Weź rozbieg i w marmur, bo ściana za miękka. Choć szarych komórek ci to raczej nie obudzi.
Super, powiedziales swoją panikarską kwestie jak grzeczna drona.
Możesz na spokojnie wrócić do skupowania papieru toaletowego i mydła i siedzenia trusia w domu
ze strachu.
Zabawne, ja nie panikuje, panika jest wtedy gdy strach przeszkadza ci funkcjonować tak jak zwykle, a ja funkcjonuje tak samo jak przed całym tym wirusem.Jestem tylko nieco ostrożniejszy.
A i nie biegam teraz do marketu i nie wykupuje nic, bo śledziłem uważnie sytuacje w innych krajach, widziałem co się dzieje w markecie, więc zrobiłem zakupy parę dni przed całym tym ''zakupowym szałem''. Wystarczyło użyć logiki by wiedzieć że to kwestia czasu.
I palety makaronu też nie kupiłem .
Użytkownik Lost Forgotten Sad Spirit edytował ten post 13.03.2020 - 08:25