5952 odpowiedzi w tym temacie

[TrueGranD]

Moja Teściowa od ponad 10 jest wyleczona, a lekarz jej odradza ze względu właśnie na przebyty nowotwór.
Także tego.

Ale pani pytanie do Pani onkolog dotyczyło nie tylko mojej osoby, a mojej rodziny. Moja żona ani dzieci nie przechodziły raka...

Wysłane z mojego LE2113 przy użyciu Tapatalka

[StatystycznyPolak]

Czyli nie podała żadnych argumentów żeby się nie szczepić, coś tu się kupy nie trzyma.

[Staniq]

Ale pani pytanie do Pani onkolog dotyczyło nie tylko mojej osoby, a mojej rodziny. Moja żona ani dzieci nie przechodziły raka...

W takim razie, dlaczego wspominasz o raku, skoro pytanie do lekarza dotyczyło czegoś innego? Element przebytego nowotworu zmienia wszystko.
Zakładam, że pani doktor dobrze zrozumiała Twoje pytanie i jeżeli tak, to powinna podać powód. Jak dotąd, nie spotkałem się z opinią lekarza odradzającą szczepienie bez wyraźnego przeciwwskazania spowodowanego stanem zdrowia. Mam na myśli bezpośrednie rozmowy z lekarzami, a nie gadające głowy w TV czy YouTube.

[TrueGranD]

Wspomniałem o raku, aby ukazać powagę lekarzy z którymi mam kontakt. To była moja ostatnia wizyta, gdyż jestem w 100 procentach zdrowy.
Nigdy nie wziąłem jednej tabletki czy zastrzyku bez kontaktu z nimi.
Ja ani moja rodzina nie będziemy się szczepić ufając ludziom z którzy wyciągnęli mnie z nad grobu...

Wysłane z mojego LE2113 przy użyciu Tapatalka

[Staniq]

Twój wybór, obyś z jego powodu nie znalazł się nad grobem po raz drugi. Naprawdę, szczerze Ci tego życzę. Ja się zaszczepiłem, aby nie szkodzić tym, którzy z różnych powodów zaszczepić się nie mogą.

[TrueGranD]

Oczywiście przemyśle to co napisałeś. Ty vs jeden z najlepszych onkologów na świecie.

Wysłane z mojego LE2113 przy użyciu Tapatalka

[StatystycznyPolak]

A czy elektryk zna się na hydraulice? Jeden i drugi pracuje w budowlance a zajmują się czymś innym, wydaje mi się to właściwa analogia do medycyny i szczepień. 

[TrueGranD]

Czyli kogo słychać? Producentów szczepionek? Dziennikarzy TVN? celebrytow?

Ludzie o których piszę udoskonalają medycynę, są wykładowcami na uniwersytecie i wdrażają na świecie nowe metody leczenia nowotworów, znają się na genetyce (naprawdę miałem sporo szczęścia trafiając na top fachowcówx w tym najlepszego hirurga w Beneluxie)
Reasumując, to są tacy wypasioni budowlańcy.


Wysłane z mojego LE2113 przy użyciu Tapatalka

[ntm2]

@Staniq:

 

Wiru nie "planuje" ewolucji. Podobnie jak z grypą czy szczepami różnych innych patogenów swoimi działaniami wybijamy część odmian, a inna część (odporniejsza) unika zagłady.... i korzysta z zasobów, których nie skonsumowały wybite szczepy.

 

Ciężko powiedzieć w którą stronę pójdzie ewolucja COVID-19, ale jedno jest pewne: nie uda się go eradykować.

 

Ogólnie, najbardziej przerażające w tym wirusie są dwie cechy:

 

- koszmarnie wysoka prędkość mutacji,

- koszmarnie wysoka zarażalność.

 

Brak "ostrzegawczych" objawów jest najgorszy. Taka ebola czy Marburg się nie rozprzestrzeni po całym świecie choćby dlatego, że chorzy dają na tyle paskudne objawy że łatwo ich unikać i izolować.

 

Żaden ze szczepów koronawirusa jeszcze nie jest wysoce morderczy, choć są bardzo szkodliwe (mgła mózgowa, uszkodzenia organów wewnętrznych). Jeszcze. Nie można wykluczyć że w dalszej perspektywie pojawi się szczep będący tak samo zaraźliwy jak obecne, do tego odporny na szczepionki i w dłuższej perspektywie zabójczy (np. będzie bardziej uszkadzał wątroby chorych, w wyniku czego w perspektywie kilku lat poumierają). Mimo to w wyniku pandemii lub skutków lockdownów zmarło ok. 80-110 tysięcy mieszkańców Polski. Sporo. Dla porównania, kampania wrześniowa roku 1939 kosztowała życie ok. 65 tysięcy Polaków, 17 tysięcy Niemców, 3 tysiące Francuzów i Brytyjczyków oraz ok. 2 tysiące ofiar innych uczestników (ZSRR i Słowacja). 

 

Pandemie są też groźne z tego powodu, że w mózgach wielu ludzi "niebezpieczny" wirus to taki kapitan Trips z "Bastionu" lub wirus Furii z "28 tygodni później". No nie, wirusy tak nie działają, a gdyby w prawdziwym świecie pojawił się wirus w rodzaju kapitana Tripsa epidemia by wygasła w kilka tygodni (chorzy za szybko umierali, żeby efektywnie zarazić większa grupę ludzi). Po prostu przeciętny Kowalski nie umie dostrzec zagrożenia w obecnej pandemii. Dostrzegłby zagrożenie, gdyby dosłownie trupy leżały na ulicach, albo gdyby umierało po kilkaset tysięcy ludzi miesięcznie. On nie ma świadomości, że gospodarka i administracja by runęły przy "niewielkiej" liczbie ofiar (osobiście szacuję ten "próg katastrofy" na ok. 400-500 tysięcy rocznie dodatkowych zgonów rocznie - choć to zależy kogo i gdzie by kosiło, jak głównie emerytów i w miarę równomiernie po kraju to potrzeba by więcej ofiar, jeżeli głównie ludzi po 40 rż w wielkich miastach to dużo mniej). 

 

Głównym ryzykiem na ten moment jest długotrwałe zapchanie szpitali chorymi na koronę (i tym samym załamanie się systemu opieki zdrowotnej - jak do tej pory było daleko do tego) i ewentualny "dziki samolockdown" w wypadku wysokiej liczby zachorowań - niezależnie co sobie różne chojraki od nosa powyżej maseczek powtarzają, 10-15% personelu jednocześnie na chorobowym i 1% w trumnach by położyło większość przedsiębiorstw. 

[cichah2o]

Ja myślę, że sporo przedsiębiorstw już leży, a dużo więcej wyłoży się za chwilę, jak ich dotkną wszelakie podwyżki i kolejny, zapowiadany, lockdown. Pytanie tylko kiedy on będzie, czy już w sierpniu czy łaskawie rządzący zdecydują, że na jesieni zamkną na nowo niektóre branże.
Mam nadzieję, że przedsiębiorcy się zbuntują i nie dostosują do tych restrykcji..

Według mnie główne ryzyko, to dalszą patologia w służbie zdrowia. Spychanie wszystkiego na drugi plan bo korona..

[Staniq]

Czyli kogo słychać? Producentów szczepionek? Dziennikarzy TVN? celebrytow?

Nie wspomniałeś o najważniejszych, o wirusologach.

 

 

@Staniq:

 

Wiru nie "planuje" ewolucji. Podobnie jak z grypą czy szczepami różnych innych patogenów swoimi działaniami wybijamy część odmian, a inna część (odporniejsza) unika zagłady.... i korzysta z zasobów, których nie skonsumowały wybite szczepy.

 

Ciężko powiedzieć w którą stronę pójdzie ewolucja COVID-19, ale jedno jest pewne: nie uda się go eradykować.

 

Ogólnie, najbardziej przerażające w tym wirusie są dwie cechy:

 

- koszmarnie wysoka prędkość mutacji,

- koszmarnie wysoka zarażalność.

Mutacje wirusów nie są inteligentne, choć na takie wyglądają. To kombinacje losowe, bez wyraźnego celu, bo celem samym w sobie jest mutacja. Zresztą, po co byłby wirusowi potrzebny przeskok międzygatunkowy? Przecież żyje sobie w jednym gatunku i nikt go stamtąd nie wygania szczepionkami.

Sekwencje są przypadkowe, a że któraś kombinacja białek trafiła, no to mamy co mamy.

[noxili]

Ale ta nieinteligenta matematyka mutacji tak działa. Ilość mutacji w danym czasie zależy od ilości virusów  w całej puli nosicieli. Wprowadzaając szczepionki działające na wybiórczo na różne mutacje bez całkowitej eradykcji całej rodziny wirusów otrzymamy efekt taki że szybko cała populację opanuje ten najodporniejszy na zabezpieczenia wprowadzone przez szczepionki.Co więcej nowe mutacje będą zawierać ten lepszy (dla nas żywicieli zazwyczaj gorszy ) zestaw genów. 

 

 

Zresztą, po co byłby wirusowi potrzebny przeskok międzygatunkowy?

Wirusowi nic nie jest potrzebne bo to martwa materia. Ale matematycznie rzecz  ujmując wzrost ilości żywicieli to wzrost szybkości nie tylko replikacji ale i nowych mutacji. Ogólnie przypomina to rozpowszechnianie religii czy ideii. Idea nie potrzebuje niczego . ale mimo to im wiecej ludzi w nią wierzy tym wieksza szansa na  hmmm .... powiedzmy herezje/odłamy/frakcje.

[shark__]

Pandemia pandemią
Ale na wczasy jechać trzeba.
Jestem od 3 tygodni w Mrzeżynie i wiecie co?
Ostatnio w maseczce widziałem człowieka w budce pod Wrocławiem na autostradzie a4 jak mnie kasował za przejazd. Nad morzem pełny chilout. Zero masek, ludzie w sklepach, butikach, knajpkach jeden na drugim,
I wiecie co jest najzabawniejsze?
Jak widzę jakeiegoś świeżaka ktory nad ranem przyjechał z centralnej polski, stoi pod sklepem, nerwowo szuka w samochodzie maski ...wchodzi i ta barania mina jak zauważa że jest jedynym który ma maskę, która mo 3 sekundach ląduje w kieszeni.

Mając na uwadze fakt że u mnie w domu na 10 osobowej imprezie (w październiku) 8 osób trzy dni później miało covida.
To to co widzę tu nad morzem powinno przerodzić się w hetatombę.

[StatystycznyPolak]

Od piątku jestem po drugiej dawce Pfizera po za większym bólem ramienia i zmęczeniem na drugi dzień dzisiaj czuję się świetnie. W środę mam odebrać certyfikat osoby zaszczepionej. Także polecam antyszczepom, same korzyści .

[Staniq]

shark@

 

 

Ciągle aktualne, ale jeżeli liczy się wygląd, lub "co inni powiedzą", Twój wybór i daj Boże zdrowia i szczęścia.