Wow, ale zamordystów na forum, a najlepsze, że często to te same osoby, które krzyczą "konstytucja", "wolność" i moje ulubione - "moje ciało, mój wybór".
Widziałem dziś najnowszy sondaż o obowiązkowym szczepieniu. 49% za obowiązkiem i 51% przeciwko. Polacy jak zwykle przy każdej większej sprawie mówią jednym głosem.
PanJuzek ja pamiętam filmik Rożka, albo tego drugiego(NaukowyBełkot) jak na początku pandemii nagrali dlaczego nie mamy co liczyć na szczepionkę w najbliższym czasie, bo to proces długoletni i jeśli takowa pojawi się w przeciągu około 5 lat to będzie to cud. Szczepionka pojawiła się po kilku miesiącach i teraz oni nagrywają filmiki, że to nic dziwnego, że to normalne, itp, itd. Dziękuje, ale wiarygodność spadła do minimum i mówię to z bólem, bo lubiłem oglądać i jednego i drugiego.
Według danych ogólnodostępnych, w Polsce z powodu Covid w przeciągu tego półtora roku, w grupie wiekowej od 0 do 25l zmarło kilka czy kilkanaście osób. To jest chore, żeby ludzi w tym wieku przy takich danych w jakikolwiek sposób zmuszać do szczepienia(szantażować, straszyć).
Na początku wirus wydawał się groźny, był nieznany i można było zachowywać się w wielu sprawach irracjonalnie. Dziś, po czasie wiadomo już jak to wszystko wygląda. Jeśli mimo tego ktoś popiera przymus szczepień to jest po prostu niebezpiecznym człowiekiem. Od około roku żyje normalnie, chodzę na siłownie, pracuje, w pracy mijam setki osób każdego dnia, od dobrych kilku miesięcy nie dezynfekuję rąk po każdym dotknięciu tak jak robiłem to wcześniej, maseczki na zewnątrz nie noszę też spokojnie od pół roku, w środku obiektów od kilku miesięcy. Od roku nie miałem nawet chrypki czy kaszlu żyjąc normalnie jak przed pandemią. Musiałaby mi ogromna cegła na głowę spaść, żeby się zaszczepić w takiej sytuacji.
I nie, nie jestem żadnym antyszczepionkowcem, bo wszystkie szczepienia z lat szkolnych przyjąłem. Na grypę się nigdy nie szczepiłem i grypy też nigdy nie przechodziłem(chyba że może raz żołądkową) i tak samo nie mam zamiaru szczepić się na tego wirusa, który jest tak groźny jak jesienny katar jak się dłużej przy grillu wieczorem bez bluzy posiedzi. Osoby popierające przymus siłowy szczepień czy wykluczenie osób niezaszczepionych ze społeczeństwa(vide zakaz wstępu do restauracji czy kina) mogą sobie przybić piątkę z hitlerowcami.
Może pójdziemy dalej. Ja bym proponował na początek zakaz wstępu do restauracji i kin dla osób zakażonych hivem, albo dla wszystkich kichających, wszakże nie wiadomo czym mogą nas zarazić! Później dla ludzi homoseksualnych, no bo dlaczego nie? Na koniec można zakazać tych "atrakcji" np rudym, grubym albo wegetarianom, a co!
Niesamowitych czasów dożyliśmy....