Umieszczony przeze mnie link pokazuje właśnie Sztokholm, gdzie gęstość zaludnienia jest wyższa niż w Warszawie.
O 1k osób. Tyle ze cała ludność Szwecji niewiele ponad jedna czwarta ludności Polsk. Poza kilkoma miastami takimi ja Sztokholm gdzie gęstość jest większa niż w Warszawie ale populacja mniejsza o 600k To Szwecja w porównaniu z Polską czy innymi krajami Europy to głównie małe pipidówki. Zresztą nawet Sztokholm. Największe miasto w Szwecji 1,372,565, w porównaniu do takiego Londynu (8 961 989) to rzadka dziura. Podobnie porównując Sztokholm do miast we Włoszech, Niemczech czy Francji. A jednak w temacie śmiertelności w porównaniu do tych najbardziej zurbanizowanych państw Europy niewiele im ustępuje, mimo że w porównaniu z nimi to zlepek wiosek.
Tak, nie oznacza, że zaraża, nie oznacza też że nie zaraża, a nawet nie oznacza, że ktoś jest chory
To że nie oznacza że nie zaraża, nie wyklucza że zarażać może. To że nie jest chory, nie oznacza że nie zaraża. A to że te testy nie dają 100% pewności, nie oznacza że mamy coś lepszego. Szkoda tylko że to opinia tego jednego profesorka... kardiologa notabene i w zasadzie urzędnika na dzień dzisiejszy. Obowiązki dyrektora szpitala nie pozostawiają zbyt wiele czasu na pracę naukową. I z drugiej strony jest wiele opinii lekarzy specjalistów w dziedzinie ogólnie chorób zakaźnych, z wirusowymi na czele, którzy mówię zupełnie coś innego.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 30.11.2020 - 20:54