Wiesz jaki to daje procent? 0,006%. Przecież to jest mniejszy odsetek niż przy skutkach ubocznych zażywania apapu. Wam się wydaje, że szczepionka to będzie w 100% bezpieczna i że jak się zaszczepi 10 milionów ludzi to nie będzie ani jednego przypadku z powikłaniami? Z tych liczb wynika, że większą szanse masz na powikłania z powodu żucia gumy turbo niż z powodu szczepionki.
Te powikłania to nie jest zaczerwienienie skóry po umyciu rąk mydłem na które mamy uczulenie tylko niewyleczalna choroba.
Gdyby nie to że ma ona tak charakterystyczne i rzadkie objawy, to nikt nie powiązałby jej ze szczepionką, skąd więc przypuszczenie że osób z innymi powikłaniami nie było 100 albo 1000 razy więcej tylko były to osoby z powikłaniami wskazującymi na częściej występujące choroby?
Zresztą, jeśli chodzi o COVID nie ma powodu by szczepić na niego dzieci i ludzi do 30 roku życia, skoro u tych ludzi jest to choroba przypominająca przeziębienie.
Pytam się więc z jakiego kapelusza wzięli Ci eksperci te 6500 tysiąca zgonów w Polsce z powodu grypy? Bo ja widzę, że te oficjalne 65 jest jak najbardziej realne porównując ile osób umiera w pozostałych krajach Europy. Oczywiście jak ktoś ma dokładniejsze dane to chętnie je poznam, bo ciężko ogólnie coś więcej znaleźć na temat śmiertelności z powodu grypy w Europie.
Edit:
Biostatystyka: istnieje
Daniel: Tak? ja nic nie czuję.
Użytkownik Maska edytował ten post 16.10.2020 - 10:26