Nie wiem jak Wy, ale ja dzisiaj kupiłem sporo różnego jedzenia, o długim terminie przydatności. Taki zapas na około 4 tygodnie. Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć. Włochy są dobrym przykładem.
Napisano 26.02.2020 - 22:39
W Iranie zachorował wiceminister zdrowia. Pytaniem jest ile osób zaraził w rządzie Iranu.
Ocierał pot z czoła, gdy informował o zakażeniach. Teraz u wiceministra zdrowia wykryto koronawirusa
https://tvn24.pl/swi...wirusem-4281055
Użytkownik MaxaM edytował ten post 26.02.2020 - 22:41
Napisano 27.02.2020 - 00:57
Najgorsze jest to, że wszystko wskazywało na to, że wirus już wyhamował i nagle taki wyskok...liczba zarażonych spadła już do 49 tysięcy, a osoby w ciężkim lub krytycznym stanie to 18%(z poprzednich 21%), spadła też śmiertelność z 10% do 8%. Czyli wszystko powoli się stabilizowało i nagle taki wystrzał w Europie. W Chinach mamy ledwie 9 nowych przypadków, a we Włoszech 147! Łącznie we Włoszech już 470 zarażonych, to 3x tyle co w Japonii, nie mówiąc o Singapurze czy Hongkongu. Nie wiem co się stało z Włochami, ale to jest aż nie do uwierzenia, niemal każdy nowy przypadek gdzieś w jakimś państwie to osoby z Włoch, jakby dosłownie wirus był tam wszędzie i zarażał wszystkich. I o ile można było w miarę kontrolować ludzi wracających z Chin, tak nie ma takiej możliwości jeśli chodzi o Włochy i Europę. Moim zdaniem Włochy powinny zamknąć granicę i bezwzględnie zakazać wjazdu i wyjazdu stamtąd. Jeśli tak się nie stanie to ten wirus rozprzestrzeni się po Europie w 10x szybszym tempie niż w Chinach.
Napisano 27.02.2020 - 02:38
Napisano 27.02.2020 - 06:30
Mi też ciężko uwierzyć, że nie ma u nas żadnego przypadku. Widzieliście ile kosztują maski przeciw-wirusowe na allegro?
Napisano 27.02.2020 - 08:39
To nie są żadne maski przeciwwirusowe. Hieny po prostu zwietrzyły okazję do łatwego zarobku.
Napisano 27.02.2020 - 11:07
Ciekawe co się dzieje w Rosji ?
Napisano 27.02.2020 - 11:48
Napisano 27.02.2020 - 12:14
Stanowisko wicemarszałka senatu, pana Karczewskiego (lekarza chirurga) w kwestii maseczek i zachowania się w przypadku choroby. Pocisk w stronę marszałka Grodzkiego (również lekarza chirurga) jest mniej istotny, chociaż instruktaż mycia rąk jak najbardziej na miejscu.
Napisano 27.02.2020 - 12:38
Nie wiem jak Wy, ale ja dzisiaj kupiłem sporo różnego jedzenia, o długim terminie przydatności. Taki zapas na około 4 tygodnie. Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć. Włochy są dobrym przykładem.
To wlasnie nakrecanie paranoi. Temu nie bylo jedzenia na polkach bo byli tacy ludzie jak Ty. Takie bledne kolo.
Maseczki to wspanialy biznes. Teraz resellowane sa na allegro 50-paki po 400-600 zlotych, a mozna je nabyc po 100 zlotych na jakims aliexpress.
Piekny biznes tez na gieldzie jezeli chodzi o np. Mercator.
My to jesteśmy sto lat za murzynami jak to się mówi, wcale się nie zdziwię jak się okaże, że Polska nie zanotowała ani jednego przypadku koronawirusa, a politycy będą piać z zachwytu, że to dzięki kapitalnie działającej służbie zdrowia. A powód prawdziwy będzie taki, że po prostu w tym ciemnogrodzie nie jesteśmy w stanie nawet stwierdzić kto jest zarażony, a kto nie. Jest jeszcze druga wersja, czyli pojawią się pierwsze przypadki, ludzie zaczną się masowo badać i okaże się, że zarażonych to u nas jest już kilkaset osób.
Ja po prostu nie wierzę, że wszędzie dookoła już ten wirus występuje, a u nas cisza i spokój. Moim zdaniem to nie świadczy o tym, że u nas jest tak dobrze, tylko o nieudolności naszej służby zdrowia. Oczywiście mogę się mylić i oby tak było.
Z tego co czytałem to prawie każdy przypadek, który pojawił się ostatnio w Europie w nowych krajach to osoby, które wróciły z Włoch. Wychodzi na to, że we Włoszech ognisko wirusa jest obecnie jednym z największych na świecie.
U nas jest cisza i spokoj bo w Polsce sa jedynie 2 laboratoria, ktore moga realnie badac probki. Przy takiej panice otrzymuja ich taka ilosc, ze ta garstka diagnostow nie ma szans sprawdzic wszystkich. Osrodki zdrowia sa oblegane i kazdy ma "na pewno koronawirusa i zaraz umrze". We Wloszech 95% testow wykazalo wynik negatywny w zwiazku z czym zaprzestano robic badania - jedynie osoby o wyraznych objawach beda diagnozowane pod katem koronki.
Szkopuł w tym, że teraz przebadać się mogą jedynie osoby z objawami choroby mające solidne podstawy aby twierdzić, że mogą być zarażeni.
Na obecny moment w Polsce jest brak możliwości przeprowadzenia badania na żądanie/za pieniądze, nawet jeśli wróciłeś prosto z Wuhanu, a nie masz objawów.
Jednym z argumentów ministra za takim stanem rzeczy jest to, że 'zdrowi ludzie [bez objawów] nie powinni blokować testów dla potrzebujących'.
Jeśli ktoś wrócił z Włoch (teraz skończyły się ferie w 4 województwach), a nie ma objawów, to może bez obaw iść do pracy/szkoły.
Bardzo madra decyzja.
Życzę dalej dobrego samopoczucia i dużo zdrowia mr.Dżolero
Jeżeli nie zdajesz sobie sprawy z zagrożenia to żyj sobie dalej w swojej bańce.
Wirus jak wirus, nic szczegolnego. Mozna korzystac na tanich wycieczkach biur podrozy i na gieldzie, bedac laikiem i obracajac jakimis smiesznymi kwotami zarobilem pare tysiecy, a przed nami co najmniej jeszcze jeden wzrost w momencie paniki po ogloszeniu pierwszego pozytywnego wyniku. No i kolejne pare stowek wpadlo na oszczednosci przy cenie wakacji w Italii zaplanowanych na Wrzesien.
Ludzie upatrujacy w tej grypie konca swiata i siejacy panike powinni sie leczyc, ale na glowe.
Użytkownik Master Zgiętonogi edytował ten post 27.02.2020 - 12:56
Napisano 27.02.2020 - 13:10
Jak widać do opróżniania zalegających magazynów nie wystarcza ogłoszenie kolejnego końca świata, doszedł kolejny - wirus, a jak się sugeruje jest to jakaś odmiana naszej starej grypy, która nota bene co roku ma całkiem pokaźne żniwo.
Ale kogo by interesowalo, ze rocznie grypa zabija z milion ludzi. To nie powoduje juz paniki i nie daje tak dobrze zarobic. Wystarczy poczytac fora, sprawdzic serwisy aukcyjne i gieldy do jakich totalnych absurdow dochodzi w ostatnich dniach. A juz szczytem sa panikarze jak np. tutejsza Magda (nic osobistego), ktorzy jednoczesnie obwiniaja innych, ze robia na nich hajs. [wulg] byloby gdyby ktos mial dane dobro, a ktore realnie mialoby wplyw na ratunek zycia innego i specjalnie windowal cene w chore rejony. Wtedy mozna ewentualnie negatywnie ocenic moralnosc takiego czlowieka. Tutaj niektorzy sa po prostu bardziej przedsiebiorczy od innych, i na tych innych robia kase, ot co. Zadne luksusowe dobro tutaj nie wchodzi w gre tylko jakies [wulg] maski nie majace absolutnie zadnego wplywu na rozwoj choroby. Jak wam wmowia, ze guma z podeszwy buta jest warta 100 milionow to tez polecicie do sklepu potykajac sie o wlasne nogi zeby jak najszybciej wszystkie zuzyte gumy wykupic, ot co.
Moj przyjaciel jest wlascicielem osrodka zdrowia, a moja kobitka diagnostą laboratoryjnym i codzienne absurdy do jakich dochodzi zakrawaja o zbiorowa chorobe psychiczna, a oni sami maja juz dosc i praktycznie zrezygnowali z uzywania internetu zeby nie denerwowac sie na ilosc glupoty wylewajaca sie z roznego rodzaju panikarskich artykulow.
We Włoszech planowano wydać zakaz handlu po złodziejskich cenach i zamknąć takie aukcje ale czy doszło to do skutku, takich informacji nikt nie podał.
Ktos podpisujacy taki zakaz powinien zawisnac na szubienicy. Robienie hajsu na krzywdzie ludzi, a glupocie ludzi to dwie totalnie rozne sprawy.
TheToxic
Użytkownik TheToxic edytował ten post 27.02.2020 - 18:03
Napisano 27.02.2020 - 13:24
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych