@ Riseman
W Gdańsku wybuchnie panika i zadeptanie wśród klientów biegnących do stoiska z przecenioną cebulą.
Na sytuację we Włoszech wpływ ma kilka czynników - kraj ma stosunkowo wysoką średnią wieku obywateli (ok. 45 lat), wyższą niż w Chinach i Korei, a wiadomo, że im ludzie starsi tym gorzej przechodzą zachorowanie. Po drugie Lombardia, a dokładniej dolina Padu, to jeden z regionów o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza (średni poziom w ciągu roku podobny do południa Polski), co wpływa na stan płuc mieszkańców. Nie wiem jak tam wygląda jakość leczenia szpitalnego.
Z ostatnich doniesień co do zachorowań w Polsce najbardziej niepokojąco brzmi jedna rzecz - wygląda na to, że pojawiły się zarażenia już na terenie kraju. We Wrocławiu leczony jest w ciężkim stanie 70-latek, który miał się zarazić od krewnych z USA, którzy odwiedzali go niedawno. Na Śląsku zarażenie stwierdzono u kobiety, która miała kontakt z chorym z Rybnika.
Zarażenia już tu na miejscu to pierwszy próg podwyższający ryzyko. Drugi próg to pojawienie się zarażenia w kraju bez powiązania ze znanymi chorymi, oznaczający istnienie niezdiagnozowanych chorych.
Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 08.03.2020 - 23:25