5952 odpowiedzi w tym temacie

[MaxaM]

@Wszystko

A ja protestuję, że pozamykano bary! Chodzę do takiego, gdzie zawsze są maksymalnie 2 osoby. Spełnia narzucone wymagania braku zgromadzeń więc jak to tak! Absurd! 

 

Po co wprowadzać zakaz wstępu do lasu, może po to aby nie było takich obrazków (zdjęcia z przed paru dni):

 

 

A wracając trzeba jeszcze zajechać do 2 sklepów i odwiedzić kolegę. 

 

Jakbyś jeszcze nie wiedział, jest też zakaz poruszania się samochodem bez ważnego celu. Już sypią się masowo mandaty za to. A pojechanie 'do lasu' nie jest ważnym powodem. 

Użytkownik MaxaM edytował ten post 03.04.2020 - 19:36

[Staniq]

 Trzeba miec na uwadze, ze kazde panstwo liczy to inaczej, nie kazda smierc jest bezposrednio spowodowana przez tego wirusa, a mimo wszystko zawyza sie statystyki(moje zdanie).

Skąd ta wiedza? O ile mi wiadomo wytyczne dotyczące klasyfikacji są ujednolicone przez WHO. To chyba oczywiste, że nie każda śmierć osoby zarażonej jest spowodowana przez wirusa. Nikt nie musi niczego ani zaniżać, ani zawyżać, bo po co.

[noxili]

Dość niepokojąca jest statystyka ilości przypadków pozytywnych do wykonanych testów. Około 40% testowanych jest chorych. Nie wiem jak dokładnie wygląda testowanie ludzi w UK, czy tak jak w Polsce gdzie testuje się osoby głównie z poważnymi objawami czy na jakiej zasadzie się to odbywa. 

 

Tu masz porównanie statystyki różnych krajów ilości przypadków pozytywnych do wykonanych testów.

[riseman]

Dobre niusy:

 

Naukowcy z UJ: opracowana przez nas substancja hamuje zakażenie koronawirusem

 

Duży sukces naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Badacze ogłosili, że opracowane przez nich związki hamują zakażenie koronawirusem SARS-CoV. - Opracowana przez nas substancja jest innowacyjna w skali świata – powiedział wirusolog prof. Krzysztof Pyrć.

 

"Naukowcy pokazali, że opracowane przez nich związki polimerowe stworzone na bazie chitozanu są w stanie skutecznie hamować infekcję nowymi koronawirusami. Wykazali, że polimer ten wiąże się z białkiem Spike tworzącym „koronę” wirusa i blokuje jego oddziaływanie z receptorem komórkowym, a w konsekwencji wnikanie wirusa do komórki" - czytamy na stronie UJ.

 

Przygotowana przez naukowców z UJ substancja to związek chemiczny o nazwie HTCC. Badacze przyznają, że do opracowania leku na koronawirusa pozostało sporo pracy, ponieważ HTCC nie jest obecnie zatwierdzony do stosowania u ludzi. "Wcześniejsze doświadczenia pokazują jednak, że wstępne badania u gryzoni wykazały, że po podaniu HTCC drogą wziewną nie obserwowano toksyczności ani pogorszenia się czynności płuc" - zaznaczono.

 

Naukowcy potrzebują partnera komercyjnego lub instytucjonalnego, który zająłby się badaniami wdrażającymi wykorzystanie nowej substancji w klinikach. HTCC jest opatentowana, była wcześniej testowana na zwierzętach. Wstępne badania u gryzoni wykazały, że po podaniu HTCC drogą wziewną nie obserwowano toksyczności ani pogorszenia się czynności płuc.

HTCC (inaczej mówiąc związki, inhibitory polimerowe, polimery, związki polimerowe) stworzone zostały na bazie chitozanu - związku otrzymywanego z krewetek lub grzybów. Badacze wykazali, że polimer ten wiąże się z białkiem Spike, tworzącym „koronę” wirusa, i blokuje jego oddziaływanie z receptorem komórkowym, a w konsekwencji - wnikanie wirusa do komórki.

Prace były prowadzone z wykorzystaniem nie tylko standardowego modelu komórkowego, ale również zaawansowanego systemu modelującego w pełni zróżnicowany nabłonek ludzkiego układu oddechowego (hodowle ALI). Jest to jeden z najdoskonalszych modeli - podkreślają autorzy badań.

 

Interdyscyplinarny zespół naukowców pracuje pod kierunkiem prof. Krzysztofa Pyrcia i dr Aleksandry Milewskiej (Małopolskie Centrum Biotechnologii) oraz prof. Marii Nowakowskiej i prof. Krzysztofa Szczubiałki (Wydział Chemii UJ).

 

Raport pokazujący antywirusową aktywność HTCC został udostępniony na darmowej platformie Biorxiv: https://www.biorxiv.....03.29.014183v1.

 

[Cascco]

 

Nie wiem kiedy zrozumiecie, że przez tą sytuację jaka wymuszana jest na społeczeństwie przez rządy, umrze więcej ludzi z głodu, ubóstwa, samobójstw, niż od samej choroby. W tym momencie tak naprawdę jesteśmy na ostatniej prostej do upadku, to co stanie się ze światem jak kwarantanna zostanie wzniesiona, wielu ludzi tego nawet nie przeżyje.

Dlaczego mamy umrzeć z głodu, wirus nie atakuje zwierząt wiec hodowle świnek są dalej prowadzone. Jabłka dalej rosną. Problem jest z transportem ale i tutaj nie ma tragedii.Nie widze powodu dlaczego miałoby być jak piszesz. Ograniczono socjal społeczny a nie ilość jedzenia do spożywania. Jak kwarantanna zostanie zniesiona to wtedy poczujesz zmiany ale to będa zmiany w kwestii cen produktów i nieruchomości, pracy na rynku oraz zmian w ząłatwianiu spraw drogą elektroniczną (będzie można więcej załatwić drogą elektroniczną) a nie braku jedzenia.
 

 

 

Mówcie co chcecie ale wg mnie to już jest konkretne przegięcie pały. W takim lesie to niby od kogo można się tą koroną zarazić od wiewiórek czy co?
I tak będę sobie chodzic na spacery do lasu i mogą mi naskoczyć.

Niby masz rację ale...byłem na takim spacerze z druga połówką w lesie, wiadomo pełno osób sobie chodziło ale tak daleko od siebie. Niemniej naprzeciwko szła kobieta i prowadziła wózek z dzieckiem. Dziecko dosłownie kichnęło w naszą stronę...a co jeśli...no właśnie i takie pytania się pojawiają w głowie. Co jeśli dziecko kicha bo jest już zarażone, i tak sobie kicha na tej ścieżce w lesie. A ludzie sobie chodzą i wdychają "świeże powietrze".


 

Użytkownik Cascco edytował ten post 03.04.2020 - 20:39

[shark__]

Rozmawiałem ze znajomą mieszkającą w Rumunii.
Tam jest zakaz wychodzenia z domu. Wolno tylko do sklepu i do pracy. Każdy musi mieć przy sobie coś w rodzaju przepustki, wydanej przez urząd miasta, do której wbija się pieczątki z godziną.
Wchodzisz do sklepu masz wbitą pieczątkę z godziną. Kolejny raz możesz iść za 48 godz. Wychodzisz z pracy masz pieczątkę z godziną. Co za tym przy kontroli sprawdzają czy poruszasz sie w kuerunku domu i czy nie za pomału.

Lada chwila WHO wyda rekomendację na noszenie maseczek.

Zarzyzkuję że w poniedziałek będą kolejne obostrzenia u nas.

[isrin22]

Nie wiem kiedy zrozumiecie, że przez tą sytuację jaka wymuszana jest na społeczeństwie przez rządy, umrze więcej ludzi z głodu, ubóstwa, samobójstw, niż od samej choroby. W tym momencie tak naprawdę jesteśmy na ostatniej prostej do upadku, to co stanie się ze światem jak kwarantanna zostanie wzniesiona, wielu ludzi tego nawet nie przeżyje. To jest patowa sytuacja. Wszystkie załamania w gospodarce jakie istniały w ostatnich dziesięcioleciach nie będą nawet dorastać do pięt temu co czeka za rogiem.
Ja już nie mam pracy, nawet będąc fachowcem prawdopodobnie nie znajdę pracy szybko i wiem że czekają mnie ciężkie miesiące

Bo ludzie nie myślą. Mam kilku znajomych co płaczą teraz, że nie mają pracy i pieniędzy a jak prace mieli to w ogóle nie oszczędzali. Cały czas imprezki i zakupy. Nie pomyśleli, że warto mieć środki minimum na przeżycie 3 miesięcy. Taki przykład, laseczka na instagramie. Wstawia fotka w porsche i chwali się nim, po jakimś czasie wstawia kolejną gdzie prosi ludzie o kupienie od niej kosmetyków bo nagle straciła źródło środków do życia i prosi o pomoc swoich widzów/obserwujących albo rodzice znajomej co kupili samochód za wszystkie oszczędności a teraz muszą pożyczać pieniądze od córki bo nagle się okazuje, że im zabrakło. Czy Ci ludzie w ogóle myślą? Ja sam zostałem bez pracy teraz, ale mam tyle odłożone, że spokojnie dłuższy czas na [wulg] przesiedzieć mogę. Nie wiem jak można spokojnie żyć bez oszczędności albo na kredyt ..,

 

TheToxic

[riseman]

Każdy rząd ma jakiś sposób ma obywateli, w Rumunii pieczątki, w Czeczenii godzina policyjna od 20 do 6 rano, w Chinach natomiast miało miejsce zamykanie drzwi w blokach przez spawanie. Podjeżdżała nyska, wysiadała ekipa, cyk spaw lepszy lub gorszy i do następnego bloku. Pokazywali to jakieś 3 dni temu w jednej relacji z czasu szczytu epidemii. Aż ciekaw jestem co u nas wymyślą w tym temacie.

A maseczki powinni nosić wszyscy w przestrzeni publicznej. WHO sobie twierdzi że nie trzeba ale to raczej myśliciele nie pragmatycy. Chińczycy nosili, noszą nadal i w swoich wskazówkach dla innych krajów zalecają nosić. Bo skąd można wiedzieć czy nie jest się nosicielem wirusa?

[Magda72]

15 polskich lekarzy przebywa obecnie w Lombardii, gdzie zdobywają cenną wiedzę na temat walki z koronawirusem. Jak piszą w mediach społecznościowych, sytuacja jest „dramatyczna”, jednak sami czują się dobrze i są zdrowi. Apelują do mieszkańców Polski o poważne traktowanie zagrożenia i udostępnianie ich apelu.
Zróbcie wszystko by nie dopuścić do tego by w Polsce było tak jak tu. Bo tu sytuacja jest DRAMATYCZNA. W tym rejonie zmarło już 8 tys. osób. Każdy, z kim rozmawiamy, stracił kogoś bliskiego” – podkreślił we wpisie. „Izolujcie się, stosujecie ściśle do zaleceń, odkażajcie ręce, chrońcie starszych. Nie chodźcie po mieście!” – apelował.
https://www.wprost.p...-bliskiego.html

[MaxaM]

WHO wykazało swoją niekompetencję. Ciągle nic się nie dzieje, aby na drugi dzień powiedzieć, że się jednak dzieje, nic nie trzeba, a na drugi dzień już trzeba. 

Tak samo będzie z maseczkami. Teraz niewskazane nosić, ale jak będzie gorzej, to powiedzą, że maseczka musi być na twarzy w miejscu publicznym. 

 

Jeszcze do tego powstają mity, że maseczka w niczym nie pomaga, pomaga i to dużo.

 

 

The primary way of person-to-person corona virus transmission is via aerosols or small droplets created by breathing, sneezing or coughing. The reach of exhaled air can be effectively reduced using a face mask as shown in the video. A simple Schlieren imaging technique is applied to visualize the air flow caused by a person breathing and coughing. Using a face mask the exhaled air flow is blocked reducing effectively the risk of infection. Also nicely shown is the heat transfer from the body to the cooler ambient air.

 

 

https://www.lavision...news/2020/4302/

Użytkownik MaxaM edytował ten post 03.04.2020 - 21:36

[noxili]

...w Chinach natomiast miało miejsce zamykanie drzwi w blokach przez spawanie. Podjeżdżała nyska, wysiadała ekipa, cyk spaw lepszy lub gorszy i do następnego bloku. Pokazywali to jakieś 3 dni temu w jednej relacji z czasu szczytu epidemii...

 

 

W Polsce to spowodowałoby wzrost cen tarcz do flexy...   

[skiper^]

na Discovery teraz się rozpoczął program o Covid-19

[Cascco]

 

Jeszcze do tego powstają mity, że maseczka w niczym nie pomaga, pomaga i to dużo.

Uważam że pomaga, ja nie zakażam ani nikt mnie przynajmniej minimalizuje tą szanse na to ze się zaraże. Nie wiem gdzie wirus poleci ale jak mam maskę to wiem ze nie do ust i nosa. Reszta to moja "broszka" żeby myć ręce i rzeczy które dotykam w domu. Nosze też rękawiczki (lekarskie niebieskie) więc wiem że na rekach tego paskudztwa nie mam aż tyle. Umyje ręce i po sprawie, twraz też umyje. Pozostają uszy no ale jak mam czapke zimową to też jakaś ochrona. Pisze to nie po to zeby się chwalić bo nie ma czym, po prostu uważam że jak już teraz zacznę tak dbać o osobista ochronę to wejdzie mi to w krew , przy katastrofalnej sytuacji w moim mieście moze mi to pomóc.

[BrainCollector]

Kto ma się zarazić, ten się zarazi i koniec. Wychodzisz z domu uzbrojony w maseczki, rękawiczki, idziesz przez miasto do sklepu, osoba przed nami kaszle, nie wiemy o tym bo było to za rogiem a mijacie się po 15 sekundach, wchodzisz w miejsce gdzie była przed chwilą ta osoba i na twoim ubraniu osiada niewidoczna warstwa wirusa. Nie wiesz o tym. W sklepie osobą chora będąca w rękawiczkach przeciąga palcem po czubku nosa po czym dotyka kilka opakowań żeby wybrać coś dla siebie. Wybierasz opakowanie które przed chwilą było zarażone i pakujesz do siatki. Po powrocie do domu, myjesz dłonie, ściągasz ubranie i ... na dłoniach masz już znowu wirusa, którym dotykasz teraz jedzenie, rzeczy, telefon. Wyciągasz zakupy które już maja na sobie wirusa. Zarażasz sie. Jest wiele opcji zarażenia, tak naprawdę jedyną opcją jest odcięcie się od świata kompletnie na kilka tygodni. Kwarantanna w teorii jest fajna i brzmi dobrze, ale w praktyce powinno się zamknąć ludzi na 3 tygodnie w domu zaspawanie drzwi i nie wypuszczaniu nawet na włos nikogo poza domy. W praktyce by to wtedy zadziałało. To co teraz jest na nas stosowane jest tylko po to żeby choroba rozłożyła się w czasie. Jedynym ratunkiem byłby lek na tego wirusa, nic innego, żadne idiotyczne prewencję nic nie dadzą poza przełożeniem choroby w czasie. Stawiam że co najmniej połowa społeczeństwa jest już, chora. Naukowcy w Anglii, oszacowali że ich społeczeństwo jest już zarażone w 50-70% a było to kilka dni temu.

Użytkownik BrainCollector edytował ten post 03.04.2020 - 23:42