Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koronawirus z Chin


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5952 odpowiedzi w tym temacie

#5326

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobry tydzień mnie tu nie było, ale widzę, że Daniel dalej w formie.
Nadal niestrudzenie plecie trzy po trzy.
 

Gdyby szczepionki hamowały transmisje wirusa to wtedy moje zaszczepienie miałoby wpływ na pandemię. Natomiast wiemy już doskonale, że szczepienia nie hamują transmisji wirusa, a kraje najbardziej zaszczepione mają najwięcej zachorowań. Zresztą u nas od początku stycznia zaszczepieni to już 60% wszystkich zachorowań.

Nie myl transmisji z samym zarażaniem się. Faktem jest, że w przypadku Omikrona pełne zaszczepienie w kontekście ochrony przed zakażeniem nie daje praktycznie żadnej przewagi. Stąd wynika też owe ok. 60% zakażeń zaszczepionych, które pokrywa się mniej więcej z odsetkiem poziomu zaszczepienia (dane z krajów, które znacznie wydajniej testują np. z liderującej w tym zakresie Danii też na to wskazują; link). Ale o transmisji wirusa nie decyduje tylko to jak się zarażamy, ale też jak zarażamy innych (a dokładniej rozsiewamy wirusa). I tu niestety niezaszczepieni mają już wyraźną przewagę (na co wskazują choćby już wspomniane przeze mnie badanie z Danii). Krótko mówiąc, zarażają się wszyscy w podobnym stopniu, ale to niezaszczepieni w zarażaniu innych odgrywają dominującą rolę.
 

Natomiast jeśli szczepionka zmniejsza ryzyka hospitalizacji i zgonu tzn, że jak się zaszczepiłeś to jesteś chroniony, a to czy ja się zaszczepię nie ma na ciebie kompletnie żadnego wpływu. Co najwyżej ja przejdę chorobę ciężej, nie ty. Jak zrozumiesz te proste założenia, która wyłożyłem ci już jak dziecku to możemy dalej dyskutować.

Ma wpływ. Czym więcej niezaszczepionych, tym więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby (ok. 3-krotnie więcej niż w przypadku zaszczepionych). A im więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby, tym więcej osób w przychodniach oraz szpitalach i tym bardziej obciążona jest i tak już ledwo zipiąca służba zdrowia. I gdy ewentualnie przyjdzie mi z owej służby zdrowia skorzystać, może okazać się, że fakt, że Ty lub tobie podobni się nie zaszczepili, przysporzy mi w tej materii trudności. Mam nadzieję, że zrozumiałeś ten prosty wywód.
 
 

Dane, żeby miały jakikolwiek poziom rzetelności powinny być porównywane od momentu masowego wyszczepienia - i w tym przypadku wiemy już np, że w Polsce zaszczepieni stanowią 25-30% zgonów. A rzeczywista liczba jest większa, ponieważ osoby po jednej dawce i osoby po 2 dawkach do 14 dni są liczone jako niezaszczepione. Kobieta, która się zaszczepi i umrze na c19 po 12 dniach od szczepionki jest traktowana jako niezaszczepiona. Więc realnie zaszczepieni stanowią pewnie około 40%, czyli działanie szczepionki to co najwyżej 3x zmniejszenie szansy na zgon.

Osoby oczekujące na drugą dawkę oraz osoby do dwóch tygodni po drugiej dawce to ok. 2% całości (już o tym pisaliśmy). W tym spora liczba jednodawkowców z wyboru (Ci, którzy zrezygnowali z 2 dawki), którzy poziomem odporności nie różnią się niczym od niezaszczepionych. Nie wiem, ilu ich jest obecnie, ale w lipcu było ich już ok. 50 000. A Ty sobie z tych 2% zrobiłeś jakieś 20%. Nazwanie tego manipulacją to stanowczo za mało.
 
Działanie szczepionki znacznie bardziej niż 3-krotnie zmniejsza ryzyko zgonu. Jakieś 7-8 razy. Dane za grudzień 2021 r.:
Ixa3JtW.png
  

Kolejny aspekt to trzeba by porównywać ewentualnie kraj do kraju i falę do fali, bo w każdym państwie wygląda to inaczej. I np wyszczepiona w 90% Australia notuje rekordy zgonów. I to jest dużo bardziej obiektywne niż takie ogólne wykresy podane wyżej.

Australijskie rekordy na naszych polskich się nie umywają. Ich rekordowe 134 zgony sprzed paru dni odpowiadałoby 195 zgonom w Polsce. Z drugiej strony powinna to być dla nas przestroga. Skoro Omikron w tak wyszczepionym i stosującym dość radykalne restrykcje kraju dał się tak wyraźnie we znaki, to można sobie wyobrazić, co już na dniach zacznie się dziać u nas, kiedy zakażenia tym wariantem zaczną zbierać swoje żniwo.


  • 2



#5327

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie myl transmisji z samym zarażaniem się. Faktem jest, że w przypadku Omikrona pełne zaszczepienie w kontekście ochrony przed zakażeniem nie daje praktycznie żadnej przewagi. Stąd wynika też owe ok. 60% zakażeń zaszczepionych, które pokrywa się mniej więcej z odsetkiem poziomu zaszczepienia (dane z krajów, które znacznie wydajniej testują np. z liderującej w tym zakresie Danii też na to wskazują; link). Ale o transmisji wirusa nie decyduje tylko to jak się zarażamy, ale też jak zarażamy innych (a dokładniej rozsiewamy wirusa). I tu niestety niezaszczepieni mają już wyraźną przewagę (na co wskazują choćby już wspomniane przeze mnie badanie z Danii). Krótko mówiąc, zarażają się wszyscy w podobnym stopniu, ale to niezaszczepieni w zarażaniu innych odgrywają dominującą rolę.

I dlatego po to przyjęliście 3 dawki, żeby zminimalizować ryzyko ciężkiego przebiegu i zgonu, tak? Tak. I tyle w temacie. Możesz sobie dorabiać do tego teorie jakie chcesz, ale prawda jest taka, że moje niezaszczepienie nie ma żadnego wpływu na ciężki przebieg choroby u potrójnie zaszczepionych.
 

 

Ma wpływ. Czym więcej niezaszczepionych, tym więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby (ok. 3-krotnie więcej niż w przypadku zaszczepionych). A im więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby, tym więcej osób w przychodniach oraz szpitalach i tym bardziej obciążona jest i tak już ledwo zipiąca służba zdrowia. I gdy ewentualnie przyjdzie mi z owej służby zdrowia skorzystać, może okazać się, że fakt, że Ty lub tobie podobni się nie zaszczepili, przysporzy mi w tej materii trudności. Mam nadzieję, że zrozumiałeś ten prosty wywód.

A to to już jest zmiana tematu i rozmowa o czymś zupełnie innym. Mi miejsce w szpitalach blokują alkoholicy, narkomani i palacze i co mam zrobić? Poza tym wy zaszczepiliście się szczepionkami, na które kasa poszła również z moich podatków, po to żeby nie lądować w szpitalu, więc ja się pytam co tam robią zaszczepieni i dlaczego blokują łóżka covidowe? Was tam nie powinno być, bo zaszczepienie chroni w 100% przed hospitalizacją.

 

Australijskie rekordy na naszych polskich się nie umywają. Ich rekordowe 134 zgony sprzed paru dni odpowiadałoby 195 zgonom w Polsce. Z drugiej strony powinna to być dla nas przestroga. Skoro Omikron w tak wyszczepionym i stosującym dość radykalne restrykcje kraju dał się tak wyraźnie we znaki, to można sobie wyobrazić, co już na dniach zacznie się dziać u nas, kiedy zakażenia tym wariantem zaczną zbierać swoje żniwo.

A co mają ich rekordy do naszych? Porównujemy ICH REKORDY DO ICH REKORDÓW. I mimo wyszczepienia niemal całej populacji biją rekordy zgonów. No nie musimy sobie wyobrażać co się na dniach u nas stanie, bo się przekonamy. Jak na razie każdego dnia sukcesywnie liczba hospitalizacji i zgonów u nas spada. Ciekawe co wtedy za teorie do obrony wymyślisz? A może po prostu odpowiedź jest znacznie prostsza i np dlatego biją rekordy, bo szczepionki tak jak nie działają na transmisje wirusa(a miały działać), tak jak nie chronią przed hospitalizacją(a miały chronić), to może i wcale nie chronią przed zgonem?

 


Użytkownik Daniel. edytował ten post 31.01.2022 - 06:47

  • 0



#5328

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie myl transmisji z samym zarażaniem się. Faktem jest, że w przypadku Omikrona pełne zaszczepienie w kontekście ochrony przed zakażeniem nie daje praktycznie żadnej przewagi. Stąd wynika też owe ok. 60% zakażeń zaszczepionych, które pokrywa się mniej więcej z odsetkiem poziomu zaszczepienia (dane z krajów, które znacznie wydajniej testują np. z liderującej w tym zakresie Danii też na to wskazują; link). Ale o transmisji wirusa nie decyduje tylko to jak się zarażamy, ale też jak zarażamy innych (a dokładniej rozsiewamy wirusa). I tu niestety niezaszczepieni mają już wyraźną przewagę (na co wskazują choćby już wspomniane przeze mnie badanie z Danii). Krótko mówiąc, zarażają się wszyscy w podobnym stopniu, ale to niezaszczepieni w zarażaniu innych odgrywają dominującą rolę.

I dlatego po to przyjęliście 3 dawki, żeby zminimalizować ryzyko ciężkiego przebiegu i zgonu, tak? Tak. I tyle w temacie. Możesz sobie dorabiać do tego teorie jakie chcesz, ale prawda jest taka, że moje niezaszczepieni nie ma żadnego wpływu na ciężki przebieg choroby u potrójnie zaszczepionych.

 

W tym akapicie nie piszę o ciężkim przebiegu i zgonach, tylko o różnicy w transmisji u zaszczepionych i niezaszczepionych. Nie siej zamętu, jeśli nie masz w tej kwestii niczego konkretnego do napisania.
 

A to to już jest zmiana tematu i rozmowa o czymś zupełnie innym. Mi miejsce w szpitalach blokują alkoholicy, narkomani i palacze i co mam zrobić? Poza tym wy zaszczepiliście się szczepionkami, na które kasa poszła również z moich podatków, po to żeby nie lądować w szpitalu, więc ja się pytam co tam robią zaszczepieni i dlaczego blokują łóżka covidowe? Was tam nie powinno być, bo zaszczepieni chroni w 100% przed hospitalizacją.

To nie zmiana tematu. Sugerujesz, że Twoja decyzja o niezaszczepieniu nie ma wpływu na sytuację zaszczepionych. Ja Ci pokazałem, że jednak może mieć. Może to inny aspekt, od tego, którego oczekiwałeś, ale jest niemniej istotny niż pozostałe. Skutki naszych indywidualnych decyzji w obliczu epidemii wykraczają trochę dalej niż poza kwestię zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. A co do zaszczepionych w szpitalach. No cóż, też lądują z COVID-em w szpitalach, ale oni przynajmniej zrobili coś, aby ich było w tych szpitalach mniej.
 

A co mają ich rekordy do naszych? Porównujemy ICH REKORDY DO ICH REKORDÓW. I mimo wyszczepienia niemal całej populacji biją rekordy zgonów.

Co mają ich rekordy do naszych? Możemy je ze sobą porównać. A to już pozwala na uzyskanie pewnego wyobrażenia w kwestii efektywności walki obu krajów z epidemią.
 

No nie musimy sobie wyobrażać co się na dniach u nas stanie, bo się przekonamy. Jak na razie każdego dnia sukcesywnie liczba hospitalizacji i zgonów u nas spada.

Wskaźniki spadają, bo właśnie zaliczamy zgonowy dołek między "żniwami" z Delty, a tym, co przyniesie Omikron. We wszystkich krajach, gdzie Omikron już dał o sobie znać wcześniej, odbił się wyraźnie we wzroście liczby zgonów. U nas zapewne nie będzie inaczej.
 

A może po prostu odpowiedź jest znacznie prostsza i np dlatego biją rekordy, bo szczepionki tak jak nie działają na transmisje wirusa(a miały działać), tak jak nie chronią przed hospitalizacją(a miały chronić), to może i wcale nie chronią przed zgonem?

Chciałbyś, żeby tak było, bo pasowałoby to do Twojej retoryki. Sprawa jest bardziej prozaiczna.
Dość radykalna polityka restrykcyjna Australii z wcześniejszymi falami dawała sobie nieźle radę, więc i wskaźniki zakażeń oraz zgonów były względnie niewielkie. Niestety na Omikron okazało się to zbyt mało i pojawiły się rekordy. Gdyby do kwestii obostrzeń Australijczycy podchodzili bardziej liberalnie, to swoich rekordów pewnie by teraz nie mieli. Mieliby je wcześniej.


  • 3



#5329

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W tym akapicie nie piszę o ciężkim przebiegu i zgonach, tylko o różnicy w transmisji u zaszczepionych i niezaszczepionych. Nie siej zamętu, jeśli nie masz w tej kwestii niczego konkretnego do napisania.

No i efekt jest taki, że tam gdzie najwięcej zaszczepionych tam najwięcej zachorowań - Izrael, Francja, Włochy, Australia, etc..zaraz będziesz to tłumaczył innym wariantem, więc możemy od razu dać sobie spokój.
 

Skutki naszych indywidualnych decyzji w obliczu epidemii wykraczają trochę dalej niż poza kwestię zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. A co do zaszczepionych w szpitalach. No cóż, też lądują z COVID-em w szpitalach, ale oni przynajmniej zrobili coś, aby ich było w tych szpitalach mniej.

Czyli przechodzimy już do obrony "może i oni umarli na c19, ale chociaż z poczuciem, że zrobili wszystko co się dało". Daj spokój, przecież to śmieszne jest. Może covidianie to kupują, ale normalni ludzie nie. Ja też robię wszystko, żeby pokonać covida, czyli - dbam o odporność, dobrze się odżywiam, suplementuje, uprawiam sport, a jak zachorowałem to się leczyłem.

 

Co mają ich rekordy do naszych? Możemy je ze sobą porównać. A to już pozwala na uzyskanie pewnego wyobrażenia w kwestii efektywności walki obu krajów z epidemią.

Tylko to jedynie może nam powiedzieć o walce z pandemią ogólnie od początku, a nie cokolwiek wskazywać o szczepieniach. My od samego początku mieliśmy więcej zgonów niż Australia - więc te porównania mają się nijak do szczepień. Gdybyśmy najpierw radzili sobie lepiej lub podobnie, a później od momentu szczepień gorzej to okej, ale tu akurat szczepienia nic nie zmieniły. Dlatego te porównania nie mają sensu i są manipulacją.
 

Wskaźniki spadają, bo właśnie zaliczamy zgonowy dołek między "żniwami" z Delty, a tym, co przyniesie Omikron. We wszystkich krajach, gdzie Omikron już dał o sobie znać wcześniej, odbił się wyraźnie we wzroście liczby zgonów. U nas zapewne nie będzie inaczej.

Czekamy zatem. Bo jak na razie liczba zachorowań wcale nie jest większa niż miesiąc czy dwa temu. Tzn jest, bo robimy rekordowe ilości testów, ale odsetek chorych to jakieś około 30%, co oznacza że mieliśmy już znacznie gorsze wyniki - w pewnej chwili było to nawet ponad 50%(testów pozytywnych do liczby wszystkich testów). Mamy teraz 50tyś zakażeń, ale przy 170tyś testów. Gdybyśmy robili po 50tyś testów jak wcześniej to i zakażeń by było po 17tyś jak wcześniej. No, ale czekamy, za jakieś 12 dni okaże się czy miałeś racje.

 

Chciałbyś, żeby tak było, bo pasowałoby to do Twojej retoryki. Sprawa jest bardziej prozaiczna.
Dość radykalna polityka restrykcyjna Australii z wcześniejszymi falami dawała sobie nieźle radę, więc i wskaźniki zakażeń oraz zgonów były względnie niewielkie. Niestety na Omikron okazało się to zbyt mało i pojawiły się rekordy. Gdyby do kwestii obostrzeń Australijczycy podchodzili bardziej liberalnie, to swoich rekordów pewnie by teraz nie mieli. Mieliby je wcześniej.

Jakbyś tego nie ugryzł i jak ładnie nie ubrał w słowa, wszystko sprowadza się do jednego - te szczepienia to pic na wodę fotomontaż. Nie spełniły założeń i oczekiwań, które miały spełnić nawet w 10%. I nie wiem jak ty sobie wyobrażasz dalsze życie, te lockodowny mają trwać już wiecznie? Ludzie muszą zacząć żyć normalnie tak jak żyją z grypą. A jak się obawiasz to przecież nikt ci nie broni nosić maski już do końca życia, zachowywać dystans, siedzieć na kwarantannie czy szczepić się co 3 miesiące. Po prostu nie wymagajcie tych fanaberii od tych, którzy chcą żyć normalnie jak wcześniej.


  • 2



#5330

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wskaźniki spadają, bo właśnie zaliczamy zgonowy dołek między "żniwami" z Delty, a tym, co przyniesie Omikron. We wszystkich krajach, gdzie Omikron już dał o sobie znać wcześniej, odbił się wyraźnie we wzroście liczby zgonów. U nas zapewne nie będzie inaczej.

Czekamy zatem. Bo jak na razie liczba zachorowań wcale nie jest większa niż miesiąc czy dwa temu. Tzn jest, bo robimy rekordowe ilości testów, ale odsetek chorych to jakieś około 30%, co oznacza że mieliśmy już znacznie gorsze wyniki - w pewnej chwili było to nawet ponad 50%(testów pozytywnych do liczby wszystkich testów). Mamy teraz 50tyś zakażeń, ale przy 170tyś testów. Gdybyśmy robili po 50tyś testów jak wcześniej to i zakażeń by było po 17tyś jak wcześniej. No, ale czekamy, za jakieś 12 dni okaże się czy miałeś racje.

Ciekawe, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby zrobić testów tyle co w UK. Na dzień 27 stycznia br. wykonano 1 mln 285 tys. testów, w Polsce 170 tys. Byłby rekord świata? W UK na dzień 30 stycznia br. 85 zgonów, przy 62 tysiącach testów pozytywnych. Czy Ty naprawdę nie widzisz różnicy? 

Kilka szybkich danych:

- 12+ zaszczepionych pierwszą dawką 91%,

- 12+ zaszczepionych drugą dawką 84.1%,

- 12+ zaszczepionych trzecią dawką 64.8%.

Wszystkie dane na dzień 31.01.2022r.





#5331

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Daniel

 

 

Ludzie muszą zacząć żyć normalnie tak jak żyją z grypą.

 Tyle że grypa zabija kilka, czy kilkanaście osób rocznie. A covid kilkaset dziennie. Dla Ciebie nie ma różnicy?  w 2019, grypa zabiła 48 osób. I była wtedy mowa o rekordzie. http://mavipuro.pl/k...z-powodu-grypy/ Tylko wczoraj na covid zmarło w Polsce 231 ludzi.   https://www.worldome...country/poland/  Ale co tam. Powinniśmy się przyzwyczaić. Przecież waszym zdaniem covid to taki katarek. :facepalm:  


  • 0



#5332

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szczepienia nie działają, nadzieje ludzkości w nich pokładane okazały się płonne (mówiąc delikatnie). Wnioski płynące z sytuacji Izraela, który jest zawsze kilka tygodni do przodu w obrazie epidemii, nie pozostawiają złudzeń:

 

Judged SOLELY on the basis of the last year's efficacy data, the mRNA vaccines are a failed product and should be withdrawn. Any future mRNA vaccines - against the Omicron variant or any other target- need to be tested for safety and efficacy in large-scale clinical trial for YEARS. Not months, years. This kind of billion-person experiment must never happen again.

It's over, okay? We didn't get the Hollywood ending. 'Science' didn't win.

 

TLDR: Szczepionki są nieudaną próbą walki z pandemią i ślepą uliczką, powinny zostać wycofane. Nauka tym razem nie wygrała... Ten eksperyment musi zostać przerwany.

 

 

https://www.sott.net...iment-must-stop


  • 3



#5333

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli co? Zostawmy to samo sobie i niech przetrwają silniejsi? A jeżeli Twoi rodzice nie będą w stanie tego przetrwać, albo rodzeństwo, albo Twoje dzieci? Pogodzisz się z tym?

 

Tak nawiasem, świat zaczyna z nas chichotać... https://portal.abczd...ladnej-ciemnoty





#5334

ppp.
  • Postów: 794
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

To my decydujemy w wyborach, kto będzie rządził, i nie jest to głosowanie większością, ponieważ mniejszość decyduje o tym, kto jest opozycją.
A teraz ci wybrani odbierają nam możliwość decydowania. Używają siły, bo brakuje im argumentów.
  • 0

#5335

Carrik.
  • Postów: 209
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Fajna ta Rada Medyczna, taka pełna obłudników, chamów, prostaków i hipokrytów. Z drugiej strony nawet taki Horban wie, że to szury, antyszczepy i foliarze mają rację, a wy Rado Medyczna Forum Paranormalne dalej swoje ;)

https://dorzeczy.pl/...of-horbana.html

 

Ktoś z was wrzucał tutaj niedawno wypowiedź innego mistrza opłaconych sanitarystów - Simona, zdaniem którego zbrodniczy OMIKRON albo nas wszystkich pozabija, albo nie będzie nikomu za bardzo zagrażał. Zabawię się więc w Simona na noc: jutro albo będzie padał śnieg, albo będzie świeciło słońce.


Użytkownik Carrik edytował ten post 31.01.2022 - 22:24

  • 3

#5336

Kalafiorowa.
  • Postów: 366
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

To prawda: szczepionki nie działają od samego gadania od nich, trzeba je przyjąć.

 

A poniżej ciekawostka: jak wyglądałaby sytuacja w UK, gdyby mieli tam polski poziom wyszczepienia

 

https://twitter.com/...im-ewenementem/


  • -2

#5337

Szerakles.
  • Postów: 32
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

 

Nie myl transmisji z samym zarażaniem się. Faktem jest, że w przypadku Omikrona pełne zaszczepienie w kontekście ochrony przed zakażeniem nie daje praktycznie żadnej przewagi. Stąd wynika też owe ok. 60% zakażeń zaszczepionych, które pokrywa się mniej więcej z odsetkiem poziomu zaszczepienia (dane z krajów, które znacznie wydajniej testują np. z liderującej w tym zakresie Danii też na to wskazują; link). Ale o transmisji wirusa nie decyduje tylko to jak się zarażamy, ale też jak zarażamy innych (a dokładniej rozsiewamy wirusa). I tu niestety niezaszczepieni mają już wyraźną przewagę (na co wskazują choćby już wspomniane przeze mnie badanie z Danii). Krótko mówiąc, zarażają się wszyscy w podobnym stopniu, ale to niezaszczepieni w zarażaniu innych odgrywają dominującą rolę.

I dlatego po to przyjęliście 3 dawki, żeby zminimalizować ryzyko ciężkiego przebiegu i zgonu, tak? Tak. I tyle w temacie. Możesz sobie dorabiać do tego teorie jakie chcesz, ale prawda jest taka, że moje niezaszczepienie nie ma żadnego wpływu na ciężki przebieg choroby u potrójnie zaszczepionych.
 

 

Ma wpływ. Czym więcej niezaszczepionych, tym więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby (ok. 3-krotnie więcej niż w przypadku zaszczepionych). A im więcej poważniejszych i ciężkich przebiegów choroby, tym więcej osób w przychodniach oraz szpitalach i tym bardziej obciążona jest i tak już ledwo zipiąca służba zdrowia. I gdy ewentualnie przyjdzie mi z owej służby zdrowia skorzystać, może okazać się, że fakt, że Ty lub tobie podobni się nie zaszczepili, przysporzy mi w tej materii trudności. Mam nadzieję, że zrozumiałeś ten prosty wywód.

A to to już jest zmiana tematu i rozmowa o czymś zupełnie innym. Mi miejsce w szpitalach blokują alkoholicy, narkomani i palacze i co mam zrobić? Poza tym wy zaszczepiliście się szczepionkami, na które kasa poszła również z moich podatków, po to żeby nie lądować w szpitalu, więc ja się pytam co tam robią zaszczepieni i dlaczego blokują łóżka covidowe? Was tam nie powinno być, bo zaszczepienie chroni w 100% przed hospitalizacją.

 

Australijskie rekordy na naszych polskich się nie umywają. Ich rekordowe 134 zgony sprzed paru dni odpowiadałoby 195 zgonom w Polsce. Z drugiej strony powinna to być dla nas przestroga. Skoro Omikron w tak wyszczepionym i stosującym dość radykalne restrykcje kraju dał się tak wyraźnie we znaki, to można sobie wyobrazić, co już na dniach zacznie się dziać u nas, kiedy zakażenia tym wariantem zaczną zbierać swoje żniwo.

A co mają ich rekordy do naszych? Porównujemy ICH REKORDY DO ICH REKORDÓW. I mimo wyszczepienia niemal całej populacji biją rekordy zgonów. No nie musimy sobie wyobrażać co się na dniach u nas stanie, bo się przekonamy. Jak na razie każdego dnia sukcesywnie liczba hospitalizacji i zgonów u nas spada. Ciekawe co wtedy za teorie do obrony wymyślisz? A może po prostu odpowiedź jest znacznie prostsza i np dlatego biją rekordy, bo szczepionki tak jak nie działają na transmisje wirusa(a miały działać), tak jak nie chronią przed hospitalizacją(a miały chronić), to może i wcale nie chronią przed zgonem?

 

 

Alkoholicy płacą za swoje leczenie w akcyzie  której część jest przeznaczana na ośrodki  leczenia alkoholizmu . 

Po za tym konstytucja zapewnia darmową służbę  zdrowia .

 

Cóż wirus świrus ja sądzę że jestem na to odporny  od początku pandemii nie chorowałem na nic  , powiem więcej im więcej ludzi umiera  oraz widzę ich strach  tym czuje się lepiej , szkoda ludzi   to fakt ale  Śmierć to proces naturalny i nie należy go zbytnio odwlekać .

Takie prawo natury słabe jednostki umierają a  przeżyją tylko najsilniejsi  tak było jest i będzie . 

Nawet pracowałem przez jakiś czas w szpitalu i jakoś żyje . 

 

Na choroby trzeba się uodparniać a nie szczepić .

Nie szczepiłem się i nie zamierzam się szczepić  umrę to umrę zawsze mnie ciekawiło czy po śmierci coś istnieje , prowadzę nad tym badania .

 

Chciałbym  jedynie zaznaczyć  że to moja prywatna opinia  i nie zamierzam  nikogo zmuszać do jej akceptacji .

Niechaj złowieszcza energia was prowadzi .... :diabel:


Użytkownik Szerakles edytował ten post 01.02.2022 - 01:12

  • -1

#5338

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tyle że grypa zabija kilka, czy kilkanaście osób rocznie. A covid kilkaset dziennie. Dla Ciebie nie ma różnicy?  w 2019, grypa zabiła 48 osób. I była wtedy mowa o rekordzie. http://mavipuro.pl/k...z-powodu-grypy/ Tylko wczoraj na covid zmarło w Polsce 231 ludzi.   https://www.worldome...country/poland/  Ale co tam. Powinniśmy się przyzwyczaić. Przecież waszym zdaniem covid to taki katarek. :facepalm:

No jak ty się opierasz na tych bzdurach to nie dziwne, że tak panikujesz.
 

Tak nawiasem, świat zaczyna z nas chichotać... https://portal.abczd...ladnej-ciemnoty

Same bzdury w tym artykule. Jak się z nas śmieją tzn, że robimy dobrze i zaczynają się już irytować, że nie spełniamy założeń tych co tę pandemię wymyślili.

W tym artykule jest napisane:

"Jedno z najbardziej prestiżowych pism medycznych na świecie "The Lancet" opisało podejście Polski do walki z pandemią. Artykuł skupia się na bezprecedensowej rezygnacji Rady Medycznej i ogromnej umieralności wśród chorujących na COVID. Szpitale zapełniają kolejni zakażeni. Lekarze martwią się, że w ciągu następnych tygodni będzie jeszcze gorzej, a zwiększenie liczby covidowych łóżek będzie oznaczać brak miejsc dla innych pacjentów.

Odejście psychopatów z rady medycznej było jedną z lepszych decyzji, którą poparła większość Polaków. W zasadzie to oni odeszli, bo się grunt pali i szczury uciekają. Po drugie pisanie o ogromnej umieralności to jakiś nieśmieszny żart. Z powodu samego covida umiera u nas ostatnio kilkadziesiąt osób. Po trzecie liczba hospitalizacji i osób pod respiratorami maleje. Bzdury i kłamstwa - widać, że już tracą cierpliwość, bo uparci Polacy nie chcą się szczepić i wypełnić założeń. Śmiejemy się z kolejnych nowych ustaw stworzonych przez psycholi, śmiejemy się z ich nielegalnych rozporządzeń i innych pierdół. 15mln Polaków żyje normalnie jak przed 2020r i to bardzo irytuje władców tego cyrku. Niech nas cmokną w pompkę. :)

Horban sam przyznał, że to "płaskoziemcy" mają rację, ale nie mogą z nami dyskutować, fajnie co? Oni wam plują w twarz, a wy ich jeszcze bronicie, haha.

EDIT: Panjuzek, widziałeś jak w Kanadzie antyszczepionkowe trolle od Putina okupują Ottawę? Masakra, co Wołodia ma moc, zebrał ponad 50 000 kierowców i jakieś kilkaset tysięcy ludzi, szacun.

 


Użytkownik Daniel. edytował ten post 01.02.2022 - 17:47

  • 4



#5339

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli co? Zostawmy to samo sobie i niech przetrwają silniejsi? A jeżeli Twoi rodzice nie będą w stanie tego przetrwać, albo rodzeństwo, albo Twoje dzieci? Pogodzisz się z tym?

 

Tak nawiasem, świat zaczyna z nas chichotać... https://portal.abczd...ladnej-ciemnoty

Po prostu przestańmy brnąć w ten ślepy zaułek. W cytowanym artykule napisano co się dzieje w Izraelu:

- po 2 dawkach odporność jest na 5-6 miesięcy

- po 3 dawce przedłuża się o około półtora miesiąca

- czwarta dawka przedłuża ją o kilka tygodni

Czy to ma jakiś sens czy korzyści dla szczepionych?

 

Nie zostawiajmy niczego, ale może mądrzej byłoby gdyby rządy, które składały się na częściowe finansowanie badań nad szczepioną przeznaczyły tę kasę na badania leków, które okazuje się, że jednak mają działanie w różnych stadiach choroby.

Z innych badań znowu wynika, że segregacja sanitarna nie ma sensu, czy obywatele zaszczepieni czy nie, nie ma sensu ich rozróżnianie i wpuszczanie jednych do restauracji czy galerii a innych nie. Nie wspomnę już o obozach kowidowych w Australii czy Chinach, byłem przekonany że takich obrazków w XXI wieku już na oczy nie ujrzę.

Dla jasności, nie jestem antyszczepem bo sam jestem ozdrowieńcem po dwóch dawkach, podobnie jak cała moja rodzina, ale na tym się skończyło, więcej nie będzie. Widzę tylko dzisiaj jak coraz więcej ludzi z kręgów nauki i medycyny jasno i stanowczo mówi, że nie tędy droga...


  • 0



#5340

Kalafiorowa.
  • Postów: 366
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Od dziś obowiązkowe szczepienia w Austrii - to tak a propos wishful thinking plandemian i ich histerycznych wrzasków.

 

A kiedy protest TIRowców w jakimś kraju europejskim? Wszak wiadomo, że to grupa społeczna cechująca się największą wiedzą z zakresu medycyny, otoczona powszechnym szacunkiem społecznym  :>


  • -4


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych