5952 replies to this topic

[mr.fisz]

 

Sorki @Daniel Ale jak na stronie zamiast nagłówka widzę zakutą w zbroję rękę rycerza, spoczywającą na rękojeści miecza, to spodziewam się  informacji na temat gier wideo, a nie badań medycznych.

Ty tak na serio? Ja wolę jednak takie strony:

https://portal.umk.p...alce-z-covid-19

Tutaj znajdziesz prawdziwe informacje na temat odporności naturalnej i po szczepionkach.

Wolisz po prostu strony, które bardziej odpowiadają Twojej opinii. Wykorzystałeś jeden obrazek, żeby uciec od odpowiedzi na 81 artykułów. I to nie jakichś pseudoartykułów, których jest mnóstwo, ale badań z Science, TheLancet, Cell.com czy PubMed.

 

Dokładnie tak.

 

@PanJuzek

"https://portal.umk.p...alce-z-covid-19

Tutaj znajdziesz prawdziwe informacje na temat odporności naturalnej i po szczepionkach."

 

Nie! Tutaj znajdziesz prawdziwe informacje

 

https://www.medrxiv....8.24.21262415v1

 

Problem z naturalną odpornością jest taki, że nikt się nie wzbogaca

[Devoratrix]

@letztenbrief,
No to ja mam bardzo podobnie. Ja dostałem do wąchania jakieś dziwne aromaty, ale nie mam pojęcia czy to coś daje. Co do smaku to mi powiedzieli "samo się naprawi". Że takie pozmieniane odczuwanie zapachów to "parosmia" i że jest to oznaka powracającego węchu. Szkoda,że tak długo to trwa.

[Mariush]

Problem z naturalną odpornością jest taki, że nikt się nie wzbogaca

Co nie zmienia faktu, że koszt zdrowotny jej nabycia jest nieporównywalnie większy niż odporności uzyskanej wskutek szczepienia.

[mr.fisz]

 

Problem z naturalną odpornością jest taki, że nikt się nie wzbogaca

Co nie zmienia faktu, że koszt zdrowotny jej nabycia jest nieporównywalnie większy niż odporności uzyskanej wskutek szczepienia.

 

Mnie czasami nachodzi takie lewackie myślenie i w tym wypadku wyznaje darwinizm społeczny. Czy to czyni mnie amoralnym??

Użytkownik mr.fisz edytował ten post 20.10.2021 - 17:02

[Daniel.]

 

Problem z naturalną odpornością jest taki, że nikt się nie wzbogaca

Co nie zmienia faktu, że koszt zdrowotny jej nabycia jest nieporównywalnie większy niż odporności uzyskanej wskutek szczepienia.

 

Ale tę decyzję może zostaw każdemu do podjęcia z osobna? Każdy dorosły ma rozum i sam potrafi ocenić czy większym ryzykiem dla niego jest nabycie odporności drogą naturalną czy wskutek szczepienia. I każdy powinien mieć prawo sam zdecydować, które ryzyko woli podjąć.

[Mariush]

Ale tę decyzję może zostaw każdemu do podjęcia z osobna? Każdy dorosły ma rozum i sam potrafi ocenić czy większym ryzykiem dla niego jest nabycie odporności drogą naturalną czy wskutek szczepienia. I każdy powinien mieć prawo sam zdecydować, które ryzyko woli podjąć.

Gdyby ta decyzja miała wpływ tylko wyłącznie na ją podejmującego, to w sumie nie miałbym nic przeciwko. Ale niestety mamy do czynienia z chorobą zakaźną, a to znacząco zmienia perspektywę.

[Staniq]

Mnie czasami nachodzi takie lewackie myślenie i w tym wypadku wyznaje darwinizm społeczny. Czy to czyni mnie amoralnym??

Bez obrazy, ale raczej nienormalnym i naprawdę piszę to bez zamiaru obrażania. Dlaczego? Bo tenże Darwinizm społeczny przypomina rozszerzone samobójstwo. Ryzykując swoim życiem lub zdrowiem, rozkładasz to ryzyko również na innych.

[mr.fisz]

 

Mnie czasami nachodzi takie lewackie myślenie i w tym wypadku wyznaje darwinizm społeczny. Czy to czyni mnie amoralnym??

Bez obrazy, ale raczej nienormalnym i naprawdę piszę to bez zamiaru obrażania. Dlaczego? Bo tenże Darwinizm społeczny przypomina rozszerzone samobójstwo. Ryzykując swoim życiem lub zdrowiem, rozkładasz to ryzyko również na innych.

 

Zawiodłem się. Ewidentnie nie wyłapałeś sarkazmu.

Druga sprawa: Raczej nie do końca rozumiesz znaczenie darwinizmu społecznego. Silni przetrwają, a słabsi nie.

Pisząc o  "rozszerzonym samobójstwie", po 2 latach od wybuchu "pandemii" i w moim przypadku jak i mojej rodziny zero objawów, tak jak pisałem wcześniej, kataru nawet nie miałem, ośmieszasz siebie, ale to wiesz, pisze to bez zamairu obrazania...
 

[Staniq]

Aż strach pomyśleć, jaki będzie sarkazm który wyłapię...

Co do Darwinizmu, silni przetrwają, a słabsi do piachu powiadasz? A może mądrzejsi i głupsi tam się zetrą? Błysnąłeś, nie powiem, ale bez sprecyzowania i tak ciężko wyczuć, co autor miał na myśli.

 

Pisząc o  "rozszerzonym samobójstwie", po 2 latach od wybuchu "pandemii" i w moim przypadku jak i mojej rodziny zero objawów, tak jak pisałem wcześniej, kataru nawet nie miałem...

Na razie biegasz "pomiędzy kroplami deszczu". Dobrze, że Ci szczęście dopisuje i oby Cię nie opuściło.

[StatystycznyPolak]

Zestawienie przyjęć do szpitala osób zaszczepionych i nie zaszczepionych w Wielkiej Brytanii. Jednak szczepionki działają. 

[Mariush]

Każdy dorosły ma rozum i sam potrafi ocenić czy większym ryzykiem dla niego jest nabycie odporności drogą naturalną czy wskutek szczepienia.

W kontekście powyższego wszystkich mających rozum zachęcam do zerknięcia na poniższą tabelę:

źródła: worldometers.info; pzh.gov.pl; dane.gov.pl

[Daniel.]

 

Ale tę decyzję może zostaw każdemu do podjęcia z osobna? Każdy dorosły ma rozum i sam potrafi ocenić czy większym ryzykiem dla niego jest nabycie odporności drogą naturalną czy wskutek szczepienia. I każdy powinien mieć prawo sam zdecydować, które ryzyko woli podjąć.

Gdyby ta decyzja miała wpływ tylko wyłącznie na ją podejmującego, to w sumie nie miałbym nic przeciwko. Ale niestety mamy do czynienia z chorobą zakaźną, a to znacząco zmienia perspektywę.

 

Gdyby osoby zaszczepione nie zarażały to może i faktycznie miałoby to sens, ale dopóki zaszczepieni również zarażają, to segregacja jest absurdalna. Sami piszecie, że w szpitalu leżą głównie niezaszczepieni, więc się w końcu zdecydujcie.

[Mariush]

Gdyby osoby zaszczepione nie zarażały to może i faktycznie miałoby to sens, ale dopóki zaszczepieni również zarażają, to segregacja jest absurdalna.

Ale "również" nie znaczy "w takim samym stopniu". Przestań myśleć zero-jedynkowo, to zrozumiesz na czym polega sens szczepień.

Po pierwsze, zaszczepieni zarażają się rzadziej.
Po drugie, jeśli już się zarażą, chorują łagodniej.
Po trzecie, z racji łagodniejszego przebiegu choroby rozsiewają mniej wirusów.
Po czwarte, skoro rozsiewają mniej wirusów, są mniej groźni dla innych.
 

Sami piszecie, że w szpitalu leżą głównie niezaszczepieni, więc się w końcu zdecydujcie.

Ale na co mam się zdecydować?

[Valfare]

Skoro według Ciebie zarażają się rzadziej, to dlaczego pomimo masowych szczepień, na świecie jest  teraz więcej przypadków zachorowań niż rok temu?

[Carrik]

Skoro według Ciebie zarażają się rzadziej, to dlaczego pomimo masowych szczepień, na świecie jest  teraz więcej przypadków zachorowań niż rok temu?

Odpowiedzi jeszcze nie ma, więc może ja odpowiem. To zjawisko to tzw. "paradoks" wyszczepienia. Dużo ludzi się dziabnęło, szczepionki nie chronią przed zarażeniem i chorowaniem, więc logicznie idą za tym wzrastające statystyki chorych wyszczepionych. Bydełko tego nie ogarnia i dalej wierzy, że są nietykalni dzięki cudownej kuracji. Fakty jednak temu przeczą, ale to przecież taki paradoks. Jeden z wielu, które rządzą tym światem

 

Szanuj adwersarzy. Za "bydełko" itp. możesz pójść na "kwarantannę".

Staniq