Dysonans poznawczy. https://pl.wikipedia...onans_poznawczy To problem z którym borykają się foliarze.
Wygląda to tak, że gdy ktoś przez dwa lata forsował jakąś opinię, i finalnie okazało się że nie miał racji, to taka osoba nie zmieni zdania, gdyż musiała by się przyznać do tego że przez dwa lata plotła bzdury. Na tym etapie, ludzie wypierają argumenty sprzeczne z ich postrzeganiem świata, akceptując jednocześnie i bezkrytycznie, wszystko co jest z nim zgodne. Gdy ktoś przekroczy myślowy rubikon, to powrót jest prawie niemożliwy, co widać, na naszym forum, w tematach rozgrzewających umysły ostatnimi czasy, czyli: Covid i inwazja Rosji na Ukrainę.
Jak ktoś ma netfliiksa, to może obejrzeć sobie tam film o płaskoziemcach. Czy raczej o stowarzyszeniu "Flat Earth Society". Ten film świetnie obrazuje zjawisko dysonansu poznawczego. Przykład, który moim zdaniem jest wybitny pod tym względem, to sytuacja gdy jeden z płaskoziemców, wykombinował, że jeżeli ziemia jest kulą o parametrach głoszonych, przez "zmanipulowanych" naukowców. To gdy weźmiemy jakiś super żyroskop i umieścimy go w danym punkcie...To w ciągu godziny pokaże on odchył, rzędu siedmiu stopni (o ile dobrze pamiętam. Ta cyfra akurat nie ma znaczenia w tej wypowiedzi).
Kolo kupił żyroskop, wojskowy, z demobilu za 200K dolarów. Przeprowadził eksperyment. I gdy okazało się że tak właśnie się dzieje. stwierdził ze musi przeprojektować eksperyment, bo mu się coś nie zgadza.
Podobnie jest otwartymi umysłami na naszym forum.