Gniew L(borodo) wziął górę nad zdrowym rozsądkiem.
Napisano 28.10.2020 - 11:41
Tymczasem jak widać aktualnie już nikt nie pisze, że przez protestujących ludzie umierają.
To jak to jest? Antycovidovcy zgromadzeniami narażali ludzi a te protesty dużo większe już nie narażają?
Coś się u Was Panie i Panowie zmieniło nagle w postrzeganiu wirusa czy o co chodzi?
No i zgodnie z tym co tu było pisane wcześniej, to po takich wielkich zgromadzeniach powinny nam liczby zakażonych i zmarłych grubo rosnąć za kilka dni. Zobaczymy i się przekonamy
Oczywiście, że zdania nie zmieniłem. Te protesty są skrajnie nieodpowiedzialne i są niezgodne w ogóle z rozporządzeniami, ale komuś zależało i zależy na tym, żeby były.
Dziś już 236 zgonów, za 2 tygodnie będzie po 30tys zakażeń, a za miesiąc pewnie koło 1000 zgonów dziennie. Ciekawe kiedy wprowadzą stan wyjątkowy, bo raczej się nie obejdzie. Ludzie są strasznie naiwni i łatwi do manipulowania. Selekcja naturalna zadziała bardzo agresywnie tym razem. Proszę(sam nie wiem kogo) tylko o to, żeby moja rodzina nie dostała rykoszetem.
Napisano 28.10.2020 - 14:04
Obecna kumulacja zgonów to wynik ognisk zarażeń w szpitalach. W moim regionie w domu opieki koło Radzynia zachorowało 100 osób, z czego 15 już zmarło. Były też zgony pacjentów leczonych radiologicznie z ogniska zarażeń w Kraśniku. Obawiam się, że może to być wynik trudnej sytuacji w szpitalach - chorzy na co innego podczas przyjęcia ukrywają objawy infekcji i deklarują brak kontaktu z chorymi, bo boją się, że nie będą leczeni. A potem są epidemie w szpitalach onkologicznych, nefrologicznych czy neurologicznych.
Napisano 28.10.2020 - 18:29
Napisano 28.10.2020 - 22:02
Skoro jest zakaz zgromadzeń to takie protesty powinny być rozwiązywane. Skoro mamy tyle zachorowań i niektóre branże gospodarki są zamykane to odpowiedzialnością powinny sie wykazać te osoby co w tych protestach biorą udział. Bo w takim razie te działania państwa i wprowadzone obostrzenia nic nie dadzą skoro na takich zgromadzeniach wirus będzie rozsiewany swobodnie.
Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji, nie będzie protestów - rząd zadowolony. Są protesty, ludzie przynajmniej pokazują, że mała grupka rządzących nie może robić w tym państwie co im się żywnie podoba. Niestety zarażonych będzie więcej, ale siedząc w domu i pozwalając im robić co się żywnie podoba jest również złym rozwiązaniem. Wina i tak jednak powinna spaść całkowicie na władze która po prostu do drugiej fali się nie przygotowały. Personel nie przeszkolony, respiratorów i łóżek za mało. Oczywiście, będą chcieli odwrócić kota ogonem i całą winę za 20-30K dziennie zakażonych zrzucić na protestujących ale każdy kto jest bardziej ogarnięty wie, że to tylko przykrywka żeby zatuszować ich własną nieudolność i olanie tematu. Przykre jest to co się dzieję w tym kraju.
Napisano 28.10.2020 - 23:44
Takie moje gdybanie. Wojsko powinno obalić rząd i przejąć władze, rozgonić wszystkie protesty a dopiero po epidemii pomyśleć o wyborach. Chyba jedyne wyjście z tego klinczu.
Problem w tym że nasze wojsko nie jest niezależne od władzy.
Tutaj poradzić sobie może tylko powstanie narodowe wszystkich grup społecznych przeciwko ludziom, którzy chcą zniszczyć gospodarkę i zamknąć polaków w areszcie domowym.
Złamanie regulaminu 7.8, 7.9
TT.
Użytkownik TheToxic edytował ten post 30.10.2020 - 09:43
Napisano 29.10.2020 - 13:59
No to rekordzik zaliczony. Pięknie, pięknie... dwadzieścia koła przeskoczone. Ciekawe, czy ktoś się już obkichał w rządzie, czy jeszcze się wstrzymują.
Maska@
- teraz, to tylko areszt domowy może to zatrzymać, bo zarażenia będą postępować wykładniczo, a gospodarkę, to sami załatwili wcześniej.
Napisano 29.10.2020 - 15:10
- teraz, to tylko areszt domowy może to zatrzymać, bo zarażenia będą postępować wykładniczo, a gospodarkę, to sami załatwili wcześniej.
Kolejny 3 miesięczny (albo i do wiosny) bez sensowny lockdown sprawi, że skończymy z gospodarką bardziej rozwaloną niż po PRL.
Stracimy dekady lat rozwoju i już na zawsze pozostaniemy niewolnikami innych krajów. W dodatku dobrowolnymi niewolnikami, bo sami będziemy dziękować że ktoś pozwala nam zarabiać w swoim kraju 2 razy mniej niż ta praca jest warta.
Użytkownik Maska edytował ten post 29.10.2020 - 15:11
Napisano 29.10.2020 - 20:08
Widzę, że się powoli budzicie, ale teraz to jest już niestety za późno. Wpadliśmy w spiralę niechybnie prowadzącą do katastrofy, a zaczęło się to właśnie od ogólnego przyzwolenia na te obowiązkowe maseczki. Potem przymusowy areszt domowy, zamykanie branż, wzrost bezrobocia; na prawdę ktoś myślał, że ludzie nie wyjdą masowo na ulicę? Wzrost liczby osób z wynikiem pozytywnym - zmiany prawne w szpitalach, prowadzące do upadku służby zdrowia - jeszcze większe restrykcje, jeszcze więcej ludzi na ulicach, protesty na całym świecie.
A większość myślała, że ludzie będą bezczynnie patrzeć, jak im się życie rujnuje i że reszta będzie grzecznie siedzieć w domach w oczekiwaniu aż przyjdzie ich kolej. Że wszyscy są odpowiedzialni, będą nosić maseczki, nie będzie żadnych imprez, żadnych protestów, a jak ktoś poczuje się gorzej, to zaraz zgłosi się do lekarza. Jestem pełen podziwu dla tej naiwności. Nie mam pojęcia, jak ktokolwiek mógł w to uwierzyć.
Może to i dobrze, że tak się stało, bo jako społeczeństwo na pewno sobie na to zasłużyliśmy.
Napisano 29.10.2020 - 21:46
- teraz, to tylko areszt domowy może to zatrzymać, bo zarażenia będą postępować wykładniczo, a gospodarkę, to sami załatwili wcześniej.
Kolejny 3 miesięczny (albo i do wiosny) bez sensowny lockdown sprawi, że skończymy z gospodarką bardziej rozwaloną niż po PRL.
Stracimy dekady lat rozwoju i już na zawsze pozostaniemy niewolnikami innych krajów. W dodatku dobrowolnymi niewolnikami, bo sami będziemy dziękować że ktoś pozwala nam zarabiać w swoim kraju 2 razy mniej niż ta praca jest warta.
Jak na razie to według twojej hipotezy, to Niemcy i Francuzi będą szukać pracy u nas. Bo właśnie parę godzin temu, ogłosili lockdown. Ta zaraza nie dotyczy jedynie naszego kraju.
@ Valfare
Widzę, że się powoli budzicie, ale teraz to jest już niestety za późno. Wpadliśmy w spiralę niechybnie prowadzącą do katastrofy, a zaczęło się to właśnie od ogólnego przyzwolenia na te obowiązkowe maseczki.
A ty jesteś po prostu głupi, czy tylko takiego udajesz. A może otoczyłeś się kokonem swoich wierzeń i imaginacji do tego stopnia że nie potrafisz lub nie chcesz dostrzec tego co się dzieje wokół ciebie. Liczba zgonów i zarażeń, codziennie bije nowe rekordy. Maseczki to jedyne co mamy. Nie ma leku. Nie ma szczepionki. Jedyne co jest, to lekarze i medycy, pracujący na najwyższych obrotach, ale i tych ubywa, bo się zarażają i chorują lub są na kwarantannie. Jak tak dalej pójdzie to ludzie zaczną umierać na podjazdach do szpitali, bo nie będzie miejsc aby ich przyjąć. I to niekoniecznie chorzy na Covid. Ale także wszyscy inni, którym lekarze nie będą w stanie pomóc. Czy ty na prawdę nie jesteś w stanie tego zrozumieć?
Napisano 29.10.2020 - 21:51
Dokładnie, strajki mają mało wspólnego z obostrzeniami. Tutaj chodzi głównie o sprawę aborcji niepełnosprawnych płodów. Przeciw obostrzeniom byli jedynie internetowi pseudodziennikarze i inni płaczkowie co beczeli, że ochroniarz z "Leeroy Merlin" kazał im założyć maseczkę, żadne tam wielkie gromady ludzi jak mamy teraz. Jedynie kilka szurniętych prowokatorów. Jak pewnie "Valfare" zauważyłeś prawie każdy europejski kraj wprowadza już lockdown. Także nie patrz tylko na Polskę, spójrz szerzej co się dzieję w innych krajach Europy.
W Polsce jest jednak grubsza sprawa, moim zdaniem rząd próbuje tu manipulować ludźmi i ostatecznie zwalić całą winę za katastrofę spowodowaną koronawirusem na protestujących. Wszystko, żeby tylko utrzymać się przy korycie.
@Valfare
"Może to i dobrze, że tak się stało, bo jako społeczeństwo na pewno sobie na to zasłużyliśmy."
Oczywiście, że tak - jako społeczeństwo głosując tylko na 2 partię, olewając inne
Użytkownik isrin22 edytował ten post 29.10.2020 - 21:54
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych