Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jestem więźniem własnych snów

sen paraliż koszmary

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

UnDragon.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć!

 

Od kilku lat mam do czynienia z bardzo nieprzyjemnym zjawiskiem podczas snu. Nie próbowałam z tym walczyć, bo zawsze przychodzi to nieoczekiwanie. Czasem nie pojawia się przez miesiąca, a czasem nęka mnie noc w noc.

 

mój problem:
Miewam bardzo dziwne koszmary. Nigdy nad ranem, zawsze w środku nocy. To dość skomplikowane dla mnie, żeby to wyjaśnić poprawnie, dlatego liczę na Waszą wyrozumiałość.
Śni mi się, że się obudziłam. Otwieram oczy i wszystko dookoła jest takie samo, jak w momencie, gdy zasypiałam (tzn. że jeżeli na szafce nocnej stała jakaś konkretna rzecz, to w tym przebudzeniu, również tam jest). Problem jednak jest taki, że najczęściej nie mogę się ruszyć, jakby to był paraliż senny. Skupiam całą moją wolę na poruszeniu się, ruszeniu ręką, cokolwiek. Zazwyczaj też nie mogę mówić. Albo nie mogę otworzyć ust, albo mimo usilnych starań nie mogę wydobyć z siebie żadnego dźwięku.
Po chwili mojej walki otoczenie zaczyna się zmieniać. Jakby ktoś lub coś było w pobliżu. Oczywiście nie mogę ruszyć głową, żeby się rozejrzeć, dlatego bardzo często cos słyszę, słyszę kroki, śmiechy, wołania, stukanie, po prostu słyszę czyjąś obecność. Czasami czuję, jak coś próbuje mnie wyciągnąć z łóżka, złapać za stopy, wejść pod kołdrę itp. Ale nigdy nie widziałam tego napastnika. Zazwyczaj ma głos, który nic mi nie przypomina, ale raz miał głos mojej siostry (nie wiem czy to ma znaczenie).
Nigdy nie udało mi się wygrać, ruszyć, obejrzeć. Oczywiście całemu zajściu towarzyszy ogromny strach, strach, którego nigdy w życiu nie doświadczam, coś niewyobrażalnego, co mnie po prostu przeszywa. Jakby wszystkie pierwotne instynkty się we mnie budziły.
Tak, jak wspomniałam, nigdy nie wygrałam z tym, bo zawsze to kończyło się moim nagłym przebudzeniem. Czasami budzę się sama z siebie, a czasami przez jakiś czynnik zewnętrzny. Raz mój partner zaczął chrapać, co mnie wybudziło, jak podczas snu trzymaliśmy swoje ręce, a ja zaczęłam go drapać i to go obudziło, zorientował się, że coś się dzieje i mnie obudził.

 

Kiedyś miałam jeszcze kilka dziwnych, podobnych do siebie sytuacji, ale innych od tych snów. W pewnym momencie w nocy orientowałam się, że po prostu leżę i patrzę się w sufit. Nie byłam w stanie określić jak długo już nie śpię, czy na pewno nie spałam, jak długo się tak patrzyłam. Po prostu jakby odzyskiwałam świadomość, jakbym wyrwała się z jakiegoś transu.

 

Proszę Was o pomoc, rady. Chciałabym wiedzieć czy to jakiś rodzaj paraliżu sennego, czy to zwykłe koszmary, czy mogę jakoś się tego pozbyć. Czy są od tego lekarze?
Oczywiście, próbowałam czytać na ten temat w internecie, ale nie znalazłam nic, co by pasowało do mojej sytuacji.

 

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

 

Pozdrawiam Was serdecznie,
UnDragon


  • 0

#2

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam :)

 

To co opisałaś to jest typowy paraliż senny.

 

Paraliż senny nachodzi człowieka zawsze podczas snu. To chroni nas byśmy nie odtwarzali własnych snów w realu. Ten mechanizm  włącza się zaraz po tym jak tracimy kontakt z otoczeniem i popadamy w sen.

 

Kiedy coś nas nagle obudzi, ten mechanizm może się lekko zawiesić, w sensie doszło do nagłego impulsu i mózg nie zdążył do końca się wybudzić, a co za tym idzie również znieść mechanizmu paraliżu sennego.  I wtedy cały czas jesteśmy sparaliżowani, ale z w połowie wybudzonym mózgiem - druga połowa jeszcze śni. (mówiąc "połowa" wyrażam to w sposób bardziej kolokwialny. :) ) Dlatego obrazy zarejestrowane świadomie zmysłami - otoczenie (  łóżko, okno, meble etc.)  łączą się z obrazami tworzonymi przez śniącą część mózgu - wyimaginowanymi tworami umysłu ( napastnicy, demony, etc. ) I to połączenie sprawia, że postacie ze snu " przedostają się" do naszej realnej rzeczywistości. Jednak wciąż jesteśmy sparaliżowani.

 

Ten paraliż jest przerażający bo nie możemy uciec, do takiego stopnia, że godzimy się z losem. Piszę tak, bo ja również tego doświadczyłam. Jednak leżąc na plecach i widząc go nad sobą, zamknęłam oczy. Otworzyłam i nic się nie zmieniło. Spróbowałam jeszcze raz. Zamknęłam oczy. Chwilę odczekałam i... kiedy otworzyłam je napastnik zniknął a wraz z nim paraliż.

 

Co mogłabym Ci polecić? Kiedy znów przytrafi Ci się coś takiego, zamknij powieki tak jakbyś chciała usnąć. Pozwól swojemu mózgowi zapanować nad całością. Albo pozwoli ci usnąć, albo cię rozbudzi wyłączając paraliż ciała. U mnie postawił na wybudzenie :)

 

I jeszcze jedno. Choćby nie wiem, jak straszny jegomość stał nad twoim łóżkiem, jak strasznym narzędziem zbrodni by operował, to wiedz, że to  tylko i wyłącznie wytwór Twojego na pół śniącego jeszcze mózgu.  Realistyczne kino w wymiarze 10 D, w trybie holograficznym, z funkcją przenikania do realnego świata. Czyż to nie wspaniałe? :D  Horror najlepszej jakości,  100% emocji, których nie doświadczysz w żadnym kinie :)) :D Nie, no śmieję się, ale właśnie tak na to patrz, bo zapewniam Cię, nic Ci nie grozi ;)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 04.02.2020 - 19:02

  • 0



#3

KtoToNo.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,
Robię gigantyczny odkop tematu, bo nie chce tworzyć nowego, mam dokładnie ten sam problem co autorka postu.

Z tym, że u mnie paraliż senny to częste zjawisko od około dwóch do trzech lat, tak myślę. Pierwszy raz kiedy mi się przytrafiło byłem na tyle świadomy, żeby przypomnieć sobie że już kiedyś o tym czytałem, ja się tego nie boję, mnie to wkur... Bardzo denerwuje, bo przytrafia mi się parę razy pod rząd zanim usnę na dobre, powalczę sobie jeszcze trochę, acoo, bawmy się. Dobra do brzegu

Ostatnio te paraliże senne zmieniły nieco charakter, parę tygodni temu przyśniło mi się, że chwytałem ręką za oparcie łóżka, w celu poderwania reszty ciała, po całkowitym wybudzeniu się ręce miałem pod kołdrą, jest to fizycznie nie możliwe, żebym ręką się próbował poderwać o oparcie, które przecież tak realnie czułem pod dłonią. Wczoraj z kolei już udało mi się poderwać głowę do góry, przysnęło mi się przy zapalonym świetle, pewnie stąd znowu paraliż, nie pozwoliłem sobie zasnąć do końca. W każdym razie poderwałem głowę do góry, ale była lekka, nie czułem praktycznie żadnego ruchu szyją, ani nic z tych rzeczy, poczułem chłód i wróciłem na pozycję i się dobudziłem. Moje pytanie.

Czy to możliwe, że wychodzę z ciała? Próbuje to sobie wyjaśnić logicznie, ale zjawisko paraliżu sennego jest u mnie na tyle częste, że myślę że zaczynam wychodzić z ciała. Ale może to tylko moja wyobraźnia. Zrobiłem konto na tym forum i pisze i pytam, dlatego bo przestaje mi się podobać ten stan rzeczy. Jasne interesuje się duchowością, wierzę w astral, kiedyś byłem młody i głupi, to próbowałem wyjść z ciała, bo będzie fajnie hehe, teraz jestem mniej głupi trochę i raczej nie chce wiedzieć co jest po drugiej stronie, ale coś mnie ewidentnie wyrywa z tego świata, albo może złapałem zbyt dobry kontakt z moim duchem, rozumiem że jesteśmy jednością, ale jest nas dwóch, ja i moja dusza, może ona sama próbuje wyjść, jej tęskno czy co, czy już ma mnie dość hehe

Kurde, nie wiem co mam myśleć, proszę o radę, opinie, słowo.
  • 0

#4

BPW.
  • Postów: 51
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według ezoteryki to znaczy że nie możesz się pogodzić z jakimiś stratami lub nie będziesz się mogła pogodzić. To było znaczenie paraliżu. Teraz głosy - głos siostry znaczy że będziesz nastawiona entuzjastycznie do pracy i jesteś podziwiana w pracy.Jednak jeszcze słyszałaś obce głosy i śmiech. To znaczy że nadchodzą smutki. Nie wiem co słyszałaś pierwsze więc trudno mi określić co cię napotka.

Jeszcze jest jedna teoria. Mogłaś trafić do Kaszy i widzieć przyszłość i zadawać pytania do strażników. Tylko że nie posiadasz wprawy do tego i nie potrafisz poruszać się tam. Ja też tak miałem. Teraz potrafię tam wstać u gadać.
  • 0



#5

Książe Zła.
  • Postów: 684
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A czym jest ta mityczna Kasza? (bo zakladam że nie chodzi o tą do jedzenia) i jak do niej trafić? Bądź ewentualnie gdzie zdobyć tą wiedze. Bo skoro ty jeden z drugim ją masz, to Ja tymbardziej ją zdobędę.
  • 0



#6

BPW.
  • Postów: 51
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przepraszam za literówkę @Książe Zła. To powinna być Akasza. Można tam trafić podczas snu. Masz wizje dotyczące przyszłości lub śni ci sie że budzisz się we własnym pokoju i we własnym życiu. Możesz wyjść na podwórko przywitać sie z sąsiadami i zobaczyć ich reakcje na twoje zachowanie. Miałem tak kilka razy. Jednak czasami nie trafiasz do swojego świata. Ja znalazłem sie tylko 3 razy w jakimś innym z cudnym krajobrazem. Zadawać tam mogłem pytania i dostawałem czasami odpowiedzi. Mówią że odpowiadają ci jacyś strażnicy Akaszy. Ja jednak słyszę tylko głosy (jeszcze strażnika nie widziałem). Podobno ma skrzydła i jest postaci humanoidalnej. Jak go zobaczę i zapamiętam to opisze go gdzieś na forum.

 

Jak dostać się do Akaszy?

 

Ja odmawiam modlitwę:

Proszę Boga by umieścił swoją tarczę miłości i prawdy wokół MNIE tak aby tylko Boska miłość i prawda zaistniała pomiędzy tobą i MNĄ. Pozwalam mistrzom nauczycielom i istota MOIM przekazywać przeze mnie informacje z jakiejkolwiek sfery pochodzą.

 

Przy niepodkreślonych wyrazach pisanymi dużymi literami mówisz swoje imię i nazwisko. Natomiast przy podkreslonym wyrazem pisanym dużymi literami możesz powiedzieć swoje imię i nazwisko lub jakiejś innej osoby. Ja zwracam sie do Baby Wangi (a dokładniej Wangeli Surczewej Guszterowej)

 

Modlitwę odmawiasz trzy razy dwa razy w myślach i jeden na głos.

 

Radze tez często medytować.

 

Powodzenia w szukaniu odpowiedzi w Akaszach. Za pierwszym razem możesz być sparaliżowany.

 

Wskazówka:

Jak dostaniesz sie do Kronik Akaszy trudno coś wynieść ze snu. Radzę założyć pamiętnik snów i od razu po przebudzeniu spisywać do co widziałeś. Inaczej będzie Ci łatwo zapomnieć to co widziałeś.

 

Nie każdy sen jest pokazany w prostu i jasny sposób że można wszystko wywnioskować. Ja osobiście nie miałem nigdy takich snów zwykle była tylko symbolika. Ja sie pytałem czy covid-19 przejdzie, a uzyskałem odpowiedź w stylu " Koło sie toczy i punkt zawsze wraca". Lub widziałem pistolet i zdjęcie Putina. Od razu przychodzi zamach do głowy dlatego mówię że w ciągu trzech lat będzie zamach. Ale symbolika może zmylić, dlatego nie jestem tego pewny w stu procentach.

 

Jeszcze raz życzę powodzenia tym którzy próbują tam wstąpić.
Moja jeszcze ostateczna rada: Lepiej nie wiedzieć za dużo bo życie będzie zbyt idealne. Ja już się przekonałem o tym na własnej skórze. Przyjdzie taki moment że będziecie chcieli wykorzystywać Akasze do celów własnych ale ona potrafi zabronić wam wejścia i wtedy nie wiecie co czynić dalej. Ja mam takie szczęście że to zrozumiałem i nadal mogę tam wchodzić, ale nie powinienem dzielić sie wszystkimi informacjami z wami na ten temat.

 

To są jedynie moje metody. Jest ich miliardy w Internecie na pewno znajdziecie coś dla siebie. ;)

 

Regulamin 3.14

3.14 Nie nadużywaj emotikonów, kolorów, wielkich liter, pogrubień i innych dekoracji tekstu.

 

O ile na skórce forum Dark Pro jasna czcionka daje po oczach, na białym tle facebooka nie widać nic. Dlatego wszelka dekoracja tekstu nie jest tu mile widziana. Piszemy normalnie najlepiej automatyczną czcionką bez używania podkreśleń, pogrubień czy kursyw.

 

TT.


Użytkownik TheToxic edytował ten post 18.05.2021 - 09:54

  • 0



#7

KtoToNo.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znów paraliż senny tym razem w środku nocy, na plecach czułem jakby ktoś mnie szturchał w okolicach żeber i słyszę, "nie płacz, nie płaaacz, nie płacz" i tak dopóki się nie wybudziłem, w tle jeszcze jakieś głosy, ale ten najwyraźniejszy i najgłośniejszy, jakby najbliższy mi. Po wybudzeniu odwróciłem się, ujrzałem po ziemi wijacą się białą smugę, taki dymek i się rozpłynęła. Ludzie, jak to zakończyć mam. Koszmary się stają co raz częstsze, niemal że na pewno jest to wpływ kogoś lub czegoś z zaświatów...
  • 0

#8

Kamada.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Spokojnie, nie nakręcaj się z tymi zaświatami. Im więcej będziesz myślał o niewytłumaczalnych zjawiskach tym częściej będziesz o tym śnił. W moim przypadku koszmary były skutkiem zmęczenia, stresu oraz poczucia brak stabilizacji życiowej. Polecam odwiedzić psychiatrę. Nie myśl że mam Cie za osobę która jest chora, lekarz na pewno przepisze ci coś na wyciszenie i lepszy sen. Moim zdaniem warto najpierw odwiedzić specjalistę, niż trwać przy stwierdzeniu paranormalnym które ci najwyraźniej szkodzi.


  • 0

#9

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znów paraliż senny tym razem w środku nocy, na plecach czułem jakby ktoś mnie szturchał w okolicach żeber i słyszę, "nie płacz, nie płaaacz, nie płacz" i tak dopóki się nie wybudziłem, w tle jeszcze jakieś głosy, ale ten najwyraźniejszy i najgłośniejszy, jakby najbliższy mi. Po wybudzeniu odwróciłem się, ujrzałem po ziemi wijacą się białą smugę, taki dymek i się rozpłynęła. Ludzie, jak to zakończyć mam. Koszmary się stają co raz częstsze, niemal że na pewno jest to wpływ kogoś lub czegoś z zaświatów...

Bez przesady to tylko Twoja projekcja umysłu nic więcej, a na dowód tego że dzieje się to tylko i wyłącznie w Twojej głowie proponuję banalne i najbardziej proste rozwiązanie jak kamera. Wystarczy ustawić nagrywanie obojętnie z jakiego nośnika czy to telefon, laptop czy zwykła kamerka podpięta do dysku twardego i już po pierwszej nocy zauważysz ciemny i tylko ciemny obraz ponieważ nic się nie nagra. To co się dzieje było, jest i będzie tylko w Twojej głowie. Uważam, że Twoje wpisy to jawna prowokacja mająca na celu wzbudzić tanią sensację, tak więc czekam na jakikolwiek dowód z zaświatami bo jeżeli Ty to zobaczyłeś, to my również powinnyśmy, a jak nie to patrz zdanie wyżej.





#10

KtoToNo.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@TheToxic

Jaka sensacja, co ty bredzisz człowieku.

Ponowie pytanie. Wie ktoś może, jak się w końcu pozbyć paraliży sennych? Zaczyna to już męczyć po tylu latach.

Edit:

Przepraszam nie zauważyłem posta Kamady.
Wiem Kanada z reguły staram się to logicznie sobie tłumaczyć, ostatnio mi już przestało wychodzić. Właśnie psychiatry chciałem uniknąć wiesz, myślałem że może ktoś tutaj sobie sam z tym poradził. Ale jeśli nie znajdę na to rozwiązania sam to może faktycznie będę musiał się nad tym pochylić.

Użytkownik KtoToNo edytował ten post 18.05.2021 - 15:26

  • 0

#11

Książe Zła.
  • Postów: 684
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zbastuj koleżko
  • 0



#12

Kamada.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@KtoToNo

Wielu ludzi boi się psychiatry i nagłego zaszufladkowania, ale jest to błąd. Jeżeli zależy ci na swoim zdrowiu psychicznym to nie ograniczaj się i nie unikaj pomocy, która może być najskuteczniejsza. Radzenie sobie samemu z takimi problemami nie zawsze daje pożądany skutek. Prawda jest taka, że jeżeli możesz sam sobie sfinansować taką wizytę to nikt nie musi o tym wiedzieć, a specjalista nie przypnie ci choroby psychicznej. Wydaje mi się że właśnie tego się obawiasz i traktujesz go jako ostatnią ewentualność. Patrząc na poprzednie wypowiedzi myślę, że padły wszystkie możliwe wyjścia z sytuacji, zastanów się i podejmij decyzję.


  • 0

#13

KtoToNo.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zbastuj koleżko


Ja? Uspokój kolegę toxica ze swoimi ocenami pochopnymi z palca wyssanymi ✌️✌️

@Kamada,
Nie tyle że się boję, a po prostu wolę tego uniknąć, bo może nie jest to konieczne.
Tak samo zanim zadam jakieś pytanie i zawrócę komuś gitarę, zastanowię się czy nie znam już przypadkiem odpowiedzi na pytanie, albo czy odpowiedź nie znajduje się gdzieś w zasiegu ręki, w zasięgu wzroku. 🙂
Taki już jestem i tyle.

Dobra to w takim razie idę szukać dalej, za dużo osób z góry tu ocenia, dziwne macie forum 😁 A tobie Kamada dziękuję za szczere chęci, trzymajcie się.
  • 0

#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

KtoToNo napisz czym sie zajmujesz na codzień, ile masz lat, o której chodzisz spać (tak przeważnie), czy pijesz, palisz? Czy masz nadwage, astme, bierzesz jakies leki?
Od takich pytań trzeba zacząć zeby stwierdzić z czego sie biorą te paraliże.
  • 0



#15

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Coś za dużo tych pytań wrażliwych^^, - a to co pijesz, z kim śpisz, czym się zajmujesz, na co się leczysz, o czym myślisz jak myślisz, a jak nie myślisz to co robisz? ... łał...


 


Wskazówka:

Jak dostaniesz sie do Kronik Akaszy trudno coś wynieść ze snu. Radzę założyć pamiętnik snów i od razu po przebudzeniu spisywać do co widziałeś. Inaczej będzie Ci łatwo zapomnieć to co widziałeś.

 

Gdzie jest Akasza ?


  • 2




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: sen, paraliż, koszmary

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych