Garść Informacji o nowym wirusie
Koronawirusy
* Należy do grupy koronawirusów, które zwykle żyją w drogach oddechowych zwierząt, rozprzestrzeniają się kropelkowo i są jedną z najczęstszych przyczyn sezonowego przeziębienia - 7 głównych ludzkich wirusów odpowiada za 20% przeziębień.
* Niektóre gatunki odpowiadają za choroby zwierząt - zakaźne zapalenie oskrzeli kur, zapalenie żołądka i jelit u świń czy zazwyczaj stuprocentowo śmiertelne zakaźne zapalenie otrzewnej kotów.
* W ostatniej dekadzie pojawiły się dwa gatunki wywołujące groźne infekcje - SARS i MERS.
* Wirus SARS wywołuje ciężkie zapalenie płuc, ze śmiertelnością ogółem 10%, ale dochodzącą do 50% u osób w podeszłym wieku. Pierwsza epidemia zaczęła się w chińskiej prowincji Guangdong w listopadzie 2002 roku. Chiny zgłosiły epidemię nowej choroby dopiero w lutym 2003, wcześniej ukrywając informacje i utrudniając dostęp międzynarodowym służbom medycznym, które zainteresowały się doniesieniami o nowej odmianie "ciężkiej grypy" w rejonie. W momencie formalnego zgłoszenia znane było już 300 zachorowań i kilka zgonów. Potem jeden z lekarzy, który leczył chorych z prowincji, wyjechał do Hongkongu na ślub. Podczas pobytu w hotelu zaraził 16 osób mieszkających na tym samym piętrze. Część z nich wyjechała potem do innych krajów, stąd w momencie ujawnienia, że chodzi o nowy wirus, zachorowania notowano już w wielu krajach równocześnie. Najciężej dotkniętym krajem zachodnim była Kanada, gdzie zachorowało 800 osób. Ostatecznie do czasu wygaśnięcia epidemii w 20 krajach zachorowało 8 tysięcy osób a 770 zmarło.
* Wirus MERS wywołuje zapalenie płuc i ostrą niewydolność oddechową, śmiertelność przekracza 30%. Występuje głównie na Bliskim Wschodzie - w Arabii Saudyjskiej, Omanie, Zjednoczonych Emiratach, Kuwejcie. Często pojawia się u osób mających kontakt z wydzielinami wielbłądów. Notowano zarażenia u hodowców pielęgnujących zwierzęta z cieknącą z nosa wydzieliną, ale też u pijących niepasteryzowane mleko lub mocz. Rozprzestrzenianie się choroby między ludźmi jest jednak ograniczone, częściej występuje w warunkach szpitalnych, gdy chory jest leczony na zwykłym oddziale. Zawleczona wywołała małą epidemię w Korei Południowej (180 zachorowań, 36 zgonów). Co roku w państwach arabskich notuje się kilkadziesiąt przypadków. Dotychczas potwierdzono 2500 zachorowań i 858 zgonów.
Nazwa
Tymczasowe oznaczenie używane przez służby medyczne to 2019-nCoV, co oznacza po prostu "nowy coronawirus z 2019 roku". Możliwe, że w przyszłości nada się mu jakiś akronim w rodzaju CERS. W przypadku wielu nowych gatunków wirusów przyjęto nazywanie od miejsca pierwszej izolacji, stąd najbardziej prawdopodobna przyszła nazwa "wirus Wuhan".
Pochodzenie
Najbardziej prawdopodobnym źródłem wydają się zwierzęta, zwłaszcza owocożerne nietoperze. W przypadku SARS stwierdzono, że wirus powstał w wyniku skrzyżowania kilku dzikich szczepów, znaleziono populacje nietoperzy z wirusami wykazującymi 96% podobieństwa, zaś geny stanowiące różnice dawało się ułożyć w kombinację stanowiącą 100% genomu SARS. Od nich choroba przeniosła się na cywety, na które się poluje.
W przypadku wirusa z Wuhan opublikowane warianty genetyczne mają 80% podobieństwa do SARS i 96-99% podobieństwa do niektórych szczepów wykrytych u nietoperzy. W którymś momencie doszło do powstania kombinacji zdolnej przeskoczyć na inny gatunek. Kwestią niepewną jest natomiast konkretny wektor, który przeniósł chorobę na ludzi. Na targu, z którym powiązano pierwsze przypadki, sprzedawano zabite nietoperze ale też wiele innych zwierząt. Niewykluczone, że wirus wywodzący się od nietoperzy zaraził jakieś inne zwierzęta, które potem trafiły na targ. Stąd małe zamieszanie w doniesieniach, przez pewien czas informowano o możliwości zarażenia od dzikich węży.
Początek
* Pierwsze zachorowania uznane za nową chorobę zarejestrowano w Chinach 31 grudnia. 2 stycznia zgłoszono klaster 41 chorych z miasta Wuhan, w prowincji Hubei. Pierwsze przypadki błędnie uznawano za powikłaną grypę, bo teraz także w Chinach panuje sezon grypowy. Z tej pierwszej grupy 30 osób miało kontakt z targiem rybnym Huanan, gdzie oprócz owoców morza sprzedawano żywe i martwe zwierzęta - byli to stali klienci, sprzedawcy i członkowie rodziny pracującej na targu. Część z tych osób miała jeszcze inne przewlekłe choroby i najczęściej to one trafiały na oddział intensywnej terapii.
* Z analiz grup chorych będących w Wuhan, którzy potem zostali zdiagnozowani wynika, że pierwsze chore osoby musiały pojawiać się w mieście już około 1 grudnia, wtedy źle poczuł się pierwszy pacjent. Byli oni leczeni bez rozpoznania, że chodzi o nową chorobę i znane są przypadki osób zarażonych w połowie grudnia podczas wizyty w szpitalu z innych przyczyn.
Miejsca
* Wuhan to 11-milionowe miasto w centrum kraju, 100 km od Pekinu i 900 km od Szanghaju. Stanowi ważny punkt przesiadkowy podczas podróży lotniczych i autobusowych, więc przewija się tam wiele osób. W kolejnych dniach pojedyncze zachorowania zaczęto notować w innych miastach w niemal całym kraju, byli to głównie mieszkańcy Wuhan lub osoby czasowo tam przebywające, które wyjechały przed ogłoszeniem kwarantanny. Przykładowo w Shenzen zachorowało 6 osób z jednej rodziny, które przebywały w Wuhan i wyjechały już z objawami.
* W kilkunastu miastach prowincji ogłoszono kwarantannę i blokadę transportu. Trudno powiedzieć w jakim stopniu ma to zapobiec wydostaniu się z tych miejsc chorych, czy może raczej zamknięcie ma zapobiec napływowi chorych z prowincji do miast. Na wszelki wypadek wydłużono też zimowe ferie szkolne i odwołano pokazy filmowe, aby zmniejszyć ryzyko zakażeń. Wydaje się, że chińskie władze dmuchają na zimne aby nie być oskarżanymi o bezczynność.
* W kilku krajach wykryto zarażone osoby, zwykle są to osoby przebywające jakiś czas w epicentrum epidemii lub mające kontakt z potwierdzonymi chorymi z tego miasta. Stwierdzono tylko jeden przypadek zarażenia już na terenie innego kraju. Z tego powodu na razie epidemia nie spełnia warunków ani "międzynarodowego zagrożenia zdrowotnego" ani "pandemii" wedle zasad przyjętych przez WHO.
Objawy
* 90% zgłaszających się do lekarzy zgłaszało silną gorączkę, 80% suchy kaszel, 15% problemy z oddychaniem i mdłości lub wymioty
* Do ciężkich następstw należy zapalenie płuc, niewydolność nerek i zaburzenia krążenia
* Z analiz małych grup, głównie osób które krótko przebywały w Wuhan, więc czas narażenia był ograniczony, wynika czas inkubacji do pojawienia się pierwszych objawów od 3 do 6 dni. Dopóki nie ogłoszono epidemii chorzy leczyli się w domu i zgłaszali się do szpitali dopiero po pogorszeniu, po nawet 7-10 dniach.
* Nie ma jeszcze danych z obserwacji do końca choroby większej grupy pacjentów, ale z dotychczasowych danych wynika śmiertelność około 3%, mniejsza więc niż w przypadku SARS
* Współczynnik reprodukcyjności (ilość nieodpornych osób zarażanych przy bliskim kontakcie z chorym) jest oceniany na 1,5-4
* Jak dotąd nie zanotowano zgonów poza Chinami.
Na temat sytuacji w Chinach na razie panuje duży szum informacyjny, co chwila pojawiają się zdjęcia i filmy nie wiadomo skąd, czasem wzięte z innych sytuacji, czasem źle przetłumaczone, bo w końcu nie każdy zna chiński. Do tego dochodzą fejki w rodzaju straszenia nieistniejącymi zachorowaniami w innych krajach czy ujawniania tajnych danych z kapelusza o gigantycznej liczbie chorych. Na razie sytuacja nie jest dla mieszkańców Europy groźna.
źródła:
https://www.thelance...0183-5/fulltext
https://www.cdc.gov/...oV/summary.html
https://en.m.wikiped...rus_(2019-nCoV)