Up@ Racja Panie...
Co niektórzy porównują rozwolnienie do zawału, gdzie jedno i drugie może doprowadzić do śmierci, ale to są dwa różne zdarzenia medyczne.
A tymczasem w USA...
Koronawirus w USA. Dramatyczna sytuacja w Nowym Jorku. Ludzie umierają na koronawirusa jeden po drugim
8 kwietnia w Nowym Jorku odnotowano największą liczbę zgonów spowodowaną koronawirusem SARS-CoV-2 . Nawet doświadczeni lekarze i pielęgniarki są w szoku, z jaką prędkością umierają ludzie: "umierają jeden po drugim, trudno w to uwierzyć".
1. Koronawirus w Stanach Zjednoczonych
W całych Stanach Zjednoczonych, 8 kwietnia przybyło 29 609 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem i obecnie jest ich 396 223.
Blisko połowa zgonów spowodowana Covid-19 przypada w USA na stan Nowy Jork. W ciągu ostatniej doby zmarło tam 731 osób.
W samym mieście Nowy Jork liczba zmarłych z powodu koronawirusa - jak dotąd, to co najmniej 3202 osoby - przekroczyła już liczbę zabitych w zamachach 11 września 2001 roku (2977 osób).
Ofiary w Nowym Jorku (Getty Images)
Ofiary śmiertelne koronawirusa w pięciu dzielnicach miasta stanowią ponad jedną trzecią wszystkich zmarłych w związku z epidemią w całym kraju. We wtorek zmarło tam m.in. zakażone dziecko w wieku poniżej 10 lat.
"Nie lekceważcie tej choroby, ponieważ rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest jeszcze wyższa. W ciągu ostatnich kilku dni przekroczyliśmy liczbę osób, które zginęły w WTC"- ostrzegał 8 kwietnia w CNN burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.
Jego słowa potwierdzają również amerykańscy medycy.
"W jednej minucie stan pacjenta jest stabilny, a w następnej walczą o życie. To nie tylko osoby starsze i z chorobami współistniejącymi, ale i młodzi, silni ludzie. Umierają jeden po drugim. Trudno w to uwierzyć" – mówi Diana Torres, pielęgniarka ze szpitala w Nowym Jorku.
2. Na koronawirusa umierają w domach
Lekarze zaznaczają, że tylko część chorych znajduje się w szpitalu, inni są leczeni w warunkach domowych.
Według amerykańskich mediów niektórzy nowojorczycy, którzy zmarli w domu, poddani byli testom na obecność koronawirusa. Ci, u których potwierdzono zakażenie, są uwzględniani w danych obrazujących ogólną liczbę ofiar epidemii.
3. USA. Kim są ofiary?
Jednocześnie pojawiają się dane wskazujące na to, że koronawirus dotyka w nierównym stopniu przedstawicieli różnych ras. Według wstępnych statystyk z Nowego Jorku to Latynosi stanowili 34 proc. ofiar śmiertelnych, a czarnoskóra społeczność 28 proc. zgonów. Odsetek ich populacji w mieście wynosi odpowiednio 29 i 22 proc. Zgony wśród białych i azjatyckich nowojorczyków były niższe.