5952 odpowiedzi w tym temacie

[Panjuzek]

Zakrzepica to nie jest jakiś dopust boży. To coś co dotyka nawet ludzi zdrowych. Zdarza się( i to nie jest jakieś super rzadkie schorzenie). 

 

 

26-letnia mistrzyni olimpijska w rzucie młotem, Kamila Skolimowska – wysportowana, przechodząca regularne badania lekarskie, nagle poczuła się źle i po godzinie, mimo natychmiastowej reanimacji, zmarła. Przyczyną zgonu był zator tętnicy płucnej, czyli jedna z najgroźniejszych manifestacji żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej.

https://www.medicove...zyl,3852,n,3707

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 16.03.2021 - 20:12

[Staniq]

Up@

Właśnie chciałem o tym napisać. Problem w tym, że większość umierających z powodu zatoru, dowiaduje się o tym, że mają zakrzepicę kilka sekund przed śmiercią.

Łączenie tego ze szczepieniem, to zagrywki innych koncernów na wyeliminowanie konkurencji. A jest o co się bić, tym bardziej, że nie wyrabiają się z produkcją.

Niestety, dla nich jest tym lepiej, im gorzej dla nas.

Na szczęście, angole mają to gdzieś i dalej szczepią, tym bardziej, że w UK nie było (do teraz) takiego przypadku. Partia szczepionek, o którą toczy się spór została wyprodukowana w Niderlandach w jednej z kooperujących fabryk. Ktoś próbuje chyba ich zgrillować.

[Maska]

https://www.gov.pl/w...y-poszczepienne


Jak tak sobie patrzę na zgłoszone NOPy, to jest dość dużo bardzo dziwnych efektów powiązanych ze szczepionkami. Trochę szkoda że nie ma rozróżnienia na różne firmy (i że prawdopodobnie większość NOP nie jest zgłaszana...) ale w naszych mediach jest naprawdę cicho o możliwym ryzyku związanym z przyjęciem szczepionki. 

[Zaciekawiony]

Pisząc co chwila przypadkach zakrzepicy i wycofywania partii z powodu takich przypadków, media ukrywają doniesienia o powikłaniach?

[Staniq]

Raczej swoją bezradność...

Wczoraj w UK wykonano 1,5 mln testów, wykryto mniej niż 6 tysi zarażonych. Dla porównania, w Polsce 80 tysięcy testów i... 25 tysi zarażonych. 

Pinokio coś mówił o końcu pandemii. Nie powiedział tylko kiedy...

[DingiDon]

Skończcie już z tą pandemią. Zwykły reset nic więcej.

[kszysiaczek]

"Nie znam nikogo kto by chorował na Covida, dlaczego kasjerki w sklepie się nie zakażają?" Odpowiedzi na te i inne pytania koronasceptyków mogą stanowić wyjaśnienia paradoksu Fermiego.

[Staniq]

Up@

Tylko najpierw, oni muszą go zrozumieć, a to nie jest takie oczywiste. Podobnie sprawa ma się ze statystykami.

Najgorętszy temat ostatniego tygodnia - zakrzepica.

 

Według statystyk, umieralność z powodu zakrzepicy wynosi około 290 osób na 10 mln. Nawet, gdyby szczepionka była przyczyną, to 30 osób zmarłych na zakrzepicę, a będących zaszczepionymi preparatem Astra Zeneca (partia wyprodukowana w Niderlandach) daje 10% statystycznej umieralności na 10 mln zaszczepionych.

[letztenbrief]

@isrin22, Mówisz, że masz wyrobioną odporność, ale czy to Cię chroni przed brytyjską odmianą? Czy tam afrykańską? Jak to w ogóle jest? Jeśli ktoś przechorował któryś wariant korony to jest tak samo narażony na warianty brytyjskie i inne jak 'świeżak' czy już można uznać, że jakąś tam odporność zyskał i na tamte?

 

Dziewczyna, z którą pracuję, w październiku przeszła koronę. Nie było to przejście bezobjawowe - miała gorączkę, kaszel, straciła węch i smak. Przeciwciał na tyle dużo, że mogła je oddać, gdy ta akcja była głośna.

Teraz zachorowała na brytyjską mutację wirusa. 

 

Oczywiście, to może być wyjątkowy przypadek, ale fakty w jakimś sensie mówią tu same za siebie. Przebycie koronki nie gwarantuje braku kolejnego zakażenia czy odporności na stałe. 

[Maska]

Up@

Tylko najpierw, oni muszą go zrozumieć, a to nie jest takie oczywiste. Podobnie sprawa ma się ze statystykami.

Najgorętszy temat ostatniego tygodnia - zakrzepica.

 

Według statystyk, umieralność z powodu zakrzepicy wynosi około 290 osób na 10 mln. Nawet, gdyby szczepionka była przyczyną, to 30 osób zmarłych na zakrzepicę, a będących zaszczepionymi preparatem Astra Zeneca (partia wyprodukowana w Niderlandach) daje 10% statystycznej umieralności na 10 mln zaszczepionych.

290 zmarłych na 10 mln w jakiej jednostce czasu? Bo jest jednak różnica czy zrobimy 30 zgonów w tydzień, czy w miesiąc

[Devoratrix]

 

 

Oczywiście, to może być wyjątkowy przypadek, ale fakty w jakimś sensie mówią tu same za siebie. Przebycie koronki nie gwarantuje braku kolejnego zakażenia czy odporności na stałe. 

 

Ja mam tak samo. Koniec października chorowałem na covida. Wtedy straciłem smak i węch. Smak w jakimś stopniu odzyskałem, ale jest na pewno w jakimś stopniu upośledzony. Natomiast węchu nie odzyskałem do tej pory. Nawet mi się "zepsuł" jeszcze bardziej. Ponoć nazywa się to Parosmia i jest teoretycznie oznaką powracającego węchu. U mnie działa tak, że od grudnia nie jem czekolady, bo od tego się zaczęło, że zaczęła mi strasznie śmierdzieć. A potem to samo stało się z mięsem. Nie ważne czy to kocie żarcie, czy świeżutka szyneczka z Lidla, 98% mięsa. Każdy rodzaj mięsa śmierdzi w taki sam sposób. I niestety nie działa to tak, że zatkam sobie nos i wszystko gra. W smaku to mięso jest dokładnie takie samo jak jego zapach. Potem doszło jajko (tylko białko co prawda), chipsy i kawa. No ale dzięki temu schudłem 15kg także dla mnie wielki plus.
I teraz cyk, wysłali mnie na testy z pracy bo za bardzo kaszlałem i wyszło że, właśnie się zaraziłem nowym szczepem.

Użytkownik Devoratrix edytował ten post 18.03.2021 - 17:22

[letztenbrief]

@up 

 

Przykro mi i dużo zdrowia życzę. Odzyskania w pełni smaku i węchu też. Swoją drogą, masz jakieś podejrzenia co do tego, gdzie mogłeś się zarazić?

 

O śmierdzącym mięsie słyszałam niemal od każdej znajomej mi osoby, która przeszła covid. Prócz tego jeszcze słyszałam o mgle pocovidowej - zapominanie słów, mówienie zdań, które pozbawione są jakiejkolwiek składni czy logicznego sensu. Koleżanka z pracy, która dwa miesiące po chorobie wróciła do pracy (pracujemy w sklepie z biżuterią, to był grudzień, także spory ruch) gadała takie bzdury, że nie dało się jej zrozumieć. Mylenie podobnie brzmiących do siebie słów, np. sznurek i kurek. 

[Devoratrix]

Jak się zaraziłem to nie wiem. Po prostu przyszło. I to tak po wszystkich w tym samym czasie, bo dzieci moje w tym samym czasie kaszel i katar, rodzice moi tak samo. W pracy parę osób też narzekało na gardło. Także jakaś fala poszła po nas wszystkich w jednym czasie.
A o problemach z pamięcią właśnie słyszałem też. Żona kolegi z pracy właśnie ma jakieś problemy delikatne. A w szkole u mojej córki jakaś młodziutka dziewczyna ma aż taki problem z pamięcią, że kilka razy własnej matki nie poznała gdy ją odbierała ze szkoły. I przez to jakieś problemy z nauką ma teraz, a wcześniej bardzo dobra uczennica. 
Straszne dziadostwo ten covid. Ja tam nie mogę narzekać, bo chciałem schudnąć, bo trochę przesadziłem z hodowaniem bojlera. A 15kg w 3 miesiące to dość imponujący wynik. Aczkolwiek tęskni mi się za schabowym. Mięso to była podstawa moich posiłków. Ale da się żyć.
 

[Zaciekawiony]

No właśnie z tego co czytałem główne zgłaszane problemy to albo ciągłe odczuwanie nieistniejącego zapachu (spalenizna, stęchlizna) albo odczuwanie prawdziwych zapachów niewłaściwie. Na przykład wszystko pachnie sztucznie i chemicznie, jak spryskane płynem do szyb.

 

Przytłumienie umysłu to pewnie efekt reakcji układu nerwowego na nadmiar cytokin. Czynniki zapalne zmniejszają produkcję neuroprzekaźników. Podobna jest pewnie przyczyna zgłaszanego u ozdrowieńców obniżenia samopoczucia podobnego do depresji - stany depresjopodobne przy ostrych infekcjach są znane od dawna, a jest nawet hipoteza, że depresja kliniczna zaczyna się od stanu zapalnego a potem organizm wpada w pętlę nakręcających się wzajemnie procesów, które dalej działają.

 

Pomysłów jak to leczyć aby wspomóc regenerację jest kilka, ale nie wiem czy oceniono skuteczność. Zmęczenie i problemy z pamięcią współwystępują z problemami ze snem, więc aby pomóc mózgowi się regenerować można zadbać o właściwy sen, na przykład stosując zasady Higieny Snu (unikać źródeł kofeiny przed snem, unikać niebieskawego światła, założyć stałą porę zasypiania itp.). Testowane jest użycie przeciwzapalnych sterydów. Proponuje się też użycie kwasu liponowego niedługo po wyzdrowieniu, który chroni nerwy przed uszkodzeniem.

[Staniq]

290 zmarłych na 10 mln w jakiej jednostce czasu? Bo jest jednak różnica czy zrobimy 30 zgonów w tydzień, czy w miesiąc

Dobre pytanie. Nie wiem tak szczerze pisząc. Doczytałem tylko, że na każde 10 mln ludzi około 290 to osoby umierające na zakrzepicę.

Ale, czy to jest na każde 10 mln umierających / 290 umiera na zakrzepicę, czy na każde 10 mln ludzi zdrowych w roku umiera 290 na zakrzepicę,

zabij - nie wiem. Tak czy inaczej odsetek niski, wręcz promile.

 

Zaciekawiony@

W UK mają dobre wyniki z melantoniną. Tak nawiasem u mojego syna autyzm go nakręcał i miał problemy ze snem. Melantonina pozwoliła jego mózgowi nauczyć się spać.