Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koronawirus z Chin


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5952 odpowiedzi w tym temacie

#4861

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To pokaż mi te suche dane rozbite na wiek, dane z dzisiaj, bo szanowne ministerstwo już danych dziennych w taki sposób nie podaje. Podało tylko roczne, łącznie za 2020 - chwaliliście się przecież tą tabelką, która pokazywała, że statystycznie szybciej ugram szóstkę w totka niż umrę na covidka.

Tak szczegółowych danych z dzisiaj jeszcze nie mam (ale powinny się niedługo pojawić). Natomiast tutaj przeanalizowałem dane z okresu przedświątecznego 8.12-21.12 (żeby nikt się nie czepiał, że liczę od początku roku). Odsetek zgonów osób zaszczepionych za ten okres (27,4%) jest zbliżony do tego z dnia dzisiejszego.
 

Co chwilę podaje oficjalne dane, to że ty tego nie rozumiesz to nie mój problem. I chyba jako jedyny nie rozumiesz, bo nawet Mariush wyliczył dwie strony temu dokładnie to samo. Czyli, że różnica wynosi około 3x, czyli właśnie te około 30%. Nawet 10 minut temu w polsacie podali oficjalne dane z wczoraj czy dzisiaj, gdzie 25% zgonów to zaszczepieni.

Tak wyliczyłem. Ale przypomnę, że te 25-30% wynika tylko z danych ogólnych. Dokładniejsza ich analiza, z podziałem na grupy wiekowe, jest dla osób zaszczepionych znaczniej bardziej korzystna.


  • 0



#4862

Carrik.
  • Postów: 209
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Cóż - jeśli dane są podobne, to dalej mam większą szansę na trafienie szóstki w totka. I na tym można by było zakończyć tę dyskusję, bo odnoszę wrażenie, że robimy wszyscy kolejne kółko w dyskusji :D

Ja to jestem prosty chłopak - prawie 30% zaszczepionych spośród wszystkich zgonów to zaszczepieni, więc prawie 70 to niezaszczepieni według definicji pełnego zaszczepienia (3 daweczki - 2 zwykłe i boosterek - lub 2 - jednodawkowa i boosterek + 2 tygodnie po zaszczepieniu ostatnią dawką). Wynika więc z tego, jak wywnioskowałem wyżej, że ci mityczni niezaszczepieni może mają w większości 80 lat, a może 30 (obstawiam 80), może mają choroby współistniejące, a może nie mają (obstawiam, że mają) i może są już w pełni zaszczepieni (3 lub 2 dawki w zależności od preparatów + 2 tygodnie) albo jeszcze nie. I taka to pandemia. Także się powtórzę, ale lawirując danymi wedle potrzeb, można za ich pomocą wykazać wszystko. Dlatego też jako zaszczepieni tak bardzo nie cierpicie nas młodych zdrowych niezaszczepionych. Oni mówią, że rozsiewamy wiruska i zabijamy starszych, a tak naprawdę jako zaszczepieni sami go rozsiewacie i się nawzajem zabijacie.

Pandemia niezaszczepionych, pamiętamy ;)


  • -1

#4863

Kalafiorowa.
  • Postów: 366
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

@flahu1

 

W Warszawie na pogrzeb czeka się od 2 do 3 tygodni. Branża pogrzebowa jest chyba jedyną, której odpowiada polityka sanitarna naszego rządu.


  • 0

#4864

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cóż - jeśli dane są podobne, to dalej mam większą szansę na trafienie szóstki w totka. I na tym można by było zakończyć tę dyskusję, bo odnoszę wrażenie, że robimy wszyscy kolejne kółko w dyskusji :D

 

Wcale nie, śmiało możesz spróbować tego swojego szczęścia , poszukaj osoby chorej, na pewno w twoim otoczeniu taka jest. Pogadaj z nią ponad godzinke dla pewności w odłegłości mniej niż 2 metry. Niech nakicha, nasmarka i nakaszle wszędzie. Odczekaj sobie ten tydzień , w tym czasie kup sobie lotka. Sprawdź po tygodniu co wygrałeś.

Do reszty się nie odniosę bo nie ma do czego.

U mnie w trójmieście Nie trzeba czekać 2 tygodni żeby pogrzeb został zorganizowany. Za mało osób tu mieszka, zakłady pogrzebowe ogarniają temat. Problem w tym że pogrzebów to u mnie było na moim cmentarzu (mieszkam bardzo blisko niego) może 2 na dzień, aktualnie od rana codziennie słyszę i widzę pogrzeb, raz naliczyłem 6, zazwyczaj tyle dziennie jest pogrzebów.

Sytuacja sąsiadów, rodzina niezaszczepiona,miesiąć przed świętami zjechali się teściowe. Najpierw zachorował sąsiad, 4 dni potem jego teściowa razem z  teściem. Sąsiad nie wyjdzie do końca stycznia, pisał smsy do żony że umiera. Teściowa zmarła 2 dni temu, jej mąż żyje ale pod tlenoterapią, słyszał jak obok w sali walczą o jej życie. Dostał zawału, uratowali go . Żona z dzieckiem sama w domu, interes rodzinny upada bo nie ma kto go prowadzić, i prawdopodobnie nie będzie bo jak sąsiad wyjdzie z szpitala to długo będzie wracał do formy.

Nie zmyślam, jak sąsiad wyjdzie to na PW podam adres , śmiało można przyjechać, podpytać. Każdy chojrak póki nie złapie COVIDA. Oj jacy wszyscy są odważni, ale tam na łóżku, dusząc się , wypróżniajać się pod siebie, człowiek traci wtedy coś więćej niż zdrowie. Tam już tacy antyszczepionkowcy chojrakami nie są.

Naprawdę jeżeli jesteście tacy super odważni to co wam szkodzi przekonać się na własnej skórze ?


Użytkownik Cascco edytował ten post 29.12.2021 - 21:49

  • 2

#4865

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż - jeśli dane są podobne, to dalej mam większą szansę na trafienie szóstki w totka. I na tym można by było zakończyć tę dyskusję, bo odnoszę wrażenie, że robimy wszyscy kolejne kółko w dyskusji :D

Gwoli ścisłości, szansa na trafienie szóstki w totolotka jest jak ok. 1:14 000 000. A tymczasem w "grze" w COVID-19 zgon tylko w czasie czwartej fali (od 1.09. do 21.12) "wygrało" 65 niezaszczepionych osób w wieku 20-30 lat (zakładam, że to Twoja grupa wiekowa), w tym 25 wcześniej całkowicie zdrowych. Wśród osób zaszczepionych takich osób było 5 (w tym dwie bez wcześniejszych obciążeń). Zatem zgon może przytrafić Ci się znacznie szybciej, tym bardziej, że nie szczepiąc się zwiększyłeś szansę na jego "wygranie" mniej więcej 10-krotnie. Nie zapominaj też o tym, że w COVID-19 można zdobyć także znacznie więcej innych równie poważnych "nagród".


  • 2



#4866

Carrik.
  • Postów: 209
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Cóż - jeśli dane są podobne, to dalej mam większą szansę na trafienie szóstki w totka. I na tym można by było zakończyć tę dyskusję, bo odnoszę wrażenie, że robimy wszyscy kolejne kółko w dyskusji :D

 

Wcale nie, śmiało możesz spróbować tego swojego szczęścia , poszukaj osoby chorej, na pewno w twoim otoczeniu taka jest. Pogadaj z nią ponad godzinke dla pewności w odłegłości mniej niż 2 metry. Niech nakicha, nasmarka i nakaszle wszędzie. Odczekaj sobie ten tydzień , w tym czasie kup sobie lotka. Sprawdź po tygodniu co wygrałeś.

 

Nie wiem jak ty, ale ja nie mam w zwyczaju smarkać się z chorymi. Jak ktoś jest chory, kicha, smarka i kaszle, to się leczy w domu, a nie łazi ze mną i się smarka. Przeżyłem już kilka lat i nauczyłem się żyć i postępować w cywilizowany sposób. Może to wasz covidiański zwyczaj, że wspólnie się tak zabawiacie. Ja preferuję dbanie o swoje  zdrowie :D


 

Cóż - jeśli dane są podobne, to dalej mam większą szansę na trafienie szóstki w totka. I na tym można by było zakończyć tę dyskusję, bo odnoszę wrażenie, że robimy wszyscy kolejne kółko w dyskusji :D

Gwoli ścisłości, szansa na trafienie szóstki w totolotka jest jak ok. 1:14 000 000. A tymczasem w "grze" w COVID-19 zgon tylko w czasie czwartej fali (od 1.09. do 21.12) "wygrało" 65 niezaszczepionych osób w wieku 20-30 lat (zakładam, że to Twoja grupa wiekowa), w tym 25 wcześniej całkowicie zdrowych. Wśród osób zaszczepionych takich osób było 5 (w tym dwie bez wcześniejszych obciążeń). Zatem zgon może przytrafić Ci się znacznie szybciej, tym bardziej, że nie szczepiąc się zwiększyłeś szansę na jego "wygranie" mniej więcej 10-krotnie. Nie zapominaj też o tym, że w COVID-19 można zdobyć także znacznie więcej innych równie poważnych "nagród".

 

Lubię hazard. Skoro to aż tak wielkie prawdopodobieństwo, to pozwól, że zaryzykuję. W końcu zaszczepieni też chorują i umierają, więc co za różnica, czy się zaszczepię, czy nie. Mówimy o populacji wynoszącej około 38 milionów osób, a ty mi piszesz o całych 65 osobach. Sory, ale armageddonu w moim życiu nie przewiduję. Nie nastąpił przez prawie dwa lata, więc podobnie będzie i później :)


Użytkownik Carrik edytował ten post 29.12.2021 - 22:23

  • 0

#4867

ppp.
  • Postów: 794
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Tak dla podsumowania.
Po 325 stronach dyskusji wojska obu stron pozostają na swoich pozycjach.
Moja propozycja to rozejm Bożonarodzeniowy


  • 0

#4868

Valfare.
  • Postów: 384
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Wcale nie, śmiało możesz spróbować tego swojego szczęścia , poszukaj osoby chorej, na pewno w twoim otoczeniu taka jest. Pogadaj z nią ponad godzinke dla pewności w odłegłości mniej niż 2 metry. Niech nakicha, nasmarka i nakaszle wszędzie. Odczekaj sobie ten tydzień , w tym czasie kup sobie lotka. Sprawdź po tygodniu co wygrałeś.

 

A jak nic nie wygrałem, to co dalej - mam szukać kolejnego chorego? Ilu takich chorych Cię usatysfakcjonuje? Bo w sumie, to trochę się ich zebrało, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby to liczyć, ale mogę zacząć.


  • 0



#4869

Kalafiorowa.
  • Postów: 366
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Tych 600 niezaszczepionych, którzy zmarli w ciągu ostatniej doby również nie przewidywało Armageddonu. Ale od przewidywań to są Nazar i Jackowski, choć oni zapewne w tej kwestii też niewiele by poradzili.


  • 2

#4870

isrin22.
  • Postów: 104
  • Tematów: 0
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Naprawdę jeżeli jesteście tacy super odważni to co wam szkodzi przekonać się na własnej skórze ?

 

 
No i czemu ma to pytanie służyć? Miałem covid-19 w lutym tego roku, 3-4 dni bóle mięśni, głowy i dziwny, metaliczny posmak w ustach. Temperatura max 37,3 stopni. Podczas przechodzenie covida poszedłem zrobić test o własnych siłach (wtedy nie miałem auta, więc najbezpieczniej było iść samemu niż jechać komunikacją miejską). Żadnej zadyszki ani nic, zrobiłem teścik i okazał się pozytyw. Resztę przymusowej izolacji spędziłem na oglądaniu serialu i graniu na playstation. Chorobę wspominam jako przerwę od pracy, tyle że byłem uziemiony w mieszkaniu. Nie zaszczepię się bo już tą chorobę przeszedłem i wiem z pierwszej ręki jak mój organizm zareagował. Żadne kolejne wersję, następne straszaki czy inne ultra mutanty mnie do tego nie przekonają. Chcecie to się szczepcie ale nachalne przekonywanie takich ludzi jak ja którzy to przechorowali jest co najmniej zabawne. Zaraz pewnie napiszecie coś o ukrytych skutkach ubocznych które zaatakują mnie za jakiś czas czy o tym że drugie przejście covida jest dużo gorsze czy też, że naturalna odporność układu immunologicznego jest gorsza niż wymuszona odpowiedź poprzez szczepionkę. Szczepicie się no i super, chwała wam za to.


Użytkownik isrin22 edytował ten post 29.12.2021 - 22:55

  • 1

#4871

mr.fisz.

    In order to be able to think, you have to risk being offensive.

  • Postów: 143
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wcale nie, śmiało możesz spróbować tego swojego szczęścia , poszukaj osoby chorej, na pewno w twoim otoczeniu taka jest. Pogadaj z nią ponad godzinke dla pewności w odłegłości mniej niż 2 metry. Niech nakicha, nasmarka i nakaszle wszędzie. Odczekaj sobie ten tydzień , w tym czasie kup sobie lotka. Sprawdź po tygodniu co wygrałeś.

Miesiąc temu bylem u brata na urodzinach mojego bratanka. Od 2 tygodni nie wychodzili z domu (brat, bratowa, dzieciaki) z typowymi objawami: brak smaku, węchu, bóle stawów mięśni, kaszel, kichanie, smarkanie. Brat mi powiedział, ze nie muszę przychodzić, mogę przyjść później, ale mimo całej sytuacji wybrałem się dać prezent chrześniakowi. Kichanie, smarkanie, kaszel, przez cale 6h które u nich bylem, i co? Nadal nic. Od 2 lat nawet kataru nie miałem. Na co ja mam się szczepić?? :beer2:


  • 1



#4872

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O jakim ty rejestrze piszesz? COVID-19 jest chorobą zakaźną i jest to jasno, oficjalne wyrażone choćby w wielu aktach prawnych. Na stronie PZH co dwa tygodnie pojawiają się meldunki przedstawiające statystykę zarejestrowanych przypadków chorób zakaźnych i zatruć. I COVID-19 też tam jest wyszczególniony (LINK). Skąd wy te głupoty bierzecie?

Kolejny dowód, że nie czytacie naszych wpisów. Kilka stron temu podawałem nawet odnośnik do strony GIS i wśród chorób zakaźnych covid nie widniał:
https://www.gov.pl/w...horoby-zakazne2
Przecież to jest nawet czasami brane pod uwagę przy sprawach sądowych dotyczących maseczek, kwarantann czy obostrzeń, gdzie ludzie te sprawy wygrywają. Brak c19 w GiSie jako choroba zakaźna, brak wprowadzonego stanu wyjątkowego lub klęski żywiołowej, etc.

Od razu przy tej okazji dodam, że nie ma możliwości zgodnie z prawem wprowadzić obowiązkowych szczepień w 2022r. Więc nie dajcie się nastraszyć i szantażować. Najwcześniej kiedy mogą wprowadzić obowiązek szczepień to rok 2023r. A i to nie tak do końca, ale to już na inny temat. Na ten moment co najmniej do końca 2022r nikt nie może was zmusić do wzięcia tej szczepionki - pamiętajcie o tym i nie dajcie się nastraszyć.
______
Staniq

No, ale przecież ciągle negujesz dane które ja podaję. Nie odwracaj kota odbytem do twarzy. Czyli teraz dane się zgadzają, tak? To co się nie zgadza?

No przecież ci ładnie wytłumaczyłem co się nie zgadza. Może np okres czasowy podawanych danych? Wszystkie dane z ostatnich dni/tygodni mówią jedno i to samo - zaszczepieni to 30% zgonów i tyle, koniec kropka. I kolejny raz dodaje, że TO JEST I TAK PODANE WEDŁUG ZASAD LICZENIA MZ. Czyli osoba po jednej dawce np Pfizera i osoba po dwóch dawkach, w okresie krótszym niż 14 dni, są liczone jako NIEZASZCZEPIONE, co jest oczywiście bzdurą.  No, ale trzymając się oficjalnych danych to 25-30% zgonów to zaszczepieni, nieoficjalnie zapewne sporo więcej. Posłanka Siarkowska wystosowała pismo do MZ o podanie dokładniejszych danych, czyli ile zgonów to były osoby po jednej dawce i osoby po dwóch dawkach przed upływem 14 dni. Jak jej udostępnią te dane(wątpię) to się dowiemy ilu oficjalnie zaszczepionych umiera, bo może to być nawet i wynik blisko 50/50. :)
______
Mariush

Tak wyliczyłem. Ale przypomnę, że te 25-30% wynika tylko z danych ogólnych. Dokładniejsza ich analiza, z podziałem na grupy wiekowe, jest dla osób zaszczepionych znaczniej bardziej korzystna.

Natomiast gdybyśmy policzyli to tak jak powinniśmy, czyli osoba po jednej dawce to wciąż osoba zaszczepiona, oraz osoba po dwóch dawkach do 14 dni to również osoba zaszczepiona, to wtedy ten wynik mógłby być dużo bardziej niekorzystny dla zaszczepionych. Pomijam już, że przy tej chorobie, gdzie śmiertelność wśród ludzi poniżej 40r życia jest znikoma, to nawet różnica 10x moim zdaniem nie jest jakaś kusząca, żeby się zaszczepić.
_______
Casco

Wcale nie, śmiało możesz spróbować tego swojego szczęścia , poszukaj osoby chorej, na pewno w twoim otoczeniu taka jest. Pogadaj z nią ponad godzinke dla pewności w odłegłości mniej niż 2 metry. Niech nakicha, nasmarka i nakaszle wszędzie. Odczekaj sobie ten tydzień , w tym czasie kup sobie lotka. Sprawdź po tygodniu co wygrałeś.

To nie do mnie, ale odpowiem. Przecież już pisałem, że spotykałem się z osobami, które miały c19 i nawet katarem się nie zaraziłem. Ponadto od roku żyje normalnie - praca, treningi, spotkania ze znajomymi, dziennie mijam setki osób, nie nosze maseczki ani nic. Przed świętami w galeriach to minąłem chyba lekko kilka tysięcy osób, często jeden na drugim, również bez maseczki, dezynfekcji, itp. Jak na złość od roku nie byłem nawet przeziębiony. Ale to chyba nic dziwnego, bo tak jak ja ma jakieś kilka, może nawet kilkanaście milionów ludzi, którzy już od dawna kładą laseczkę na te bezprawne działania rządu. Część imprezuje, chodzi na dyskoteki, inni znowu jeżdżą na mecze, gdzie tu i tu stykają się jeden na drugim w liczbie kilku czy nawet kilkudziesięciu tysięcy(kibice na trybunach), no i patrz...nadal nic się nie dzieje. Wyjdź czasem ze swojej jaskini, ściągnij komplet maseczek, otwórz oczy i zobacz, że połowa kraju(może więcej) żyje normalnie jak przed pandemią. :)


U mnie w trójmieście Nie trzeba czekać 2 tygodni żeby pogrzeb został zorganizowany. Za mało osób tu mieszka, zakłady pogrzebowe ogarniają temat. Problem w tym że pogrzebów to u mnie było na moim cmentarzu (mieszkam bardzo blisko niego) może 2 na dzień, aktualnie od rana codziennie słyszę i widzę pogrzeb, raz naliczyłem 6, zazwyczaj tyle dziennie jest pogrzebów.

To i tak cud, że tych zgonów tak mało biorąc pod uwagę, że lekarze przestali nas leczyć i nie ma dla nich innej choroby niż c19. Dopiero co była głośna sprawa faceta, który przewrócił się w domu i...zmarł. Zmarł, bo nikt go nie chciał przyjąć, bo covid, a jemu wdało się zakażenie i prawdopodobnie sepsa. Ludzie zostali sami na pastwę losu ze swoimi chorobami. Przecież mamy kilkadziesiąt czy już nawet kilkaset tysięcy nadmiarowych zgonów NIEZWIĄZANYCH Z COVIDEM. Was dziwi, że jest więcej pogrzebów? Przecież nas już nikt nie leczy, a gdzie się tylko da to wklepują Ci c19. Już tu pisałem o mamie kolegi, która dostała udaru, tak ją testowali aż w końcu wytestowali jej covida i co? Oczywiście oddział covidowy. Gdyby tam zmarła co wpiszą w zgon? "Zgon z powodu c19 z chorobami współistniejącymi". Że wy dalej tego nie widzicie to szok po prostu. Sam w to nie wierzyłem ponad rok temu, gdy inni już o tym pisali, ale dziś po takim czasie i tylu przypadkach to chyba większość powinna wiedzieć, że tak to właśnie wygląda.
 


  • 0



#4873

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem jak ty, ale ja nie mam w zwyczaju smarkać się z chorymi. Jak ktoś jest chory, kicha, smarka i kaszle, to się leczy w domu, a nie łazi ze mną i się smarka. Przeżyłem już kilka lat i nauczyłem się żyć i postępować w cywilizowany sposób. Może to wasz covidiański zwyczaj, że wspólnie się tak zabawiacie. Ja preferuję dbanie o swoje  zdrowie :D

 

Nie wiem czy chciałes być śmieszny czy specjalnie pominąłeś puentę mojego posta ale podczas gdy to pierwsze ci nie wyszło to, to drugie ci wyszło. Wróć do mojej sugestii i przeczytaj ją jeszcze raz.

 

 

Lubię hazard.

No , skoro lubisz to po co pomijasz puentę mojego posta ?

 

A jak nic nie wygrałem, to co dalej - mam szukać kolejnego chorego? Ilu takich chorych Cię usatysfakcjonuje? Bo w sumie, to trochę się ich zebrało, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby to liczyć, ale mogę zacząć.

 

Czyli jednak jacyś chorzy są ? Szok, przecież twierdzicie że ich nie ma. Jeżeli jednak są , co właśnie napisałeś, to nic tylko pogratulować że się nie zaraziłeś chyba że , przeszedłeś bezobjawowo, wtedy proponuję wykonać TK płuc i sprawdzić serducho. Jeśli wszystko ok, to tak trzymaj.

 

 

No i czemu ma to pytanie służyć?

Myślałem że klarownie napisałem. Bardziej już się nie da.
 

Chorobę wspominam jako przerwę od pracy

 

Pytanie było skierowanie do niedowiarków a nie do Ciebie, osoby która ma to już za sobą. Miliony osób na świecie chciałyby tak to przejść ale niestety są już martwi. 

 

 

Chcecie to się szczepcie ale nachalne przekonywanie takich ludzi jak ja którzy to przechorowali jest co najmniej zabawne.

Nikt cię tutaj nie próbował przekonać, nie chcesz to się nie szczep. 
 

Zaraz pewnie napiszecie coś o ukrytych skutkach ubocznych które zaatakują mnie za jakiś czas czy o tym że drugie przejście covida jest dużo gorsze czy też, że naturalna odporność układu immunologicznego jest gorsza niż wymuszona odpowiedź poprzez szczepionkę. Szczepicie się no i super, chwała wam za to.

 

Dokładnie.

 

 

Kichanie, smarkanie, kaszel, przez cale 6h które u nich bylem, i co? Nadal nic.

Pogratulować, tak trzymaj.

 

 

Ludzie zostali sami na pastwę losu ze swoimi chorobami. Przecież mamy kilkadziesiąt czy już nawet kilkaset tysięcy nadmiarowych zgonów NIEZWIĄZANYCH Z COVIDEM.

Jeszcze niedawno byłem wyśmiany za to ze napisałem o umieraniu na ulicach z powodu braku wydolności służb zdrowia...czyli jednak to prawda ? Biorąc pod uwagę podane statystyki właśnie stwierdziłeś że jednak tak jest. Zaczekaj , ile tych osób niezaszczepionych jest w szpitalach ? A no tak...ponad 70%. Resztę wniosków nie trzeba pisać, same się nasuwają.


Użytkownik Cascco edytował ten post 29.12.2021 - 23:38

  • 2

#4874

Valfare.
  • Postów: 384
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Czyli jednak jacyś chorzy są ? Szok, przecież twierdzicie że ich nie ma. Jeżeli jednak są , co właśnie napisałeś, to nic tylko pogratulować że się nie zaraziłeś chyba że , przeszedłeś bezobjawowo, wtedy proponuję wykonać TK płuc i sprawdzić serducho. Jeśli wszystko ok, to tak trzymaj.

Kto twierdzi, że nie ma chorych? Podaj chociaż jedną osobę na tym forum, która twierdzi, że covid nie istnieje.

 

I dzięki za rady, ale pozwól, że sam się zatroszczę o swoje zdrowie zgodnie z własną wolą. A covid miałem już dwa razy i obecnie z moim zdrowiem wszystko w porządku, dziękuję.


  • 0



#4875

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny dowód, że nie czytacie naszych wpisów. Kilka stron temu podawałem nawet odnośnik do strony GIS i wśród chorób zakaźnych covid nie widniał:
https://www.gov.pl/w...horoby-zakazne2
Przecież to jest nawet czasami brane pod uwagę przy sprawach sądowych dotyczących maseczek, kwarantann czy obostrzeń, gdzie ludzie te sprawy wygrywają. Brak c19 w GiSie jako choroba zakaźna, brak wprowadzonego stanu wyjątkowego lub klęski żywiołowej, etc.

A o to chodzi... Przecież to nie jest żaden rejestr chorób zakaźnych. To tylko strona informacyjna ich dotycząca. A informacji o COVID-19 tam nie ma pewnie dlatego, że stronach rządowych jest cały serwis poświęcony tej chorobie.
 

Natomiast gdybyśmy policzyli to tak jak powinniśmy, czyli osoba po jednej dawce to wciąż osoba zaszczepiona, oraz osoba po dwóch dawkach do 14 dni to również osoba zaszczepiona, to wtedy ten wynik mógłby być dużo bardziej niekorzystny dla zaszczepionych. Pomijam już, że przy tej chorobie, gdzie śmiertelność wśród ludzi poniżej 40r życia jest znikoma, to nawet różnica 10x moim zdaniem nie jest jakaś kusząca, żeby się zaszczepić.

Uśrednione dane z grudnia dają nam ok. 512 000 osób będących po pierwszej dawce oraz ok. 284 000 w pełni zaszczepionych będących w 2-tygodniowym okresie po szczepieniu. W sumie ok. 800 000 osób, czyli ok. 2% populacji kraju. Sugerujesz, że te 2% mogłyby te w jakiś znaczący sposób zmienić wyniki?

10x mniejsze ryzyko zgonu osoby zaszczepionej to mało? W grupie najlepiej zaszczepionych (92%) 71-75 lat jest nawet ponad 20x mniejsze. To też dla Ciebie mało? Być może tak. Ale zastanów się przy okazji, czy jest to mało patrząc w szerszym, społecznym kontekście. Pomyśl między innymi o tych, wspominanych co chwilę przez Ciebie, ludziach, którzy mają problem z dostępem do diagnostyki czy odpowiedniego leczenia swoich "zwyczajniejszych" schorzeń. I połącz kropki.
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych