No to prawie tak jak dziś, z tą różnicą, że w dzisiejszych czasach social mediów nikt sobie nie pozwoli na takie publiczne zamykanie ludzi do więzień
Chyba przeceniasz siłę socjal mediów. Wprawdzie w czasach PRL nie było internetu, ale w naszych czasach są państwa rządzone przez komunistów. W takich Chinach media społecznościowe są po prostu zablokowane.
Chiny mają jeden z najostrzejszych programów cenzury internetowej na świecie, który pomaga im uzyskać przydomek “Wielka Zapora Ogniowa Chin”. Jego cenzura jest spowodowana przede wszystkim niewłaściwym wykorzystywaniem mediów społecznościowych do oszukańczych, korupcyjnych lub antyrządowych praktyk. W związku z tym w Chinach obowiązują istotne przepisy prawne i administracyjne dotyczące dostępności i użytkowania stron internetowych. Szeroko monitoruje również cenzurę Internetu za pośrednictwem kilku agencji, w tym: Ogólnej Administracji Prasy i Publikacji (GAPP), chińskiego Państwowego Biura Informacji Internetowej, Administracji Cyberprzestrzeni Chin i innych.
“Wielka zapora ogniowa Chin” zaowocowała długą listą blokad stron internetowych. Facebook nie jest sam z portali społecznościowych Twitter, Snapchat, Instagram, Youtube, Pinterest i Reddit również wszystkie z listy zakazanych stron. Udział Google w rynku również zmniejszył się do niemal zera z Google (alphabet) Chiny wysiłki spółki zależnej nadal mocno ograniczone.
https://monitorfx.pl/dlaczego-facebook-jest-zakazany-w-chinach-i-jak-sie-do-niego-dostac/
W Korei północnej jest jeszcze gorzej.
Art. 67 Konstytucji Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej zapewnia obywatelom wolność słowa, prasy, zgromadzeń, demonstracji i stowarzyszeń[47]. Pomimo tego w Korei Północnej istnieje bardzo surowa cenzura – według władz wolność myśli powoduje naruszenie porządku publicznego, co jest karane pobytem w obozie pracy na co najmniej 5 lat[7]. W przeprowadzonym w 2017 roku rankingu wolności słowa przeprowadzonym przez organizację pozarządową Reporterzy bez Granic Korea Północna zajęła ostatnie, 180. miejsce[48]. W 2016 roku Korea Północna zajmowała przedostatnie, 179. miejsce[48]. W przeprowadzonym w 2015 roku przez Komitet Ochrony Dziennikarzy rankingu dziesięciu państw z największą cenzurą Korea Północna zajęła drugie miejsce (za Erytreą). Spadek wynikł z otwarcia w 2015 roku oddziału amerykańskiej agencji Associated Press w Pjongjangu[49].
Jedynym źródłem wiadomości w Korei Północnej jest północnokoreańska agencja informacyjna Koreańska Centralna Agencja Prasowa. Treści nadawane przez radio, telewizję i prasę są pod ścisłą kontrolą rządu, są stronnicze i służą do szerzenia propagandy[50]. Negatywne informacje o kraju (np. problemy ekonomiczne lub głód) są ignorowane.
Dostęp do niezależnych źródeł zapewniają przemycane z Chin płyty DVD oraz nielegalnie odbierane stacje radiowe i telewizyjne[49]. Innym źródłem informacji są balony z ulotkami potępiającymi reżim północnokoreański, zakazaną literaturą, płytami DVD, pamięci USB i radiami tranzystorowymi, które wysyła organizacja Bojownicy o Wolną Koreę Północną prowadzona przez Park Sang-haka[51][52].Wolność do zrzeszania się nie istnieje[18].
Największym dziennikiem w Korei Północnej jest gazeta Rodong Sinmun. Cała prasa jest kontrolowana przez rząd. Po egzekucji Jang Sŏng T’aeka wszystkie informacje o nim usunięto z prasy[49].Pracą radia i telewizji zajmuje się państwowa Komisja do Spraw Radia i Telewizji[53]. Odbiorniki radiowe odbierają tylko państwowe stacje. Odbiorniki są rejestrowane i sprawdzane przez policjantów, którzy kontrolują, czy nie są odbierane stacje radiowe z zagranicy[50]. Niektórzy mieszkańcy Korei Północnej kupują drugi, niezarejestrowany odbiornik radiowy w celu słuchania zagranicznych programów[50]. Według relacji uchodźców pod koniec 2003 roku Partia Pracy Korei (PPK) nakazała sprawdzanie odbiorników przez regionalnych liderów PPK. Kontrolerzy otrzymali instrukcję pozwalające sprawdzić zabezpieczenia radia przed ich modyfikacją[50].
Dostęp do internetu (za pośrednictwem tajnego łącza z Chinami) posiadają tylko północnokoreańskie elity państwowe[54]. Niektóre szkoły oraz instytucje państwowe mają dostęp do zamkniętej sieci komputerowej Kwangmyong[49]. Sieć umożliwia połączenia internetowe z krajowymi stronami internetowymi oraz usługami poczty elektronicznej[55]. W 2016 roku Korea Północna zablokowała portal społeczności Facebook oraz serwis wideo YouTube[56].Pomimo obowiązującego zakazu posiadania telefonów komórkowych, wielu mieszkańców Korei Północnej posiada te urządzenia (w marcu 2016 roku 3 mln użytkowników korzystało tam z telefonii komórkowej)[55][49]. Obywatele Korei Północnej nie mogą wykonywać połączeń międzynarodowych (przez co nie mogą kontaktować się z bliskimi, którzy uciekli). Telefony komórkowe oraz karty SIM sprowadza się nielegalnie z Chin. Przemycone urządzenia umożliwiają kontakt obywateli Korei Północnej z ludźmi spoza kraju za pomocą chińskich sieci komórkowych[55]. Kontakt telefoniczny z osobami z Korei Południowej może zostać uznany za zdradę państwa[55]. Osoby, które nie posiadają telefonu komórkowego korzystają z usług pośrednika, który posiada telefon[55].
https://pl.wikipedia...rei_PĂłĹnocnej
Śmiem przypuszczać że gdyby w Polsce nadal panowałby komunizm to nie mielibyśmy żadnych socjal mediów.
Za brak dowodu i możliwości potwierdzenia tożsamości to nawet dziś możesz zostać zatrzymany przez policję i zabrany aż do momentu ustalenia kim jesteś. Tylko co to ma wspólnego z tym, że bez potwierdzenia SZCZEPIENIA nie możesz normalnie funkcjonować?
Tak ale żeby cię wylegitymować Policja musi mieć powód. Za komuny po prostu legitymowali. Mogłeś wylądować na dołku za brak pieczątki w dowodzie potwierdzającej zatrudnienie. W PRL-u bez zameldowania, i pieczątki potwierdzającej zatrudnienie, również nie mogłeś normalnie funkcjonować. Zwłaszcza zameldowanie było istotne. Bez tego nic nie mogłeś załatwić w jakimkolwiek urzędzie.
Aha, ale jak inni celebryci mówią, że szczepionki są super, że szczepcie się, że nie ma zagrożenia to Ci już nie przeszkadza. Wtedy Ci celebryci już mają prawo się wypowiadać, nie ma problemu, że są rozpoznawani i posłucha ich wielu ludzi, nie ma też problemu z tym, że mają w tym aspekcie taką samą wiedzę jak Bożena Dykiel, a może i mniejszą. Tu nie ma żadnych przeciwwskazań dla Ciebie. A dlaczego? Ano dlatego, że to co mówią pokrywa się z Twoim zdaniem i nie ważne, że są to bzdury i kłamstwa za które biorą pieniądze. Obrzydliwa hipokryzja, tfu.
No właśnie oplułeś sobie buty. Zadam Ci pytanie. Gdzie ja twierdziłem że popieram wystąpienia celebrytów popierających szczepienia? @Valfare skrobną coś o Pazurze i tadam "mamy go, głupiego hipokrytę". Moja opinia dotycząca wystąpienia pani Dykiel, dotyczy wszystkich celebrytów. Niezależnie co promują. Aktorzy niech zajmą się aktorstwem, a medycyną lekarze. To nie pierwszy raz gdy ktoś z waszej strony imputuje mi swoje fantazje. A potem macie pretensje że ktoś nazywa was foliarzami. Zabieg erytrystyczny, który popełniłeś w tym poście jest naprawdę niskich lotów. Chcesz być traktowany z szacunkiem? Szanuj swoich adwersarzy.
@Valfare
Piszę o tym bo to jest niezmiernie istotne, i stanowi duży problem. Śmiem twierdzić że większość , lub przynajmniej spora część ludzi, widząc znaną twarz w telewizji, uwierzy we wszystko co ta osoba powie.
Może tak jest wśród nastolatek, ale wątpię, żeby dorośli ludzie nie mieli własnego światopoglądu.
Nadzieja umiera ostatnia.
Albert Einstein kiedyś powiedział "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej"
Stąpam po tym łez padole, już 48 lat. I w pełni zgadzam się z tym cytatem. Być może ludzie wokół mnie nie są jakąś reprezentatywną grupą, Ale przytłaczająca większość z nich polega właśnie na tym co powie jakiś łeb w telewizorze. Ten ich światopogląd jest kształtowany przez celebrytów, religię czy też presję kulturową. Rzadko spotyka się ludzi mających własne zdanie wykształcone przez obserwację i naukę. Pod tym względem to forum jest dość specyficzne i nie odzwierciedla ogółu populacji. Moim zdaniem większość ludzi wierzy w to co im ktoś inny powie, z czasem uznając to za swój światopogląd. Dlatego Celebryci mają taki posłuch. I to dotyczy większości społeczeństwa.
Moim zdaniem opieranie się na opinii aktora lub aktorki, gdy chodzi o nasze życie i zdrowie, jest po prostu głupie. Niezależnie jaką stronę popiera dany celebryta.
PS.
Porównujecie czasy PRL-u do tego co dzieje się dzisiaj w Polsce, z powodu koronki. Poczytajcie sobie jak Chiny radzą sobie z pandemią. Jakie u nich są obostrzenia i sankcje. W PRL panował taki sam system jak w Chinach czy też Korei. W czasach Stalina było nawet gorzej. Chcecie porównywać obecną sytuację do komunizmu? Weźcie na tapetę te dwa kraje. Tam komunizm jest cały czas żywy. I takie porównanie będzie miało sens.
Edit
Cytat
Palnąłeś totalną głupotę i teraz nie wiesz jak się z tego wykręcić.
Już juzek wypunktował ci jaka była wtedy wolność i swoboda w porównaniu do dzisiejszego reżimu covidowego.
Tak wypunktował, że już dawno to obaliłem i zapomniałem.
Gdzie i kiedy? No chyba że pisząc "obaliłem" masz na myśli flaszkę ))
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 28.10.2021 - 18:30