Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koronawirus z Chin


  • Please log in to reply
5952 replies to this topic

#4726

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Codziennie jest to samo około 25% zgonów to zaszczepieni, z tego aż 1/3 (wynika z powyższego) artykułu to zgony bez chorób współistniejących.

Dziś około 150 osób, podobnie jest od 1 grudnia. Myślę, że smiało można powiedzieć, że w te 16 dni zmarło około 2000 osób zaszczepionych (nie umie znaleźć pełnych danych więc zaniżyłem trochę i przyjąłem 125 zgonów na dzień). Czy to dużo czy mało? Każdy może sam sobie odpowiedzieć.

 

A co w tym dziwnego? Od początku mówiono że skuteczność szczepionek to ok, 90% po pół roku spada do ok 70-80% a mineło dokładnie pół roku od początku masowych szczepień. Stąd trzecia dawka przypominająca. 

 

Zaraz odpalą się moi hejterzy 3...2...1.... start!


  • 3



#4727

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podobnie jak w tym żarcie o tym, ilu ludzi jest potrzebnych do zmiany żarówki, mnie zastanawia to, ile dawek szczepionki jest potrzebne do tego, żeby ludzie w końcu przejrzeli na oczy.

Niektórzy chyba nigdy. Po necie lata taki rozczulający wpis, gdzie osoba pisze, że ona się szczepi, bo chce normalnie żyć, bo chce iść do restauracji i kina, bo chce móc przytulić swoją rodzinę, bo nie chce jeszcze umierać, itp. Ci ludzie nie rozumieją, że właśnie takim podejściem od tej normalności się oddalają, pomijając już, że oddali swoją wolność i manipulują, bo zaszczepieni też umierają i to w niemałych ilościach. Ale brzmi to smutno i zaszczepieni sobie przesyłają jako argument.
______
 

A co w tym dziwnego? Od początku mówiono że skuteczność szczepionek to ok, 90% po pół roku spada do ok 70-80% a mineło dokładnie pół roku od początku masowych szczepień. Stąd trzecia dawka przypominająca.

Czyli chcesz przymusowo szczepić ludzi, żeby przez pół roku zminimalizowali szanse na zgon o 70%? A potem daweczki przypominające i tak w kółko? Pominę już, że według nowych badań skuteczność szczepionki po pół roku wynosi mniej niż 40%.


  • 2



#4728

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

O tym nawet nie pomyślałem a faktycznie tak jest. Gdyby tak liczyć razem z tymi co są po jednej dawce to nie wiem czy by nie wyszło gorzej niż 50/50...

 

Liczyć można sobie cały dzień, wszystko zależy od założeń. Za mało danych za mało żeby zgadywac i spekulować. Ale niektórych faktów nie da się podważyć. Raporty są źle przedstawione a wynika to z chaosu informacyjnego i tego jak bardzo źle operuje nasza służba zdrowia. Błędy jakie sa popełniane to :

 

- praktycznie każdemu wpisuje się COVID który jest wliczany w statystyki to jest fakt i chyba każdy to wie (domysł - wydaje mi się że wirus tak mocno już się rozprzestrzenił że osoby zaszczepione go mają we krwi ale jako że szczepionki są jedynym środkiem obrony w organiźmie to organizm jakoś sobie radzi i nie dochodzi do poważniejszych powikłań, normalnie gdyby człowiek nie zglosił się do lekarza to za 3-4 dni jest zdrowy, taki jest efekt szczepionki i takich osób jest setki tysięcy, jednak dużo osób się zgłasza, zostaje wysłanych na test i włala-szek , wyskakuje mu COVID, wpisany do rejestru )
- faktem jest to ze znacznie większa cześć osób w szpitalach to osoby niezaszczepione, osobiście otarłem się o COVID niejednokrotnie w miejscu pracy, zakład był trzy razy zamknięty z powodu ogniska COVID, pracuję z starszymi kobietami jako mechanik maszyn, stary komunalny zakład i też takie podejście, brak masek , dezynfekcji, kobiety na stołówce plotkują o sobie i serialach. Jedna chucha na drugą, tylko ja nosiłem maseczkę i jestem zaszczepiony, nie zachorowałem. Wszystkie Panie które przeszły COVID do dnia dzisiejszego stwierdziły że się zaszczepią i każda zaszczepiona nie zaraziła się ponownie a jeśli tak , to przeszła to jak przeziębienie.
 

 

Tak naprawdę każdy z nas go przejdzie ale nie każdy dozna uszczerbków na zdrowiu i po to są szczepionki. To jest wirus który zaatakował cały świat w zastraszającym tempie i nadal się rozprzestrzenia. Na tak wielką skale wszelkie odchylenia w postaci efektów ubocznych czy reakcji organizmu są mocno zauważalne z uwagi na SKALĘ zachorowań. Ja widzę że człowiek zawsze szuka jakichś sensacji, na początku było że COVID to taka grypa, już dawno nie słyszałem tej teorii. Jeszcze niedawno w komentarzach pod postami medii czytałem setki komentarzy na temat tego że to Plandemia, teraz jest ich bardzo mało, dlatego że każdy z nas chyba już zna kogoś kto zmarł a jeszcze  rok temu było że "słyszałem o kims kto ma znajomych u których ktoś z rodziny zachorował i zmarł". Teraz już sąsiedzi są na Kwarantannie bo mają COVID.

Pomimo tego że wirus mutuje, szybciej się rozprzestrzenia , zdjęliśmy obostrzeżenia, nie nosimy już maseczek i większość ludzi nie dezynfekuje już poprawnie rąk oraz nie trzyma dystansu to jak widać mamy zachorowalność na tym samym poziomie co w poprzednich falach. Myśląć logicznie, gdyby nie szczepionki to zachorowalność dawno by przerosła oczekiwania i naprawde umieralibyśmy na ulicach co widać było nie tak dawno widać w  Indiach w maju gdzie ludzie umierali na ulicach. Pisanie że szczepionki nie są skuteczne jest absurdem, fakty macie wszędzie naokoło, należy wyciągnąć wnioski.

Wszystkim wydaje się że nic się nie zmieniło ale zmieniło się bardzo wiele i to też należy brać pod uwagę. Każdą zmienną ale jest ich tak dużo że zwykły Kowalski nie ogarnie tego. 

Aktualnie świat stara się kontrolować zachorowalność, my nie walczymy o ujażmienie wirusa tylko o ograniczenie zachorowalnośći co da nam czas na wprowadzenie szczepień na całym świecie, co da nam czas na wynalezienie leku. Do tego czasu umrze wiele osób jeśli nie na COVID to na powikłania na pewno. Po 3, 5 latach a może 10. Jeżeli ktoś zbagatelizuje badanie np serca, płuc po COVID to moze dojść do powikłań które doprowadzą do zgonu. I przed tym właśnie mają nas chropnić szczepionki , że jeżeli już się zarazisz to przejdziesz to jak grype albo przeziębienie a nie że wyślesz bliskiej osobie smsa " Idę pod respirator, nie mam siły, liczę że się jeszcze zobaczymy, kocham Cię..."

PS: nie chce mi się poprawiać literówek przed snem ,przepraszam jeśli źle to się czyta.


Użytkownik Cascco edytował ten post 16.12.2021 - 23:21

  • 5

#4729

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze niedawno w komentarzach pod postami medii czytałem setki komentarzy na temat tego że to Plandemia, teraz jest ich bardzo mało, dlatego że każdy z nas chyba już zna kogoś kto zmarł a jeszcze  rok temu było że "słyszałem o kims kto ma znajomych u których ktoś z rodziny zachorował i zmarł". Teraz już sąsiedzi są na Kwarantannie bo mają COVID.

No to ja mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia. Ludzie, którzy jeszcze niedawno śmiali się z teorii spiskowych już sami w nie wierzą. Wszędzie czytam o NWO, o tym, że to zaplanowane, że to nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, itp. I osobiście dodam, że bardzo mnie to cieszy, bo świadomość społeczna rośnie. A nie da się ukryć, że to już dawno ze zdrowiem nic wspólnego nie ma(pytanie czy kiedykolwiek realnie miało), restrykcje nie działają i widać to nawet na naszym przykładzie. Kolejna fala zaczęła wygaszać się sama, zanim wprowadzono jakiekolwiek obostrzenia. Paszporty covidowe to farsa, nie mają nic wspólnego z wirusem i pandemią, są narzędziem polityczno-ekonomicznym i naprawdę nie trzeba być orłem inteligencji, żeby to zauważyć.

 

Pomimo tego że wirus mutuje, szybciej się rozprzestrzenia , zdjęliśmy obostrzeżenia, nie nosimy już maseczek i większość ludzi nie dezynfekuje już poprawnie rąk oraz nie trzyma dystansu to jak widać mamy zachorowalność na tym samym poziomie co w poprzednich falach. Myśląć logicznie, gdyby nie szczepionki to zachorowalność dawno by przerosła oczekiwania i naprawde umieralibyśmy na ulicach

No patrz, a na zachodzie zaszczepionych po 80%, obostrzenia, restrykcje, zamykanie ludzi w domach, maseczki nawet we własnej sypialni i każdy kraj po kolei notuje rekordy zakażeń. Trochę się to do twojej teorii nie klei. Trupy w Szwecji, czy poszczególnych stanach USA leżą już na ulicach? Na Białorusi też? A w Bułgarii? Może w krajach Afrykańskich wyszczepionych po 3% społeczeństwa? Gdzie te trupy na ulicach?

 

my nie walczymy o ujażmienie wirusa tylko o ograniczenie zachorowalnośći co da nam czas na wprowadzenie szczepień na całym świecie, co da nam czas na wynalezienie leku.

Dlatego jak potwierdzono skuteczność Amantadyny i ludziom zaczęła masowo pomagać - co nie ma w tym nic dziwnego, gdyż jest to lek przeciwwirusowy - to nasz rząd utrudnił lub całkowicie zakazał jej sprzedaży.


  • 0



#4730

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

restrykcje nie działają i widać to nawet na naszym przykładzie.

 

Nie działają bo ich nie przestrzegamy.
 

Kolejna fala zaczęła wygaszać się sama, zanim wprowadzono jakiekolwiek obostrzenia

 

Nic mi o tym nie wiadomo, jeżeli zachorowalność jest nadal wysoka to nie wygasza. Przed nami sylwester i święta, w styczniu zachorowalność znowu wzrośnie ? Dlaczego ? Patrz wyżej.
 

Paszporty covidowe to farsa, nie mają nic wspólnego z wirusem i pandemią, są narzędziem polityczno-ekonomicznym i naprawdę nie trzeba być orłem inteligencji, żeby to zauważyć.

 

Nigdzie o tym nie pisałem. Z tym się zgodze.
 

No patrz, a na zachodzie zaszczepionych po 80%, obostrzenia, restrykcje, zamykanie ludzi w domach, maseczki nawet we własnej sypialni i każdy kraj po kolei notuje rekordy zakażeń.

 

 Jeżeli jesteś w stanie zweryfikować te dane z realnego punktu widzenia to brawo ty... myślę ze skoro o "orłach inteligencji" wspomniałeś to chyba warto zwrócić uwagę na fakt że tam jest tak samo jak u nas. Czyli farsa w przestrzeganiu zasad, jedyny kraj który to robi to Tajwan. Od początku ostre restrykcje , poczytaj o danych. Ponadto, co kraj to obyczaj , inne skupiska ludzi, inna dieta, wszystko inne.  Aby wogle to porównać trzeba wziąść pod uwagę wiele czynników takich jak np Ogniska zachorowań, opieka medyczna, wiek w jakim chorują, gęstość skupisk mieszkań, gdzie dochodzi do zakażeń, dlaczego a to tylko zalążek góry lodowej, nie ma czasu na takie porównania, każdy kraj musi walczyć z wirusem na swój sposób biorąc pod uwagę swoją sytuację i czynniki w jakich ludzie mieszkają i żyją. To że sobie cośtam wprowadzili nie znaczy ze przestrzegają, tak jak u nas. Chyba ze jesteś w stanie udowodnić że wszyscy wszystko tam przestrzegają.

 

Trochę się to do twojej teorii nie klei. Trupy w Szwecji, czy poszczególnych stanach USA leżą już na ulicach? Na Białorusi też? A w Bułgarii? Może w krajach Afrykańskich wyszczepionych po 3% społeczeństwa? Gdzie te trupy na ulicach?

Pisałem o Indiach a co do Afryki. "Część naukowców jest zdania, że średnia wieku na kontynencie - 20 lat wobec 43 lat w Europie Zachodniej, a także niski stopień urbanizacji i życie prowadzone na zewnątrz być może oszczędziło do tej pory Afryce bardziej śmiertelnych skutków koronawirusa. Trwają też badania, czy mogą być inne wyjaśnienia sytuacji stosunkowo niskiego wskaźnika zachorowalności na tym kontynencie, w tym przyczyny genetyczne lub narażenie na inne schorzenia." Jak wspomniałem, wiele czynników ma wpłw na rozwój choroby, tam ludzie nie żyją w miastach jak my, nie jeżdzą sobie autobusami czy nie chodzą do supermarketów na taką skale jak my. USA jest bogate i radzi sobie z opieką nad chorymi, ale zobacz jaka tam jest duża aglomeracja i jaka zachorowalność przez to i ile zgonów. Możesz zamknąć oczy i przyjąć bliskowzroczne fakty albo otworzyć i spojrzeć dalej niż zwykła teoria która nie ma poparcia...NWO....

Tam gdzie kraje są dobrze zorganizowane i bogate to te kraje są w stanie walczyć z skutkami pandemii, my radzimy sobie jako tako bo jesteśmy jako tako sobie jakimśtam Państwem średnio bogatym. 

Poza tym, nie napisałem że ludzie na ulicach umieraliby z powodu COVID. Po prostu skoro COVID tak mocno atakuje płuca ze potrzebna jest izolacja i tlenoterapia to nie byłoby miejsc w szpitalach dla ludzi z zawałami czy innymi krytycznymi chorobami. Babcia dostaje zawału na ulicy a karetki nie ma bo mają w kolecje 100 wezwań. Po to masz restrykcje, szczepionki i inne cuda aby odciążyć system opieki medycznej tak aby poradził sobie z COVID i mógł jakoś leczyć ludzi na inne schorzenia. Nie wiem jak bardzo trzeba być zaslepionym teoriami spiskowymi aby nie widzieć takich podstaw. A to że wielu wpływowych ludzi próbuje coś z tego ugryźć dla siebie i upolitycznia sprawy to nic nowego, w starożytności już tak robili. Patrz np Aztekowie, składali ofiary i wykorzystywali zaćmienie by kontrolować lud, naprawdę uważasz że wszyscy w to wierzyli, ci co to wymyslili pewnie przez to mogli kontrolować ludzi, już wtedy wykorzystywali niewiedzę na swoją korzyść i tak samo jest teraz. Im dłużej Pandemia trwa tym dłużej będzie wykorzystywana do egoistycznych celów jednostek rządzących. A będzie trwała bo ludzie wolą wierzyć w teorie spiskowe zamiast się zaszczepić dzięki czemu skróci się czas pandemii.
 

Dlatego jak potwierdzono skuteczność Amantadyny i ludziom zaczęła masowo pomagać

 

Nie potwierdzono , masz jakieś stare dane. Badania zakończyły się dawno nad Amantadyną. Opublikowali to 1 grudnia a 10 grudnia wprowadzili poprawki i przeprosili za błędy, przeczytaj sobie. Stwierdzili że Amantadynę badano wiele razy i jak dotąd nie wykazano jej efektywności w leczeniu COVID-19. A zatem polecenie go, mówienie, że jest lekiem rekomendowanym w leczeniu COVID-19, jest nieprawdą. Informacje na ten temat znajdziesz wszedzie wpisz byle jako hasło o Amantadynie. Najlepiej jak wejdzie na źródło czyli Communications Biology. Nie wiem skąd masz informacje ze zaczęła masowo pomagać.....


Wiesz dlaczego ludzie bardzo chcą wierzyć w teorie ? Bo łatwiej jest wtedy to wszystko przyjąć na klatę..łatwiej się żyje jakośtak lżej bo wiesz że niby znasz odpowiedź na wszystkie pytania i zawsze można kogoś innego oskarżyć za swój brak odpowiedzialności. Dlatego ludzie wolą wierzyć w coś innego....ostatnio na grupie fb pewna pani wstawiła mi dowód na to ze szczepionki zabijają ludzi, dowód to była mieszanina zdjęć, imiona i nazwiska i data śmierci. Oczywiście powpisywałem sobie te imiona i nazwiska...był hokeista który zmarł w 2016 r a nie tak jak na zdjęciu w 2021r. Była nawet pan który na zdjęciu w rzekomym dowodzie miał wpisaną datę na 2022r....rece opadają.

Ciężko jest patrzeć jak świat wokół nas się wali, że nie mamy kontroli nad wszystkim. Dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę jak kruchy jesteś. Katastrofy zawsze wydają się odległe i takie jakieś nieosiągalne dla nas. Ktoś inny się z tym mierzy gdzieś daleko. Dopóki nie jest w naszym mieście pod naszymi drzwiami. Wtedy zdajesz sobie sprawę że jednak nie masz kontroli nad wszystkim.Ludzie wtedy się grzebią pod kocem nienawiści, agresji , złości i żalu. Trzeba to gdzies ukierunkować. Bo na siebie nie, prawda ? 



 


Użytkownik Cascco edytował ten post 17.12.2021 - 01:28

  • 4

#4731

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na początku pandemi napisałem coś podobnego, że słabe jednostki nie radzą sobie w czasach kryzysu dlatego popadają w choroby psychiczne i teorie spiskowe. Tylko najsilniejsi przetrwają ciężkie czasy tak było w czasie wojen zaraz itp.

Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 17.12.2021 - 07:23

  • 0



#4732

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"O tym nawet nie pomyślałem a faktycznie tak jest. Gdyby tak liczyć razem z tymi co są po jednej dawce to nie wiem czy by nie wyszło gorzej niż 50/50..."

A gdyby tak liczyć do posiadaczy prawa jazdy tych, którzy zdali testy i plac manewrowy, ale nie zdali na trasie, to by się okazało, że w Polsce nie mamy- strzelam 15 milionów kierowców, tylko 26 milionów.
  • 0



#4733

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6688
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No patrz, a na zachodzie zaszczepionych po 80%, obostrzenia, restrykcje, zamykanie ludzi w domach, maseczki nawet we własnej sypialni i każdy kraj po kolei notuje rekordy zakażeń. 

Ale już nie notują rekordowych zgonów. Przykład? Masz:

- kraj mający prawie o połowę więcej ludności i cztery razy więcej zarażeń dziennie (wykrytych dzięki ponad dziesięciokrotnie większej ilości testów) ma trzykrotnie mniejszą ilość zgonów dziennych niż Polska. Ten kraj, to Wielka Brytania. Mieszkańców prawie 68 mln, resztę sobie sam policz.

Cud panie, cud...





#4734

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Informacja trochę z drugiej ręki - ojciec znajomej podczas przechodzenia łagodnego COVID leczył się amantadyną. Wylądował w szpitalu psychiatyrycznym w stanie psychozy. Amantadyna między innymi podwyższa stężenie dopaminy w mózgu i dlatego stosuje się ją w leczeniu Parkinsona. Ale u niektórych osób reakcja na zwiększoną ilość dopaminy nie jest korzystna. Z tego co mówiła znajoma, jej ojciec miał wcześniej nerwicę. Jak dowalił sobie dopaminy to rozechwiało mu to percepcję i wszystko było zbyt intensywne. To jeden z głównych skutków ubocznych tego leku; przez to nie mogą do brać także niektórzy chorzy na Parkinsona.


  • 6



#4735

Shiver.

    Silent Reaper

  • Postów: 661
  • Tematów: 19
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Naukowcy z Queen Mary University w Londynie (QMUL) odkryli anomalie w danych dotyczących szczepionek COVID-19 wskazujące, że narracja wspierająca skuteczność szczepień jest „znacznie przesadzona” i że szczepionki narażają biorców na „zwiększoną śmiertelność”.

Najbardziej prawdopodobnym czynnikiem błędnych statystyk jest to, że władze rządowe błędnie klasyfikują osoby, które zmarły w ciągu 14 dni od zastrzyku COVID, jako „nieszczepione”.

Dr Norman Fenton, profesor  w QMUL i główny autor badania, przedstawił obszerne wyniki  badań swojego zespołu w wywiadzie radiowym 4 grudnia.

 

https://rumble.com/v...4-dec-2021.html

 

„Jeśli chodzi o szczepionkę, ostatecznie jedynym naprawdę obiektywnym sposobem oceny jej ogólnego ryzyka w porównaniu z korzyściami jest porównanie śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny u zaszczepionych z nieszczepionymi” – stwierdził.

„Tak więc, w prostych słowach, jeśli wirus jest tak niebezpieczny, jak twierdzi się, a szczepionka jest tak skuteczna, to powinniśmy już mieć dane potwierdzające, że szczepionki ratują o wiele więcej istnień ludzkich niż zabijają”.

Przyglądając się bliżej danym dostarczonym przez brytyjskie Biuro Statystyk Narodowych (ONS), które sugerowały, że szczepionki były skuteczne, Fenton i jego współautor dr Martin Neil „stwierdzili tak wiele niespójności i anomalii w danych, że biorąc pod uwagę najbardziej oczywiste wyjaśnienia, tak naprawdę nie ma wiarygodnych dowodów na to, że szczepionki zmniejszają śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny”.

„W rzeczywistości, jeśli weźmiesz pod uwagę fakt, że nowo zaszczepione osoby które  umierają, są prawdopodobnie błędnie sklasyfikowane jako nieszczepione – ponieważ jest to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie dziwnych anomalii w danych. Wtedy dojdziesz do wniosku, że szczepionki nie wydają się zmniejszać śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny, ale raczej powodują prawdziwy wzrost śmiertelności wkrótce po szczepieniu” – podsumował.

 

https://polskawliczb...odkryli-ze.html


Użytkownik Partuszew edytował ten post 17.12.2021 - 21:02

  • 3

#4736

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6688
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przyglądając się bliżej danym dostarczonym przez brytyjskie Biuro Statystyk Narodowych (ONS), które sugerowały, że szczepionki były skuteczne, Fenton i jego współautor dr Martin Neil „stwierdzili tak wiele niespójności i anomalii w danych, że biorąc pod uwagę najbardziej oczywiste wyjaśnienia, tak naprawdę nie ma wiarygodnych dowodów na to, że szczepionki zmniejszają śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny”.

 

Trochę inny wydźwięk ma prawidłowe tłumaczenie wytłuszczonego tekstu... "conclusion is doubtful" to tyle, co - konkluzja jest wątpliwa. Pytanie, dlaczego jest wątpliwa, skoro wszystkie brytyjskie uniwersytety medyczne przyjęły, że osobę poddaną szczepieniu, można uznać za zaszczepioną po 14 dniach od dnia szczepienia. 

Przeciętna pomyłka czy niespójności danych to zwykły błąd statystyczny z którym panowie próbują walczyć.

Chwała im za to, bo typowe olewanie dokładności to przypadłość Brytyjczyków. Zresztą, taki paradoks - olbrzymia dokładność przy zbieraniu danych, potem średnia dokładność przy klasyfikacji i totalne zlewactwo przy wynikach końcowych. Taka już uroda Brytoli.

Co do pracy ich autorstwa, na temat tego badania nie wypowiedział się nikt poza nimi. Poczekam więc z oceną, abym nie musiał odszczekiwać swoich słów.





#4737

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Byłoby miło gdyby ujawnił wyniki swoich badań w publikacji, bo do radia to i ja mogę sobie pójść i gadać jakie niezwykłe otrzymałem wyniki między zachorowaniem na COVID i zaburzeniami erekcji.

 

Efekt ochronny szczepionek ma się ujawniać w czasie troszkę dłuższym niż 14 dni od podania. Jeśli skrócimy naszą analizę do dwóch tygodni od szczepienia wyłapiemy tylko efekt negatywny, jaki ma każda interwencja medyczna. Ale po porównaniu śmiertelności za kolejnych kilka miesięcy będzie widać który efekt jest większy.

To trochę jakby z analizy nad skutecznością operacji zmniejszenia żołądka w zmniejszeniu ryzyka zgonu związanego z nadwagą, wybrać tylko okres tuż po operacji i obwieścić, że z tych danych nie wynika spadek ryzyka związanego z otyłością a nawet widać w nich wzrost ryzyka zgonów z powikłań pooperacyjnych!


  • 2



#4738

Valfare.
  • Postów: 384
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Byłoby miło gdyby ujawnił wyniki swoich badań w publikacji, bo do radia to i ja mogę sobie pójść i gadać jakie niezwykłe otrzymałem wyniki między zachorowaniem na COVID i zaburzeniami erekcji.

 

Ujawnił. Całej publikacji nie będę wklejać, bo jest za długa, ale wstawię fragment z wniosków, resztę można już sobie samemu przeczytać:

At first glance the data suggest that, in each of the older age groups, all-cause mortality is lower in the vaccinated  than  the  unvaccinated.  In  the  10-59  age  group  all-cause  mortality  is  higher  among  the vaccinated, but this group is likely confounded by age since it is far too wide for the data provided to be sufficient to draw any firm conclusions.  However, despite  this apparent  evidence to  support vaccine  effectiveness -  at least  for the  older age groups - on closer inspection of this data, this conclusion is cast into doubt. That is because we have shown a range of fundamental inconsistencies and flaws in the data.

Specifically:

     • In each group the non-Covid mortality rates in the three different categories of vaccinated people fluctuate in a wild, but consistent way, far removed from the expected historical mortality rates.
     • Whereas  the  non-Covid  mortality rate  for  unvaccinated  should  be  consistent  with  historical mortality rates (and if, anything slightly lower than the vaccinated non-Covid mortality rate) it is not only higher than the vaccinated mortality rate, but it is far higher than the historical mortality rate. 
     • In previous years each of the 60-69, 70-79 and 80+ groups have mortality peaks at the same time during the year (including 2020 when all suffered the April Covid peak at the same time). Yet in 2021 each  age group  has non-Covid mortality  peaks for  the unvaccinated at  a different  time, namely the time that vaccination rollout programmes for those cohorts reach a peak.
     • The peaks in the Covid mortality data for the unvaccinated are inconsistent with the actual Covid wave.

 

Whatever the explanations for the observed data, it is clear that it is both unreliable and misleading.  We considered the  socio-demographic and  behavioural differences  between vaccinated and  unvaccinated that have been proposed as possible explanations for the data anomalies, but found no evidence supports any of these explanations.  By Occam’s razor we believe the most likely explanations are: 
     • Systematic  miscategorisation  of  deaths  between  the  different  groups  of  unvaccinated  and vaccinated.
     • Delayed or non-reporting of vaccinations.
     • Systematic underestimation of the proportion of unvaccinated.
     • Incorrect population selection for Covid deaths.

 

With these considerations in mind we applied adjustments to the ONS data and showed that they lead to the conclusion that the vaccines do not reduce all-cause mortality, but rather produce genuine spikes in all-cause mortality shortly after vaccination

Źródło: https://www.research...-19_vaccination


Użytkownik Valfare edytował ten post 18.12.2021 - 07:33

  • 0



#4739

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

https://twitter.com/...927888144392199

Tu chodzi o nasze zdrowie, dlatego ozdrowieńcy i osoby w pełni zdrowe nie będą mogły korzystać z przysługujących im praw na mocy konstytucji, a chorzy będą mogli korzystać, bo będą mieć paszport.

Co jeszcze musi się stać, żeby ludzie w końcu zaczęli obalać rządy tych psychopatów? Naprawdę dokładnie tak jak w czasie drugiej wojny światowej pójdziemy wszyscy na rzeź bez podjęcia walki? Przecież oni już nie ukrywają o co tutaj chodzi.

Kolejne idealne porównanie:
https://zmianynaziem...g?itok=oI89LMxc

 


Użytkownik Daniel. edytował ten post 18.12.2021 - 09:33

  • 1



#4740

cichah2o.
  • Postów: 180
  • Tematów: 0
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

a to ciekawe: 

.."we find no evidence that school closures in Japan caused a significant reduction in the number of coronavirus cases. These null results concerning the supposed benefits of closing schools suggest that policymakers should be cautious when considering similar policies in the future, especially given the substantial costs such policies can have for the well-being of both children and parents."

 

(tłumaczenie: .."nie znajdujemy dowodów na to, że zamknięcie szkół w Japonii spowodowało znaczne zmniejszenie liczby przypadków koronawirusa. Te zerowe wyniki dotyczące rzekomych korzyści z zamykania szkół sugerują, że decydenci powinni zachować ostrożność przy rozważaniu podobnych polityk w przyszłości, zwłaszcza biorąc pod uwagę znaczne koszty, jakie taka polityka może mieć dla dobra zarówno dzieci, jak i rodziców")

 

(źródło to artykuł z 27 października: https://www.nature.c...91-021-01571-8)

 

 

Można się czepiać, że u nas restrykcje nie działają bo nikt ich nie przestrzega, ale w Japonii społeczeństwo jest bardziej zdyscyplinowane.

 

Swoją drogą polecam kanał na youtube: ToSieSamoKomentuje. Autor mówi walce z pandemią "sprawdzam". Wysyła pisma do ministerstw z ciekawymi pytaniami i potem czyta ich odpowiedzi.

Z tych ciekawszych to np informacja, że umowa na szczepionki jest tajna - mimo, że za to płacimy nie mamy do niej wglądu. Została podjęta bez jakichkolwiek decyzji naszego rządu i zostały utajnione nazwiska osób z komisji europejskiej którzy tę umowę negocjowali. 

 

Ciekawą jest też informacja, że ministerstwo zdrowia nie posiada badań które wskazywałyby na to, że osoby zaszczepione zarażają w mniejszym stopniu niż osoby niezaszczepione - co jest ich głównym argumentem na to by zaszczepieni nie mieli kwarantann.


  • 3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych