Mamy tutaj dwa światy:
- z jednej strony USA ze swoją technologiczną potęgą,
- z drugiej Rosja.
Najciekawsze jest to, że Rosja może z tego wyjść na lepszych warunkach niż Amerykanie. Rosja ma jeden atut - dyscyplinę, pomimo tego, że stoi w opozycji do rosyjskiej fantazji. Jeżeli Putin wprowadzi "jakiś" stan wyjątkowy, lub w jakikolwiek sposób ograniczy prawa obywateli, to upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Będzie miał możliwość przetrzebienia opozycji pod płaszczykiem działań sanitarno-epidemiologicznych, kto wie, może nawet spora część opozycyjnych działaczy umrze od zarażenia koronawirusem, wyczyszczą się więzienia i gułagi.
Amerykanie będą drzeć mordę na każdy objaw naruszenia ich konstytucyjnych praw, a mają prawo do nieskrępowanego umierania na co chcą i nikt nie ma prawa im tego zabronić. Ich może uratować tylko technologia, bo rozum na pewno już nie.