Warto też zwrócić uwagę na dość istotną rzecz. Nawet przyjmując ten irytujący podział "Kobiety i mężczyźni", to fakt, iż statystyczna kobieta wybierze mniej poprawnych obrazków na "teście" IQ nie oznacza mniejszej inteligencji. Te teksty są niemiarodajne, ponieważ inteligencja to jedna sprawa, a próba określenia jej na podstawie wybierania obrazków, to druga. Pomijając kwestię absurdalności takich testów, gdyby na teście zamiast obrazków i pytań pokroju "Jak się przesunął kwadrat?" było określanie odcieni kolorów, to podejrzewam, że statystyczni mężczyźni mieliby spory problem.
. A poważniej to od wieków dziećmi zajmowały się babcie lub nianie (które w realu nie były seksownymi niuniami lecz po prostu starszymi kobietami opiekującymi się dziećmi z połowy kamienicy) . Podział między łatwo lub "pod górkę i pod wiatr" to najczęściej dla obu płci podział między byciem biednym,a bogatym a nie między płciami. Dla przykładu Maria Skłodowska urodziła się w dość bogatej rodzinie (należała do jakićhś 10 % najbogaszch Polaków) .Ojciec Władysław Skłodowski był nauczycielem matematyki i fizyki oraz dyrektorem kolejno dwóch warszawskich gimnazjów męskich, zmuszony przez władze carskie prowadził również w domu stancję dla chłopców. Matka Bronisława Boguska, była przełożoną warszawskiej pensji dla dziewcząt z dobrych domów.Rodzina ojca miał jeszcze majątek ziemski(dwór i chłopów pańszczyźnianych). Rodzinę było stać na wysłanie starszej z córek do Paryża która po ślubie z dość majętnym lekarzem ściaga do Francji siostrę Marysię. 
Wtedy cała odpowiedzialność spada na kobietę i jest jej bardzo ciężko podołać wszystkiemu. Wiele kobiet rzuca marzenia o byciu kimś, książki i nauka idą w las, a o studiach to już można sobie tylko pomarzyć. Właściwie, to mądrość a inteligencja to w sumie nie to samo. Mądrość nabywamy z czasem a inteligencje mamy w sobie i raczej nie jest ona skorelowana z płcią, bardziej bym powiedziała, że z genetycznymi uwarunkowaniami. Tak sądzę. 
