Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koronawirus z Chin


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5952 odpowiedzi w tym temacie

#2701

Valfare.
  • Postów: 384
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zacznijmy od tego, że WHO w ogóle nie powinno mieszać w tej definicji. Bo do tej pory każdy wiedział czym jest pandemia i definicja ta zgadza się z pierwszym opisem sprzed 2009 roku - pandemia to niekontrolowana zaraza dziesiątkująca ludzi na całym świecie. Zmieniono to, ale wydźwięk tego słowa dalej kojarzony jest pierwszą definicją. I to jest problem, bo niepotrzebnie wzbudzany jest dodatkowy strach.
  • 0



#2702

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6727
  • Tematów: 776
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według encyklopedii PWN - pandemia, to nazwa epidemii o szczególnie dużych rozmiarach, obejmującej kraje, a nawet kontynenty. 

Niekontrolowana zaraza?... to powinno być pod słowem "apokalipsa".





#2703

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Lekarze przypominają, że WHO zmieniło definicję pandemii w 2009 roku i rozerwało jej związek z wysoką śmiertelnością, a powiązało z globalnym zasięgiem

Zacznijmy może od tego, że WHO nie tworzy definicji pandemii. Nie, ogólnikowe opisy na stronie głównej to nie jest obowiązująca definicja. Ta nadal jest taka sama "szerząca się niekontrolowanie na całym świecie epidemia nowej choroby zakaźnej, na którą populacja w większości jest wrażliwa, i wywołująca gwałtowny wzrost zachorowań". W 2009 roku dodano do tego tylko trochę więcej szczegółów, bo zarówno "na całym Świecie" jak i "wiele zachorowań" to ogólniki, które można sobie różnie interpretować. Więc sprecyzowano, że choroba musi pojawić się w przynajmniej dwóch regionach zdrowotnych (a tych wyróżnia się w zasadzie po jednym na kontynent), oraz że muszą nastąpić niemożliwe do kontrolowania ciągu zarażeń, czyli że choroba szerzy się w społecznościach i kwarantanna podróżnych już nie jest w stanie tego powstrzymać.

Różnica między definicjami sprowadza się do tego, że podczas pandemii świńskiej grypy pandemię ogłoszonoby tak czy siak w momencie potwierdzenia, że zachorowania przedostały się z Ameryki do Europy, tylko może dwa tygodnie później.

 

Natomiast śmiertelność nie była podstawą określenia stanu pandemii. Bardziej istotna jest zaraźliwość i wrażliwość społeczeństw. Grypa Hongkong z lat 1969-71 miała śmiertelność taką samą jak sezonowa, 0,1%. Tylko że w społeczeństwach chorowało na nią więcej ludzi niż zazwyczaj w sezonie, w Europie mogło przechorować nawet 80-90% mieszkańców, standardowo w sezonie grypowym nie choruje więcej jak 20%. stąd przy śmiertelności nie wychodzącej poza normę tamta grypa wywołała dużo więcej zgonów niż zazwyczaj. Na tym właśnie polega "duża ilość zgonów" podczas Pandemii.

 

Jakby pojawiła się mutacja wirusa odry powodująca, że będą na nią chorować zaszczepieni oraz przechorowani w dzieciństwie, to na całym świecie by się system zdrowotny posypał w dwa-trzy miesiące.


  • 3



#2704

MaxaM.
  • Postów: 183
  • Tematów: 0
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aha, czyli jest zła definicja, także jesteśmy jednak uratowani, nic się nie dzieje, możemy się rozejść, problem nie istnieje.  :facepalm:


Użytkownik MaxaM edytował ten post 21.10.2020 - 18:27

  • 1

#2705

Valfare.
  • Postów: 384
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Problem definicji, a dokładniej manipulacji WHO przy znaczeniu tego słowa nie wziął się znikąd. Stronę temu została tu przytoczona wypowiedź prof. P. Machalińskiego, która jest podważana waśnie ze względu na to zdanie o pandemii, dlatego uznałem, że jest to warte wyjaśnienia. Machaliński ma w tej sprawie jak najbardziej rację.


  • 0



#2706

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cały problem polega na tym, że do niedawna wyraz "pandemia" kojarzył sie nam tylko i wyłącznie z groźną chorobą typu dżuma, cholera i podobne. Grypopochodne wirusy, które atakowały poszczególne rejony świata były tylko epidemiami, czyli sredniogroznymi chorobami. W tej chwili słowem pandemia straszy się ludzkość całego świata, tym bardziej, ze powstało wiele filmów, które utrwaliły się w pamięci jako kataklizm dziejowy, który zdziesiątkował świat.

Zmiana definicji tego słowa nastąpiła w 2009 roku, kiedy WHO świńską grypę oceniła jako pandemię, a firmy farmaceutyczne wprowadziły niesprawdzone szczepionki, które wiele osób uczyniły kalekami. Niestety, dzisiaj to trudno udowodnić, jako, że WHO wymazała z pamięci w necie poprzednią definicję. Choć aczkolwiek posiadacze encyklopedii papierowej, mogą to jeszcze stwierdzić, ewentualnie pójśc do bibliotek, które mają wydania z przed 2009 r.

Poza tym profesor i rektor PUM dr. Machaliński jest zbyt poważnym człowiekiem, aby mógł pozwolić sobie na taki błąd, w wywiadzie dla medycznego portalu.


  • 0



#2707 Gość_Princess Luna

Gość_Princess Luna.
  • Tematów: 0

Napisano

Antycovidowcom skończyły się sensowne argumenty, więc się przyczepili do definicji pandemii i "złego, manipulującego" WHO...

Bez obrazy, ale nie jesteście lepsi od płaskoziemców, altmedów i antyszczepionkowców widząc wszędzie spiski, manipulacje i podważając autorytety ponieważ nie zgadzają się z Waszą wizją świata.


Użytkownik Tovarisch Glimmer edytował ten post 21.10.2020 - 19:29

  • 2

#2708

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Antycovidowcom skończyły się sensowne argumenty, więc się przyczepili do definicji pandemii i "złego, manipulującego" WHO...

Bez obrazy, ale nie jesteście lepsi od płaskoziemców, altmedów i antyszczepionkowców widząc wszędzie spiski, manipulacje i podważając autorytety ponieważ nie zgadzają się z Waszą wizją świata.

Antycovidowcom nie skończyły się argumenty, tylko wy , covidianie, nie chcecie przyjąć ich do wiadomości i z uporem lepszej sprawy zaprzeczacie faktom. Do rektora Machalińskiego masz  bardzo daleko i raczej szybciej w ziemie walnie jakaś duża asteroida, niż Ty dorównasz wiedzą temu człowiekowi i będziesz mógł z nim dyskutować na równym poziomie.

I jeszcze jedna sprawa. Widzę, że bez minusowania mnie Ty masz dzień stracony, a ja nie zamierzam Ci tego utrudniać, jako że wiem, że nie potrafisz podać jakiś merytorycznych argumentów, więc pozostało Tobie tylko minusowanie mnie. Jako, że mam bardzo dużo plusów, mogę sobie pozwolić na ich utratę. Ale to taka drobna dygresja z mojej strony.


  • -2



#2709

MaxaM.
  • Postów: 183
  • Tematów: 0
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeden gość kontra cały świat naukowy. Super. Nie ma to jak znaleźć igłę w stogu siana i próbować udowodnić że siano jest igłami.

Ja niezmiernie się dziwię, czemu nie pracujecie w DCD czy na jakimś innym specjalistycznych stanowisku zajmującym się chorobami zakaźnymi jak tacy z Was eksperci? 

Ale jak zawsze, Krystyna z warzywniaka wie lepiej od ludzi którzy poświęcili pół swojego życia na specjalistyczną naukę. 


Użytkownik MaxaM edytował ten post 21.10.2020 - 20:15

  • 1

#2710

Gwynbleidd.

    May the dark side of the Force be with you

  • Postów: 69
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Michaliński w tym artykule nigdzie nie neguje ani pandemii, powagi sytuacji ani obostrzeń pokroju maseczka czy dystans. Wskazuje jedynie na powiązanie stanu psychologicznego pacjenta z efektywnością jego systemu immunologicznego. Co jest prawdą i raczej jest wiadome dla szeroko pojętego światka medycznego. Nigdzie za to nie zauważyłem jego proklamacji poparcia dla szeroko pojętego foliarstwa podszywającego się pod koronasceptyków. Raczej nie będzie waszym rycerzem na białym koniu.

Czy koronka to jakiś ubervirus który położy 99% ludzkości? Ano nie, wydaje się być za to czymś na kształt zboostowanej grypy co już nie raz było udowadniane przez wszelakich medyków i specjalistów. Patogen który uzasadnia zastosowanie szeroko pojętych przeciwdziałań w społeczeństwie. No ale zawsze znajdą się oświeceni inaczej, wiedzący lepiej co się dzieje, od światowej klasy specjalistów. Spece z WHO i im podobni to pieski iluminatów, a sypiąca się służba zdrowia to tylko kartonowy teatrzyk dla ciemnych mas, sami konspiratorzy z tych lekarzy, pielęgniarek i ratowników. "OTFUSZCIE OTRZY"

Jak grochem o ścianę, do was się nie dotrze... Chcecie scenariusz z Włoch? Jeszcze trochę i dostaniecie. Brawo

Użytkownik Gwynbleidd edytował ten post 21.10.2020 - 20:55

  • 0

#2711

MaxaM.
  • Postów: 183
  • Tematów: 0
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

A skąd wiesz, że miał koronawirusa? Bo z tego, co czytałem, nie zrobiono mu testu. To jest obrzydliwe, ktoś umiera, a zaraz potem masa ludzi zaczyna pisać, że to przez tych, którzy nie przestrzegają zasad, nawet nie znając do końca przyczyny zgonu.

Nie mial robionego testu. Mozemy sie jedynie domyslac i zastanawiac co bylo powodem kolejnego juz zreszta odejscia jakiejs bardziej lub mniej slawnej osoby, a przyczyny smierci i objawy ludzaco podobne do panujacej obecnie p(l)andemii. No, ale to zapewne zbieg okolicznosci. Ewentualnie spisek w celu umocnienia strachu i wprowadzenia NWO.
 

 

 

Niestety zostało potwierdzone, że Dariusz Gnatowski miał koronowirusa. Szkoda chłopa, lubiłem go jako aktora. 


  • 0

#2712

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeden gość kontra cały świat naukowy. Super. Nie ma to jak znaleźć igłę w stogu siana i próbować udowodnić że siano jest igłami.

Ja niezmiernie się dziwię, czemu nie pracujecie w DCD czy na jakimś innym specjalistycznych stanowisku zajmującym się chorobami zakaźnymi jak tacy z Was eksperci?

 

 

Nie jestem ekspertem, ale pragnę zauważyć że to co ja poruszam żadnej specjalistycznej wiedzy nie wymaga. Nie muszę być specjalistą by widzieć że rząd, bynajmniej nie tylko polski, pod pretekstem pandemii zmienia swoich obywateli w rzeczy które mają pracować i o niczym innym nie myśleć, a broń boże o jakimś buncie. 

Jeszcze trochę i obudzimy się w najgorszych koszmarach Orwella.

 

Działacze jednej z partii namawiają wręcz rząd, by za samo podważenie słuszności środków podejmowanych przez rząd groziła kara więzienia.

 

Niestety zostało potwierdzone, że Dariusz Gnatowski miał koronowirusa. Szkoda chłopa, lubiłem go jako aktora.

 

Koronawirus i stres z nim związany  zapewne przyczyniły się do jego śmierci, ale przyznać trzeba że przez swoje prawie 60 letnie życie zapracował sobie na skrócenie długości życia.


  • 1



#2713

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2576
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Działacze jednej z partii namawiają wręcz rząd, by za samo podważenie słuszności środków podejmowanych przez rząd groziła kara więzienia.

 

I bardzo dobrze, mam nadzieje że przepchną przez sejm ten obowiązek zasłaniania ust i nosa. Przynajmniej antycovidowcy nie będą zasłaniać się konstytucją z 97 roku że nic nie ma w niej o maseczkach. I wtedy będziecie mieli tą swoją Szwecję gdzie kazdy obywatel jest odpowiedzialny, przestrzega reżimu sanitarnego i nosi maseczkę nie narażając innych obywateli. 


  • 0



#2714

Panjuzek.
  • Postów: 2809
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten post jest poświęcony przede wszystkim dla przesadnie bojących się osób,  uważających, że wyjście z domu bez maseczki to rychła śmierć :

 

 
Prof. Bogusław Machaliński: Niezrozumiałe jest szerzenie strachu. Ludzie z grup wysokiego ryzyka czy z chorobą przewlekłą, mają wystarczająco dużo stresu

Media i politycy nieustannie podgrzewają w społeczeństwie nastroje paniczne, jednak coraz więcej lekarzy apeluje o to, żeby nie lekceważyć zagrożenia, ale jednocześnie nie ulegać panice.

 

W rozmowie z portalem hematoonkologia.pl prof. dr hab. n. med. Bogusław Machaliński tłumaczy, dlaczego szerzenie paniki jest gorsze od koronawirusa.

 

Prof. Bogusław Machaliński jest specjalistą w dziedzinie chorób wewnętrznych. Kieruje Katedrą Fizjopatologii i Zakładu Patologii Ogólnej, rektora Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz ordynatora Oddziału Transplantacji Szpiku Kliniki Hematologii i Transplantologii.

 

Prof. Machaliński tłumaczy, że koronawirus to pandemia jedynie w rozumieniu globalnego zasięgu wirusa, a nie w znaczeniu medycznym.

Lekarze przypominają, że WHO zmieniło definicję pandemii w 2009 roku i rozerwało jej związek z wysoką śmiertelnością, a powiązało z globalnym zasięgiem

    "Pandemia” to definicja dotycząca zasięgu globalnego

– mówi prof. Machaliński.

 

    Każda śmierć ludzka to tragedia i dramat wielu osób. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, jako lekarz, hematoonkolog (…) uważam, że działania prewencyjne powinny być podejmowane adekwatne do sytuacji a nie na wyrost

– tłumaczy.

 

Ekspert zwraca uwagę na to, co widać, i na to, czego nie widać, a czego nie widać. Tym, czego nie widać przypadku obecnej sytuacji są ofiary ograniczeń nałożonych na służbę zdrowia w związku z "pandemią".

    W Polsce każdego dnia statystycznie umiera z różnych przyczyn prawie 1200 osób, a rocznie ponad 400 tysięcy

– mowi prof. Machaliński.

    Tym bardziej niezrozumiałe jest powszechne szerzenie strachu wśród ludzi, wśród których są: kobiety ciężarne, osoby z depresją, dużą wrażliwością, jak i osoby z grupy wysokiego ryzyka, które mają wystarczająco dużo stresu związanego ze swoją towarzyszką życia, tj. chorobą przewlekłą

– podkreśla lekarz.

 

Rektor PUM wyjaśnia, że działania, które wywołują wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z nie wiadomo jak gigantycznym niebezpieczeństwem, mogą przynieść bardzo zły efekt. Szerzona na siłę panika może wywołać niepożądane skutki przede wszystkim u osób z grup ryzyka, które staną się jeszcze bardziej narażone.

 

    W stanie przewlekłego strachu system immunologiczny ma mniej siły walczyć z napotkanym przeciwnikiem – wówczas chorujemy i zapewniam, że nie musi to być tylko i wyłącznie COVID-19

– podsumowuje specjalista.

 

https://www.wsensie....aco-duzo-stresu

 

 Mam nadzieję że tylko udajesz głupka. Chociaż nadzieja ma płonna. Od kilkunastu stron tłumaczone jest że głównym zadaniem maseczek nie jest chronienie osoby noszącej taką maseczkę , tylko osób które mogą być zarażone przez taką osobę, która potencjalnie może przechodzić Covid bezobjawowo. Ale ty w maksymalnym stanie wyparcia piszesz:

 

 

Ten post jest poświęcony przede wszystkim dla przesadnie bojących się osób,  uważających, że wyjście z domu bez maseczki to rychła śmierć :

 Wyjście z domu bez maseczki, nie oznacza rychłej śmierci. Również wizyta w sklepie czy jakimkolwiek innym miejscu publicznym nie oznacza rychłej śmierci dla takiej osoby. Ale może oznaczać powolną bolesną śmierć, dla osób zarażonych przez młodego debila który myśli że pandemii nie ma bo przecież on się dobrze czuje. 

 Dodatkowo, w cytacie który wkleiłaś nie ma słowa o maseczkach. Mowa jest o irracjonalnym strachu. Nie muszę się bać o swoje życie żeby zakładać maseczkę. To kwestia empatii i wiedzy. 

 

@ #2701 Koronawirus z Chin: post #2701 Valfare

 

Bo do tej pory każdy wiedział czym jest pandemia i definicja ta zgadza się z pierwszym opisem sprzed 2009 roku - pandemia to niekontrolowana zaraza dziesiątkująca ludzi na całym świecie

 Każdy wiedział? Ale co konkretnie. 

 Piszesz :"zaraza dziesiątkująca ludzi na całym świecie" Ale co to znaczy "dziesiętkująca" Czy to semantycznie rzecz biorąc oznacza co dziesiątą osobę? 

 Populacja ludzka wynosi 7,8 miliarda. Czyli dziesiątkowanie oznacza śmierć siedmiuset osiemdziesięciu milionów ludzi. Czy może chodzi o ilość zgonów na mieszkańca danego kraju. A może odsetek zgonów w całej populacji?? 

 Jesteś w stanie konkretnie zdefiniować kiedy zaczyna się pandemia? 

 "piszesz że wszyscy wiedzieli" Ale co wiedzieli, ponadto że ludzie umierają.

 Na dzień dzisiejszy:

 40,665,438 zarażonych

 1,121,843 Zmarłych na całym świecie. 

 Twoim zdaniem to już jest pandemia czy jeszcze nie?

 

obraza.gif

 

Ponownie proszę o ogarnięcie języka. Można  swobodnie rozmawiać bez używania epitetów jak debil czy głupek.

TT.


Użytkownik TheToxic edytował ten post 23.10.2020 - 09:29

  • 2



#2715 Gość_Princess Luna

Gość_Princess Luna.
  • Tematów: 0

Napisano

Do rektora Machalińskiego masz  bardzo daleko i raczej szybciej w ziemie walnie jakaś duża asteroida, niż Ty dorównasz wiedzą temu człowiekowi i będziesz mógł z nim dyskutować na równym poziomie.

Zdecydowana większość naukowców zdaje sobie sprawę z tego, że Covid jest groźny i należy ograniczać transmisję wirusa jak się tylko da. To, że jakieś pojedyncze jednostki twierdzą co innego nie jest argumentem za tymi bzdurami, pod jakimi antycovidowcy się podpisują. Tak samo nie jest argumentem porównywanie mnie i tego gościa, ponieważ nie studiuję na kierunku medycznym, więc jedynie mogę powoływać się na to, co twierdzą osoby bądź organizacje kompetentne do twierdzenia czegokolwiek w tym temacie. Ponadto, jak słusznie zauważył @Gwynbleidd, Machaliński nie pisze nic o jakichś spiskach, czy innych antycovidowych fantazjach.

 

 

I jeszcze jedna sprawa. Widzę, że bez minusowania mnie Ty masz dzień stracony, a ja nie zamierzam Ci tego utrudniać, jako że wiem, że nie potrafisz podać jakiś merytorycznych argumentów, więc pozostało Tobie tylko minusowanie mnie. Jako, że mam bardzo dużo plusów, mogę sobie pozwolić na ich utratę. Ale to taka drobna dygresja z mojej strony.

Proszę sobie darować takie uwagi, do nikogo nic osobiście nie mam, ale jak widzę niektóre wypowiedzi Twoje i innych osób piszących rzeczy podobne do Twoich, to minusa daję. Nie tylko ja z resztą.

 

Poziom dyskusji schodzi coraz niżej, skoro jakimkolwiek argumentem ma być dawanie minusa...


Użytkownik TheToxic edytował ten post 23.10.2020 - 09:27

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych