ok 100 lat badań i brak jakichkolwiek dowodów
Dowodów jest dużo.
Jeśli ktoś ich nie dostrzega albo świadomie je ignoruje to co ja mam na to poradzić.
Napisano 09.02.2020 - 14:41
ok 100 lat badań i brak jakichkolwiek dowodów
Dowodów jest dużo.
Jeśli ktoś ich nie dostrzega albo świadomie je ignoruje to co ja mam na to poradzić.
Napisano 10.02.2020 - 14:50
ok 100 lat badań i brak jakichkolwiek dowodów
Dowodów jest dużo.
Jeśli ktoś ich nie dostrzega albo świadomie je ignoruje to co ja mam na to poradzić.
Ale niby jakie są to dowody? Relacje świadków, nagrania, czy odczucia?
Napisano 11.02.2020 - 15:32
Ale niby jakie są to dowody? Relacje świadków, nagrania, czy odczucia?
Relacje świadków i nawiedzone miejsca.
Napisano 11.02.2020 - 16:08
Napisano 12.02.2020 - 12:44
Ale niby jakie są to dowody? Relacje świadków, nagrania, czy odczucia?
Relacje świadków i nawiedzone miejsca.
Nawiedzone miejsca same w sobie nie są dowodem. Bo na jakiej podstawie stwierdza się, że dom jest nawiedzony? Raczej właśnie na podstawie relacji świadków.
A niestety jakaś część takich opowieści jest wymyślona dla różnych celów, a jakaś część znowu może była poddana obserwacji, ale źle zinterpretowana.
Dowodem może być powtarzająca się obserwacja, dokonana przez niezależnych świadków. Kiedyś był taki program dokumentalny o duchach gdzie poprosili kilka osób uważanych za medium, żeby spróbowali się skontaktować z rzekomym duchem w rzekomo nawiedzonym domu. Okazało się, że każde medium inaczej opisywało rzekomego ducha.
Czy są jakieś filmy i relacje np. z komisariatu w Konstancinie? Czy tylko policjantów tam pracujących?
A czy Ty kiedykolwiek doświadczyłeś czegoś co możesz nazwać paranormalnym?
Napisano 13.02.2020 - 16:52
Czy są jakieś filmy i relacje np. z komisariatu w Konstancinie? Czy tylko policjantów tam pracujących?
Są relacje policjantów.
I jest jeden mocny dowód.
Łowcy duchów którzy wybrali się do tego budynku zarejestrowali odgłosy kroków
Słychać tak jakby ktoś wychodził po schodach do góry.
Dokładnie o tym samym mówili policjanci którzy tam pracowali.
Mówili że było słychać niezidentyfikowane odgłosy kroków.
Medium które odwiedziło ten budynek twierdzi że wyczuło tam obecność duszy która jest tam uwięziona i nie potrafi się wydostać.
Film z tymi odgłosami poniżej
Napisano 23.03.2020 - 23:36
Napisano 24.03.2020 - 19:33
To dwa rozne swiaty ktore nie daja odglosow. Chyba że to poltergeist.
Co różni poltergeista od "zwykłego" ducha? Rzucanie przedmiotami to nie jest domena tylko poltergeistów. Poza tym, kwestia łapania duchów dla wszystkich z nich jest taka sama. Przecież poltergeist nie ma większej gęstości od innych duchów, jeżeli w ogóle w przypadku duchów można mówić o jakiejkolwiek gęstości...
Napisano 10.06.2020 - 07:57
Wybaczcie odkopanie tematu, ale rozbawił mnie ten artykuł o nawiedzonym domu w Magnuszewie, podany przez autora tego postu. Tak się składa, że dom ze zdjęcia należy do rodziny mojej byłej dziewczyny i nie raz tam spałem a o żadnych zjawiskach ani ja ani właściciele nie słyszeli A trochę taj jeździłem, jakieś 5 lat.. Więc artykuł naprawdę tak rzeczowy, jak film o nawiedzeniu w Rosji..
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych