła równowagę pod tym względem.
Użytkownik Maska edytował ten post 15.10.2020 - 19:20
Napisano 15.10.2020 - 19:30
Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary
Napisano 15.10.2020 - 19:41
Szwecja płaci odszkodowania ofiarom szczepionki przeciwko świńskiej grypie
Po zastosowaniu szczepionki Pandemrix przeciwko grypie świńskiej w 2009 r. w Europie, uderzająco wiele osób zapadło na narkopleksję, chorobę powodującą nadmierną senność. Szwecja płaci ofiarom odszkodowania.
Pacjenci w Szwecji, u których po podaniu szczepionki Pandemrix pojawiły się objawy nieuleczalnej choroby narkopleksji, mogą w przyszłości domagać się nawet miliona euro odszkodowania. W czwartek (12.05.16) parlament w Sztokholmie zatwierdził ustawę regulującą tę kwestię.
O odszkodowanie ubiega się dotąd 474 szwedzkich pacjentów. W przypadku 311 osób zostało ono przyznane. Jednak dla wielu poszkodowanych milion euro to za mało. Suma ta nie jest w stanie zrekompensować dożywotniej utraty czasu pracy, jak twierdzi szwedzkie Stowarzyszenie Osób z Narkopleksją.
Choroba powoduje nadmierną senność i napady snu w ciągu dnia. Innym charakterystycznym objawem narkopleksji jest nagła utrata kontroli mięśniowej nazywana katapleksją. Zazwyczaj jest ona wywołana nagłymi silnymi emocjami lub zmęczeniem.Taki stan trwa do kilku minut.
Ofiarami gównie dzieci
Prowadzone obecnie liczne badania m.in. w Finlandii, Szwecji oraz Irlandii dowodzą, że w wielu przypadach chorobę wywołała szczepionka Pandemrix. Zastosowano ją u ponad 30 mln osób w 47 krajach na przełomie 2009 i 2010 r., gdy wybuchła świńska grypa wywołana wirusem H1N1.
Jak wynika z badań, ofiarami narkopleksji są przede wszystkim dzieci oraz młodzież. Nie do końca jest jasne, w jaki sposób szczepionka prowadzi do zachorowań. Przypuszcza się, że wywołuje ona w komórkach nerwowych mózgu agresywną reakcję układu odpornościowego, który je wyniszcza.
Jak zapewnia Instytut im. Paula Ehrlicha szczepionki Pandemrix nie stosuje się obecnie w UE. Ale Europejska Agencja Leków EMA dopiero w lipcu 2011 zaczęła odradzać podawanie Pandemrixu osobom poniżej 20. roku życia. W Niemczech w tym okresie Pandemrix zastąpiły uniwersalne szczepionki sezonowe przeciwko grypie.
Niemcy: 81 przypadków
Podczas pandemi świńskiej grypy pod koniec 2009 roku zarówno szwedzki jak i niemiecki rząd namawiały społeczeństwo do szczepień. W Szwecji zaszczepiło się 60 procent mieszkańców. Z tego powodu szwedzki parlament poczuwa się teraz do obowiązku wypłacenia odszkodowań.
W Niemczech na świńską grypę zaszczepiło się tylko 8 procent obywateli. Dlatego liczba zachorowań na narkopleksję jest o wiele niższa. Jak wynika z danych Instytutu im. Paula Ehrlicha do marca br. zarejestrowano w Niemczech 81 osób, u których można by dopatrzyć się związków choroby ze szczepionką. Część osób dotkniętych narkopleksją złożyła wnioski o odszkodowanie. Jeśli zostaną one zatwierdzone, poszkodowani otrzymają szansę na dożywotnią rentę.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), na świńską grypę zmarło w latach 2009-2010 18,5 tys. osób, choć opublikowane w 2012 roku badania sugerowały, że liczba ofiar mogła być nawet 15 razy większa.
źródło:https://www.dw.com/p...ypie/a-19257185
Estymacje na podstawie europejskich danych z FLUMOMO wskazują, że w Polce co roku z powodu grypy umiera ok. 6500 osób powyżej 65 roku życia, co oznaczałoby bardzo duże niedoszacowanie danych publikowanych w Polsce. W tym sezonie z powodu grypy i powikłań pogrypowych zmarły w Polsce 64 osoby.
źródło: https://www.medexpre...ch-danych/77710
Gwarantuje że nie będę miał autyzmu.
Może tak, może nie. A może zachorujesz na coś innego 
Użytkownik Maska edytował ten post 15.10.2020 - 19:42
Napisano 15.10.2020 - 20:20
Ja czekam na skuteczna i dopuszczona do stosowania szczepionke i zrobię na złość wszystkim antyszczepionkowcom i w pierwszej kolejności się zaszczepię. Gwarantuje że nie będę miał autyzmu.
Polecam rosyjską jeśli jesteś taki odważny.
tutaj certifikat ministerstwa.
https://grls.rosminz...23f043ceb43e&t=
In principio erat Verbum.
Napisano 15.10.2020 - 20:27
@ Staniq
No, ale czytam teraz. Owszem, nadal uważam, że pandemii nie ma. Pandemia, która wybiera sobie miejsca pracy, aby zaatakować, nie jest pandemią. Nie słychać o chorych w wielkich korporacjach typu Amazon, czy też hipermarkety.
Nie słyszysz, bo nikt już o tym nie pisze i nie mówi. Przykładem tego, jest choćby Francja, gdzie w dniu dzisiejszym mamy peak 30 tys. zarażeń. W tej masie jest na pewno jakaś korporacja, ale kogo to obchodzi.
W mojej firmie, dotychczas było 9 przypadków i 5 podejrzeń. No i co z tego, skoro firma zatrudnia około 5 tysięcy ludzi i ma 11 zakładów pracy (małych i dużych), oraz kilka firm zależnych.
Gdyby sytuacja była naprawdę poważna w takich firmach, pismaki szybko by to wywąchały. Dlatego, o peak'ach w kopalniach było głośno, a sprzątaczka z Tesco czy Netto nie jest taka medialna.
Bo stanowisko tych naukowców z haevarda i innych uniwersytetów jest warte rozpatrzenia nawet wprowadzenia w życie choćby na próbę.
Boris J. olał ciepłym moczem ich sugestie, i po tygodniu było za późno na cokolwiek. Drugi tydzień, to były sprawy legislacyjne w parlamencie i w trzecim dopiero wprowadzenie zasad, z tym, że dopiero "od poniedziałku". Później się kajał i tłumaczył, że nie zrozumiał. Zrozumiał dopiero, jak mu wyborcy pokazali, że będzie miał od nich środkowy palec na przyszłe wybory, plus przepiękny ochrzan od naukowców brytyjskich.
We wszystkich krajach popełniono ten sam błąd, czekając na rozwój wypadków. Każdy kraj należało zamknąć po pierwszych przypadkach w Europie.
Napisano 15.10.2020 - 20:54
Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary
Napisano 15.10.2020 - 21:00
przy 140tys zachorowaniach na covid ponad 3tys zgonów.
Z tym że w polsce było znacznie więcej zakażeń COVID-19.
Same bezobjawowe przypadki dodają do tej sumy przynajmniej 40%, a przecież nie testuje się tak dużej liczby osób by wykryć wszystkie przypadki COVID. Jeśli ktoś nie jest cięższym przypadkiem to 10 dni izolacji i do pracy, bez wymazu jeśli nie ma łamania w kościach i gorączki ponad 38 stopni.
Napisano 16.10.2020 - 01:41
O odszkodowanie ubiega się dotąd 474 szwedzkich pacjentów.
W Szwecji zaszczepiło się 60 procent mieszkańców.
Wiesz jaki to daje procent? 0,006%. Przecież to jest mniejszy odsetek niż przy skutkach ubocznych zażywania apapu. Wam się wydaje, że szczepionka to będzie w 100% bezpieczna i że jak się zaszczepi 10 milionów ludzi to nie będzie ani jednego przypadku z powikłaniami? Z tych liczb wynika, że większą szanse masz na powikłania z powodu żucia gumy turbo niż z powodu szczepionki.
Estymacje na podstawie europejskich danych z FLUMOMO wskazują, że w Polce co roku z powodu grypy umiera ok. 6500 osób powyżej 65 roku życia, co oznaczałoby bardzo duże niedoszacowanie danych publikowanych w Polsce. W tym sezonie z powodu grypy i powikłań pogrypowych zmarły w Polsce 64 osoby
Szacowanie na podstawie tego i tamtego. Bo średnia światowa jest 50x wyższa niż w Polsce to znaczy, że coś u nas jest nie tak. A może przeanalizował ktoś dokładnie poszczególnie każdy kraj(pisałem o tym już wcześniej)? Bo np we Włoszech mieszka 20mln więcej ludzi niż w Polsce, a osób umiera na grypę niewiele więcej. Może po prostu śmiertelność w krajach rozwiniętych jest kilkunastokrotnie niższa niż w krajach zacofanych? A nie jakieś zakładanie, że tu musi umierać więcej, bo tak wskazuje średnia.
"Od 1 listopada 2018 roku we Francji odnotowano 422 poważne przypadki grypy, z tego 92 tylko w ubiegłym tygodniu. W wyniku choroby zmarły 33 osoby." - artykuł z lutego 2019. Czyli w 4 miesiące niecałe 40 zgonów.
"160 osób zmarło we Włoszech w minionych miesiącach w rezultacie powikłań po grypie - ogłosił we wtorek krajowy Instytut Zdrowia, podsumowując zakończony sezon grypowy 2017-2018. W tym czasie zachorowało 8,7 miliona ludzi, co jest rekordem ostatnich lat"
"Niemcy walczą z epidemią grypy. Od trzeciego tygodnia lutego odnotowano tam aż 24 tysiące zachorowań na grypę - podaje państwowy ośrodek chorób zakaźnych (RKI). Epidemia rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie. W tym sezonie przez powikłania pogrypowe zmarło już 136 osób." - artykuł z końca lutego. Czyli w 4 miesiące niecałe 140 zgonów.
"Brytyjska służba zdrowia, zmagająca się z sezonową grypą, na która zmarło już 50 osób, poleciła lekarzom, by jeśli nie mają szczepionek przeciw zwykłej grypie używali szczepionek przeciw szczepowi A/H1N1 zgromadzonych podczas ubiegłorocznej pandemii." - artykuł ze stycznia, czyli 50 zgonów w ciągu 3 miesięcy.
Pytam się więc z jakiego kapelusza wzięli Ci eksperci te 6500 tysiąca zgonów w Polsce z powodu grypy? Bo ja widzę, że te oficjalne 65 jest jak najbardziej realne porównując ile osób umiera w pozostałych krajach Europy. Oczywiście jak ktoś ma dokładniejsze dane to chętnie je poznam, bo ciężko ogólnie coś więcej znaleźć na temat śmiertelności z powodu grypy w Europie.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 16.10.2020 - 01:47
Napisano 16.10.2020 - 02:21
To zgony bezpośrednie w wyniku uszkodzeń organów w trakcie chorowania na grypę wykrytą laboratoryjnie + szacunek zgonów szpitalnych u osób nieprzebadanych z objawami grypopodobnymi + szacunek ilości powikłań itd. Robi się to na bazie modeli zakładających, że jeśli do lekarzy zgłosiło się X osób z objawami, z czego w grupie zbadanych laboratoryjnie grypę miało Y% osób, do tego wśród objawowych chorych w danym przedziale wiekowym powikłania ma Z%, o śmiertelności R%... Potem się to wszystko przemnaża i wychodzi średnio ilość zgonów wywołana grypą o założonej śmiertelności 0,07-0,1% W sezonie grypowym 2018/19 w USA na tej podstawie oszacowano ilość zgonów na 35 tysięcy, z czego 90% wśród osób w wieku 70+
Napisano 16.10.2020 - 05:40
Niektórzy tak daleko zabrnęli w zaprzeczenia, że po zachorowaniu będą twierdzić, że to tylko zwykła grypa i nie da sobie uszkodzić mózgu patyczkiem do wymazów.
No tak, ale skąd osoba, która zachoruje na covida, będzie wiedziała, że to jest covid, a nie zwykła grypa. Testów bezpłatnych nie jest duzo, a na płatne,które kosztują od 600-800 zł nie każdego stać. Poza tym objawy grypy i covida są podobne i tylko test może wykazać, na co się miało pecha zachorować.
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych
