"Liczba osób przebywających w szpitalach zaskakuje, zwłaszcza gdy się spojrzy na poziom zaszczepienia w Irlandii. Zaszczepionych jest ponad 91 proc. osób w wieku powyżej 12 lat. Szczególnym przypadkiem jest miasto Waterford, w którym zaszczepiono 99,7 proc. dorosłej populacji."
"Według najnowszych danych wśród najciężej chorych na COVID-19 w Irlandii sześć na 10 osób to niezaszczepieni (mimo że stanowią mniej niż 10 proc. dorosłej populacji). Eksperci z ministerstwa zdrowia Irlandii podkreślają, że osoby nieszczepione są 17 razy bardziej narażone na poważny przebieg choroby lub hospitalizację z powodu COVID-19 niż zaszczepieni."
"Holohan wezwał wszystkie niezaszczepione osoby, aby skorzystały ze szczepionki, aby "znacznie zmniejszyć ryzyko ciężkiej choroby".
https://www.medonet....l,28418909.html
Także jak widzicie, problemem rekordowej liczby hospitalizacji jest to, że nie zaszczepiło się 9% ludzi.
Jest dokładnie tak, jak napisałeś.
Wytłumaczę Ci to bardziej łopatologicznie.
Może wtedy w końcu coś pojmiesz.
Posłużę się tylko danymi, które powyżej zacytowałeś.
Wyobraź sobie dwie grupy zakażonych liczące 10000 osób:
- pierwsza w 100% zaszczepiona
- druga w której mamy 91% zaszczepionych (9100) i 9% niezaszczepionych (900)
Przyjmijmy dla potrzeb tego wyjaśnienia, że w szpitalu ląduje 1% zarażonych zaszczepionych i 17 razy więcej (zgodnie z informacją z artykułu), czyli 17% zarażonych niezaszczepionych. Co nam to daje w przypadku obu grup?
Z pierwszej grupy osób w pełni zaszczepionych w szpitalu wyląduje 100 osób (0,01*10000).
Z drugiej grupy w szpitalu wyląduje 91 zarażonych zaszczepionych (0,01*9100) oraz 153 zarażone niezaszczepione (0,17*900). Czyli w sumie 244 osoby. 2,44 razy więcej osób niż z grupy pierwszej. Zaszczepieni stanowią 91/244 = 0,373 = 37,3%, a niezaszczepieni 153/244 = 0,627 = 62,7% hospitalizowanych. Czyli mamy tyle, ile podane jest w artykule: 6 osób na 10 hospitalizowanych to niezaszczepieni.
Zapoznaj się z tym na spokojnie, przetraw i przestań się już kompromitować.