@Magda72
Tylko i wyłącznie egoiści chodzący bez masek.
Aha, to ja mam sie narażać na omdlenie w masce i w efekcie wylądować na SOR-ze pod tlenem, byś Ty się czuła bezpieczna ? No, sorry, ale tak dla ludzkości się nie poświęcę. Istnieje coś takiego jak instynkt samozachowawczy, a ja nie jestem chętna, aby być świętą...
Istnieją jeszcze przyłbice.U nas są dopuszczone ale już we Włoszech nie wolno ich używać.Nie wiem jak jest np.w UK.
Przyłbica też hamuje transport tlenu. Ja z przyłbicą czuję się jako tako najwyżej 10 min, potem zaczynam ciężko oddychać. Sorry, @Magda, ale nie jesteś pulmonologiem i dyskusja z Tobą na temat "czy wszyscy astmatycy mogą chodzić w przyłbicy czy nie" nie ma sensu. Bo tylko pulmonolog po odpowiednim badaniu saturacyjnym pacjenta może to stwierdzić. Ty, jak się domyślam, pulmonologiem nie jesteś, a Twoja wiedza pochodzi tylko z netu, więc proszę, zakończmy te dywagacje na temat noszenia przyłbicy przez astmatyków.
Poza tym nadal twierdzę, że maseczki szmaciane nie spełniają swej roli i mają działanie tylko psychiczne.
A twierdź sobie co chcesz, wy nawet jakbyście umierali na covid19 to byście nie uwierzyli. Problem jest tylko taki, że o ile płaskoziemcy są nieszkodliwi dla otoczenia to wy już niestety tak i już teraz wszyscy płacimy za was cenę.
Wyobraź sobie, że jakoś to przeżyję. Jestem tylko ciekawa, czy lekarze, którzy odmawiają przyjęcia ludzi bardzo ciężko chorych do szpitala, w skutek czego te osoby umarły, czy będą miały wyrzuty sumienia. A powinni, bo składali przysięgę Hipokratesa, czy też etyki lekarskiej.